Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
Mimo 26 lat niedawno spróbowałam po raz 1. Od razu zaznaczam że nie byłam nigdy mega grzeczną dziewczynką, ale nie byłam jakaś nie wiem jak rozwiązła, moje życie erotyczne uważam za zadowalające (spałam z paronastoma facetami, kilka związków). Ostatnio wyszło tak, że zakończyłam związek w tym samym czasie co mój bardzo dobry kumpel (może nawet to już przyjaciel). Oby dwoje przeżywaliśmy to, ustawiliśmy się na piwo żeby się wyżalać wzajemnie. Jakoś w rozmowie wyszło w żartach od niego, że najlepszym plastrem po skończonym związku jest sex po koce, której nigdy nie próbowałam. Dlatego powiedziałam czemu nie. Pojechaliśmy do hotelu, powiem tak nie byłam nigdy grzeczna w łóżku, nie byłam też jakaś szalona, określę siebie jako normalną, nie miałam problemu kiedy facet kończył mi na cycki, czasem zdarzało się ale rzadko na twarz czy usta, kłodą też nie byłam, ale to co wtedy się działo... ja PIER...E. Najlepszy seks ever, jakiś amok, pieprzeliśmy się bez przerwy sama nie wiem ile czasu, cali zgrzani, to był dziki szalony seks, nie wiem ile razy dochodziłam, kumpel na pewno kilka. Pozwalałam a nawet sama chciałam żeby kończył na mnie mówiłam "kończ mi na pysk, spuść mi się w usta itd" serio do tej pory nie operowałam takim językiem, "pierdol mnie, jeb mnie jak kurwe, itd". Generalnie robiliśmy tej nocy wiele pojebanych rzzeczy których wcześniej nie robiłam, dlatego pytanie do was.... bo ja mam tak że teraz cholernie chciała bym to powtórzyć ale obawiam się czy nie będę chciała już uprawiać tylko i wyłącznie takie seksu po takich używkach. Jak to u was było, co takiego robiłyście po zażyciu czego nie robiłyście bez, i jak później odnajdujecie się w seksie bez tego?
bo ja mam tak że teraz cholernie chciała bym to powtórzyć ale obawiam się czy nie będę chciała już uprawiać tylko i wyłącznie takie seksu po takich używkach.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Nie wiem jakich rad jeszcze Ci potrzeba. No chyba, że chcesz się z koleżankami wymienić doświadczeniami, no to zapewne ktoś Ci tutaj odpisze. Ja dałem Ci radę odnośnie cytatu. Odpowiedziałem na twoje pytanie w 100% - wjebiesz się i nie będziesz sobie wyobrażać seksu bez, a zwykły nie będzie Ci sprawiał frajdy.
Tutaj nikt nikogo na forum nie będzie przytulał. Uważam, że dostałaś jedną z cenniejszych rad. Niektórzy chcieliby być w tym miejscu, którym Ty jesteś. Czyli na początku.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
20 marca 2023Dagsa pisze: Hejka,
Mimo 26 lat niedawno spróbowałam po raz 1. Od razu zaznaczam że nie byłam nigdy mega grzeczną dziewczynką, ale nie byłam jakaś nie wiem jak rozwiązła, moje życie erotyczne uważam za zadowalające (spałam z paronastoma facetami, kilka związków). Ostatnio wyszło tak, że zakończyłam związek w tym samym czasie co mój bardzo dobry kumpel (może nawet to już przyjaciel). Oby dwoje przeżywaliśmy to, ustawiliśmy się na piwo żeby się wyżalać wzajemnie. Jakoś w rozmowie wyszło w żartach od niego, że najlepszym plastrem po skończonym związku jest sex po koce, której nigdy nie próbowałam. Dlatego powiedziałam czemu nie. Pojechaliśmy do hotelu, powiem tak nie byłam nigdy grzeczna w łóżku, nie byłam też jakaś szalona, określę siebie jako normalną, nie miałam problemu kiedy facet kończył mi na cycki, czasem zdarzało się ale rzadko