Uczyłem się angielskiego kiedy miałem 33-34 lata bardzo intensywnie- minimum po 5gdz. dziennie.
Sam internetowym kursem; e-tutor(polecam)
Czułem, że moje kojarzenie faktów, oraz ogólne samopoczucie wzrastało.
Często z tego powodu czułem prawie euforię.
Doszedłem do poziomu B2 zaczynając od zera.
Sporo od tamtego okresu zapomniałem.
Jednak przeczytanie tekstu, ze zrozumieniem powiedzmy w 70-80% to dla mnie nie problem do dnia dzisiejszego.
Gdyby mózg zatrzymał się i był nie plastyczny, to nie byłbym w stanie przyswajać wiedzy po trzydziestym roku życia.
psychika alkusa, psycho, opio itd beda sie roznic, bo
- wszyscy jestesmy rozni na starcie
- inne sa powody siegania po dana substancje (to co mamy w danej chwili w glowie)
- dane substancje dzialaja roznie na ludzka psychike
13 marca 2020Mefistofeles1945 pisze: Nie ma zadnej roznicy pomiedzy tymi psychikami. Jak ktos jest starej daty to pije, jak ktos jest mlodej to bierze. Jak pali to nie pije? Hhm..![]()
A co do głównego wątku no to tak samo uważam, że nie ma co zestawiać psychiki ćpuna i psychiki alkoholika, bo alkohol to tez narkotyk więc możnaby zrobić wątek ,,psychika meth headów a psychika reszty ćpunów", bez sensu, zbyt szeroki zakres
Ale o ile benzo lubię i zdarza mi się go nadużywać, to alkoholu nienawidzę. Na pewno tak jak ktoś już napisał np. opiatowiec może mieć największego skręta a mózgiem może kierować uzależnienie, ale taki opiatowiec chociaz coś w tym mózgu jeszcze ma, coś nim kieruje. A u alkoholika jest to.. pustka.
Dodatkowo porównujesz alkoholików i "przeciętnych użytkowników stimów", co nie ma sensu. Zawodowy stimiarz ma łeb przejebany jak alkoholik. Zresztą alkoholik alkoholikowi nie równy. Jeden pije po browarze dziennie, drugi całymi dniami wali gorzałę.
Btw. Marihuaniści są często przekonani, że trawka nieszkodliwa.
Za to przykładów zniszczonych żyć po alkoholu mamy mnóstwo, nierzadko leżących na ulicach.
Nie wiem ziomek skąd ty te swoje mądrości wytrzasnąłeś ale niewiele mają wspólnego z rzeczywistością.
Nie zgadzam się choć po części rozumie co chcesz przekazać co do patologii alkoholowej.
Patologia jaka zachodzi przy nadużywaniu alkoholu wynika miedzy innymi z czynników socjologicznych a nie tylko z samego nadużywania czy tez uzależnienia. To samo się tyczy innych używek. Prościej mówiąc jak ktoś jest burakiem to nim pozostanie nie zależnie od tego jakiej używki się uczepi. Ale tak.. jak jestem trzeźwy ludzie pod wpływem mnie drażnią.
Piszesz o hipokryzji jaka wynika z dyskryminacji ćpunów przez alkoholików a sam popadasz w hipokryzje tylko ze w odwrotnym kierunku. Wydaje mi się nie sprawiedliwe i absurdalne sprowadzanie kogoś do rangi alkoholika i wywyższanie się swoim statusem narkomana, to samo w odwrotnym kierunku. Poza tym podział na alkohol/narkotyki/leki/'dopalacze' czy tez alkoholik/narkoman/lekoman wynika tylko z kwestii prawnych i kulturowych.
W psychofarmakologii nie ma miejsca na takie rozgraniczenia.
Mam zwyczaj twierdzić ze istnieją po prostu substancje psychoaktywne o rożnym profilu działania i o rożnym zastosowaniu. Alkoholik to tez narkoman, tyle ze utrwaliła się taka bzdurna terminologia przez status legalności jednego i penalizacji innego Także cały ten wątek wydaje mi sie blednie sformułowany, bez urazy.
