Wojewódzki Ośrodek Lecznictwa Psychiatrycznego Ośrodek Terapii Odwykowej i Uzależnień
87-100 Toruń ul. Tramwajowa 2 (056)623 62 14 - ośrodek od 7 do 12 miesięcy.
Ośrodek Readaptacji Ministerstwa Zdrowia Oddział w Anielinie (22)788 79 44 - ośrodek krótko, średnio, i długoterminowy.
Wojewódzki Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Oddział leczenia uzależnień
62-200 Gniezno
ul.Poznańska 15
(61)423 85 00 wewnętrzny: 598 (oddział 5) albo 591 (oddział 17)
długo się czeka na miejsce, ale to terapia krótkoterminowa, 6-cio tygodniowa.
Osobiście byłem w Gliwicach i mi się tam nie podobało, wyjechałem po tygodniu, totalnie chore zasady. Byłem też w Różewcu 2,5miecha gdzie wyleciałem za ćpanie :/ i właśnie teraz uderzam do któregoś z powyższych, już tam dzwoniłem i wiem, że można z podwójną, kwestia tylko, gdzie bd na miejsce krócej czekał. Pora odstawić wora i wskoczyć z dziewczyną do jeziora ;)
Pozdrawiam
ZOZ Szpital Psychiatryczny Łódź ul. Aleksandrowska 159 (oddział Xb) tel. tel: 652-94-01 wew. 398 (nie wiem jaki kierunkowy do Łodzi, sprawdzcie sobie :P ) http://www.psychiatria-lodz.pl/oddzialy/oddz10b.html
ośrodek 3m-czny, terapia skupiona głównie na pracy psychoterapeutycznej, z tego co wiem pracy jako takiej nie ma. Tam właśnie się za tydzień wybieram. Wish me luck ;)
Ośrodek Krótkoterminowej Terapii Uzależnień w Toruniu
ul. Szosa Bydgoska 1, 87-100 Toruń
tel. (056) 654 91 08
zapisy: tel. (056) 654 93 28
oktu@wotuiw.torun.pl
http://wotuiw.torun.pl/wit/tsr.htm
na miejsce się czeka, tak jak dzwoniłem, koło 2 miechów, nic więcej nie wiem, poza tym, że 8 tygodniowy.
Pozdro
jest tam najlepiej ze wszystkich wymienionych miejsc.... mysle,ze u /wycięto/ moze nie byc zle.... ale ona malo zyciowa, czysta lekarz psychiatra.
W Meckiej tez masz opieke lekarska, bierzesz leki, wielu dalo tam rade
warunki ok, nie ma oszolomstwa
Nie podajemy konkretnych nazwisk. #czeslaw
Mam się tam wybrać i nie wiem czy warto.
duldidaj pisze:Możecie napisać coś więcej o ośrodku w Gliwicach? Zasady, klimat, terapeuci itp.
Mam się tam wybrać i nie wiem czy warto.
na leczenie osobowości.
szpital specjalistyczny im. dr. Józefa Babińskiego, oddział leczenia zaburzeń osobowości 7 F
http://babinski.pl/jednostki/oddzialy-s ... nerwic-7-f
trzeba się ogarnąć z używkami, żeby się dostać, ale że większość wjebanych w dragi ma przy okazji zaburzenia osobowości, to po zakończonym odwyku chociażby, można próbować. Podobno pomaga.
primum non nocere
duldidaj pisze:Możecie napisać coś więcej o ośrodku w Gliwicach? Zasady, klimat, terapeuci itp.
Mam się tam wybrać i nie wiem czy warto.
Jak ktoś myśli o gliwicach to zdecydowanie odradzam, polecam natomiast rózewiec, jest tam 6h pracy pn-so, chyba ze kuchnia to 12h pracy i dochodzi niedziela. Za to podejscie do pacjenta jest normalne, nie ma zasad jak w ciężkim psychiatryku, sporo swobody, teren osrodka jest duży, można sobie pochodzic po terenie, są zwierzęta. Terapia indywidualna chyba raz w tygodniu, oprócz tego spolecznosci moim zdaniem nic nie wnoszące do leczenia jak to spolecznosci. są jakieś pojebane zasady typu zakaz spania w dzień, niepalenie przed sniadaniem, ale mozna to przetrzymac.
Dobrze wspominam różewiec, jak ktoś zastanawia sie czy jechać do rózewca czy do gliwic to naprawde wybór jest prosty, gliwice są dobre dla półmózgów albo dla ludzi chcących wyjechac na wczasy (nie ma pracy, można grać w siatkówke, są spacery). W gliwicach terapeuci są niekompetentni, wyładowuja zlosć na pacjentach zamiast im jakoś pomóc, czy chociaż nie przeszkadzac podczas próby wyjscia z nałogu. Bo jak terapeuta nie chce pomóc to powinien nie przeszkadzać moim zdaniem. Oczywiscie jak ktos lubi atmosferę ciezkiego psychiatryka i bycie traktowanym jka gówno i najgorszy rodzaj czlowieka, gorszy niż ten co gwalci dzieci, albo gorszy od ludobójcy, to może wybrać gliwice. Chyba większosci takie podejscie nie przypasuje :)
niestety się zgodzę z panem wyżej, bo mi kiepsko pomógł bo nadal ćpam. Jedynie co, to troche sie uspokoilam i poprawilam relacje z rodzina, ale teraz nie ogarniam w sumie juz sama, a tam nie ukonczylam leczenia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannanxiety.jpg)
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem
Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.