na twarz czy usta, kłodą też nie byłam, ale to co wtedy się działo... ja PIER...E. Najlepszy seks ever, jakiś amok, pieprzeliśmy się bez przerwy sama nie wiem ile czasu, cali zgrzani, to był dziki szalony seks, nie wiem ile razy dochodziłam, kumpel na pewno kilka. Pozwalałam a nawet sama chciałam żeby kończył na mnie mówiłam "kończ mi na pysk, spuść mi się w usta itd" serio do tej pory nie operowałam takim językiem, "pierdol mnie, jeb mnie jak kurwe, itd". Generalnie robiliśmy tej nocy wiele pojebanych rzzeczy których wcześniej nie robiłam, dlatego pytanie do was.... bo ja mam tak że teraz cholernie chciała bym to powtórzyć ale obawiam się czy nie będę chciała już uprawiać tylko i wyłącznie takie seksu po takich używkach. Jak to u was było, co takiego robiłyście po zażyciu czego nie robiłyście bez, i jak później odnajdujecie się w seksie bez tego?
Jaka krótka. Wjebanie się poprzez chęć spróbowania i aktualne pisanie, że chciałaby spróbować jeszcze raz, jasno świadczy o uzależnieniu wstępnym, jakże już psychicznym i fizycznym. Chęć sięgnięcia po coś kolejny raz po prostu poskutkowało tym, że chcę tego znowu. A Ty kochana koleżanko wiesz, dlaczego tak jest?
@Dagsa jest tak dlatego, że tym seksem po koksie zafundowałaś sobie xyz większy wyrzut dopaminy, niż normalnie. W miejsce XYZ wstaw sobie w/w uznania liczbę, która Ci tam odpowaida. W każdym razie zafundowałaś sobie strzał, którego teraz Twój mózg się dopomina. Stąd troszkę po chamsku, ale jak najprościej i dosadnie napisałem Ci, że rzucenie tego teraz i nie powracanie, będzie najlepszym wyborem.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Spróbujcie sobie seksu po crystal meth. Niedoopisania doznania.
Ad. 2
Ja uważam że nie absolutnie nie: następne razy bez koksu również mogą być ekstra wystarczy tylko zadbać o klimat świece nastrojowa muzyka dobre wino. Da się osiągnąć sporo wiadomo nie będzie już aż tak mega jak po koksie ale również ciekawie. Kajdanki, wibratory. Trochę magii i też może być super.
Nie chcę klepać tu regułek, ale dopóki będziesz brać kokainę tylko do umilenia stosunku seksualnego dopóty jesteś wolna: jeżeli już zaczniesz załatwiać sobie porcje poza nim dla haju itd jesteś już uzależniona takie jest moje zdanie.
Ad. 3 detale erotyczne.
Po koksie mam ochotę z partnerką na różne pozycje, a bez koksu to łyżeczki zwykłe ona dochodzi i ja i się ubieramy. Po koko tego nie ma możemy przeszalec pół nocy przy zapalonym świetle.
kokaina znieczula więc seks może być ostrzejszy i dłuższy, podniecenie jest mocniejsze więc i wyobraźnia pozwala nam więcej. To co mówisz o chęci na kolejny raz to bardzo częste zjawisko bo sama kokaina jak i sam orgazm powoduje ogromny wyrzut neuroprzekaźników odpowiadających za poczucie szczęścia euforii ekstazy a w połączeniu jest to koktajl nie do osiągnięcia naturalnie w życiu. Poprostu uważaj na siebie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-01-17_11-55-24.jpg)
„Wokół marihuany medycznej wciąż jest wiele stereotypów, a największą bolączką jest dezinformacja”
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/jalowki.jpg)
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie
Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/lotnisko-w-pyrzowicach-.jpg)
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk
Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".