Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
ODPOWIEDZ
Posty: 102 • Strona 1 z 11
  • 77 / 1 / 0
Witam. Przeczytałem dzisiaj na forum
Rzadko kiedy pamiętam swoje sny, ale to pewnie przez ciągi marihuanowe podczas których nie pamiętam nic z tego co mi się śniło.

Czytaj więcej na: http://talk.hyperreal.info/niesamowicie ... z1I1MEACH9


I wtedy skojarzyłem fakty, że nie palę od 3 tygodni i zacząłem zapamiętywać coraz wyraźniej swoje sny. Czy to możliwe, że przez palenie nie zapamiętuje się snów? btw. Wczoraj śniło mi się, że mam wielką torbę trawy i goni mnie stado zombie-rastamanów i chce mi palenie zabrać :-D
  • 191 / 1 / 0
Sam się tym nie interesuje ale kumpel był w to wkręcony kiedyś i powiedział że mu zaszkodziła trawa na zapamiętywanie snów i takie tam.
  • 381 / 5 / 0
Kwestia indywidualna wg.mnie.Ja tam jaram na potęgę,a sny swoje raz pamiętam,raz nie.Myślę,że tak naprawdę baka nie ma na to wpływu.
  • 4024 / 372 / 951
Moim zdaniem to raczej fakt, sam coś takiego zauważyłem i na opisy tego zjawiska trafiłem co najmniej kilkakroć. MJ, szczególnie nadużywana, zdecydowanie pogarsza zdolność zapamiętywania snów.

Ot, np. w książce Radykalni bodaj Malejonek opisuje swój piękny, wyrazisty sen jak miał w nocy, kiedy po długim czasie codziennego palenia pierwszy raz nie zapalił.
  • 381 / 5 / 0
Hm,może masz rację.Ostatnio mam kryzys konopny,jadę na keftach i łasce innych,czyli wiedrze,kaczce i buchu z bongo przez kilka dni.A dzisiejszy sen pamiętam...
Zobaczymy,dziś wkońcu będzie sztunia to zobaczymy jak to się będzie miało do snów dzisiejszej nocy.
  • 357 / 3 / 0
Ja się z tym zgadzam, ze tak jest. Po dłuższym okresie palenia codziennie, jeden dzień nie zapalę to od razu tej nocy wielkie rozbudowane, realistyczne sny który po części zapamiętuje. Nie wiem czemu tak jest, ale tak jest.
  • 56 / 2 / 0
Potwierdzam, nigdy nie pamiętam snów po marihuanie. Po JWH tak samo.
www.drzwipercepcji.wordpress.com Aktualizacja w każdą niedzielę o 18.00.

DUŻO, DLA MNIE, TERAZ
  • 7 / 1 / 0
Ja pamiętam, różnica jest taka, że jak uhahany (albo po) ide spać to strasznie za przeproszeniem pojebany rzeczy mi się śnią, aż sam się dziwie, że takie coś we łbie mi siedzi ; D
  • 27 / / 0
kiedyś nie miałem problemu z LD czy z zapamiętywaniem snów
kurwa, że ja wcześniej nie powiązałem tych dwóch faktów ze sobą ... chyba jest coś na rzeczy :-/
  • 1456 / 19 / 0
Ja zawsze muszę mieć odwrotnie, bo po mj (i tak samo po JWH) mam dosyć wyraźne sny. Chociaż nie robię jakiś bardzo długich ciągów, max. 7-10 dni non-stop i potem przerwa z tydzień-dwa.
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 102 • Strona 1 z 11
Newsy
[img]
30% Polaków w wieku od 15 do 34 roku życia przyznaje, że miało kontakt z narkotykami

Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom informuje, że dane dotyczące zażywania narkotyków w Polsce przez młodych ludzi są niepokojące. 30% Polaków w wieku od 15. do 34. roku życia przyznaje, że miało kontakt z narkotykami. Kolejne akcje policji pokazują, że problem jest. W dwa dni zatrzymano w sumie 13 osób mających związek z handlem narkotykami.

[img]
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki

Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.

[img]
Marihuana a ciąża i płodność – badacze z UM Wrocław: „Nie ma bezpiecznej dawki”

Normalizacja marihuany w debacie publicznej idzie w parze z rosnącym przekonaniem, że to „naturalna” i mniej inwazyjna alternatywa dla farmakoterapii. Jednak najnowszy przegląd 64 badań przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazuje, że THC nie jest obojętne dla układu rozrodczego ani dla rozwijającego się płodu. Eksperci wskazują, że kannabinoidy wpływają na centralne mechanizmy płodności, a skutki ich działania mogą być długofalowe – także dla przyszłych pokoleń.