Znam osoby które używają substancji nielegalnych i dyskryminują używanie np. leków. Czyli walenie speeda przez 20 lat lub 5g trawki dziennie jest ok ale zażywanie antydepresantów jest mocno nie ok. więc przykleja się etykietę lekomana. Kolejny przykład alkomaty spod nocnego które wzdrygną się na widok narkomana a sami w rzeczywistości są przecież najbardziej zdegenerowanymi ćpunami. Ostatni przykład to twój post z którego wynika ze miłośnicy stimów czy psychodelików są wręcz oświeceni w porównaniu do alkoholików.
Wszystkie postawy i tezy tego typu uważam za przejaw ignorancji i hipokryzji. z takim nastawieniem alkoholicy szydzą z narkusów, stimerzy szydzą z alkoholików, helarze maja ich wszystkich w dupie a miłośnikom psychodelików wydaje się ze odnaleźli sens dynamiki wszechświata itd. Politoksykomani najfajniejsi w takim zestawieniu hehehe. Osobiście tez jestem hybryda jak już trzeba klasyfikować.
Fakt ze alkohol to nie jest używka która się nadaje do rozwoju mentalnego a nawet przeciwnie. W przewlekłym stosowaniu owszem pojawia sie 'zburaczenie' ale jeśli ktoś ma na siebie wgląd i jest introspektywny to się zreflektuje, a jak odstawi i odparuje to wszystko widzi czarno na białym. Także tak, alko dość degeneratywne w sferze mentalnej i socjologicznej ale to nie czyni wszystkich uzależnionych od alkoholu debilami. alko podbija ego a ludzie staja się po prostu głupsi/płytcy i aroganccy na przełomie lat, tez to widzę ale co zrobisz jak nic nie zrobisz.. jak się nie podoba to nie pijesz i tyle.
Zatrzymam sie tu bo znów napisałem wylewną litanie choć chciałem tylko dwa wersy dorzucić od siebie. Pozdrawiam
No i kolejna sprawa to to że nie jesteś inteligentny, bo ćpasz nielegalne narkotyki tylko wiele inteligentnych osób sięga po narkotyki, często odrzucając alkohol, w przeciwieństwie do alkofanów, którzy uparcie trzymają sie swojej ulubionej używki, a wszystko inne szkalują i nazywają dziełem szatana. To jest właśnie ta różnica między psychiką ćpuna a alkoholika, że o ile ćpun próbuje różnych substancji i stara sie je zgłębić, o tyle już alkoholik odrzuca wszystko inne, broni swojego narkotyku i cieszy miche, że jest legalny i nie musi w związku z tym chować sie po krzakach przed policją. Istnieje krótko mówiąc tendencja, że ćpuny są o wiele bardziej otwarci na świat i odrzucają stereotypy.
Nie wiem, może pisze niezrozumiale, ale powtórze raz jeszcze, że nie wywyższam ćpunów nad alkoholików tylko wyrażam opinie, że zauważam wyżej opisane zjawisko. Tak, nie lubie alkoholu, przynajmniej w wysokiej dawce, tak też dlatego nie lubie dużej części poznanych przeze mnie alkoholików. Wszystko zależy od człowieka, znam dobrych ludzi z jednej i z drugiej strony, tak samo znam debilów. Każdy kto chce coś brać powinien być tego świadomy, w tym wszystkich różnych konsekwencji. U alkoholików taka świadomość jest niska, bo wielu nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że zażywają ciężki narkotyk.
Wszystko co pisze bazuje na własnych doświadczeniach i spostrzeżeniach więc stąd te "mądrości". Subiektywnie, ale szczerze.
Co do inteligencji alkoholików a narkomanów powiedział bym że jest podobna, z tym że narkotyki dzielą się na klasy np. depresanty Z w której znajduje się sam alkohol, więc włączenie średniej alkoholików do narkomanów nie powinno w znaczący sposób zmienić wyniku. Niektóre klasy natomiast wykazują większe tendencje do obniżania IQ stale, jak i czasowo. W internecie pełno badań, grafik czy wykresów na ten temat jak i dyskusji na forach.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/8/88242bbf-da8b-4c5f-9f62-5c3a9cbd152b/bdo-allegro.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250504%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250504T090002Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=216a8ddd89ffd2d21284c1dcb19ecb1dd870423947942746ccd307fdb66eab23)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cognitivemarijuana.jpg)
Długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na zdolności poznawcze
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/psychodeliki-wplyw-na-mozg-i-uklad-odpornosciowy.jpg)
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania
Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/receptomat_og_image.png)
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy
Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/prof._marcin_wojnar.png)
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia
Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.