Dział dostępny także bez rejestracji, gdzie szybko możesz otrzymać odpowiedź, gdy czas jest na wagę złota.
ODPOWIEDZ
Posty: 5504 • Strona 551 z 551
  • 106 / 9 / 0
Przez 4 dni brałem 4mmc, dzisiaj źle się czuję, jestem przeziębiony i wspomoglem się fetą. Po 2-3 h się zaczęło miałem cisnienie 160/100 puls. 62. Po chwili cisnienie zeszło do 145/93 puls nadal 62-70 (jak na mnie to naprawdę niski, tym bardziej po fecie) co chwila chodzę sikać, pije dużo płynów i tak cały dzień z 2 h temu miałem cisnienie 110/75 puls 118. Na ten moment się unormowało, cisnienie jak i puls jest git tylko cały czas chce ni się szczac o co tu kurna chodzi... kiedyś potrafiłem lecieć codziennie przez parę miesięcy na bk, fecie a teraz jakieś wachanie ciśnienia, pulsu??? Ktoś miał podobnie? Dodam że przyjmuję metoprolol i paroksetyne. To przez to że choroba osłabia mój organizm a ja sztucznie go napedzilem?
  • 2534 / 519 / 0
Kamracie, bierzesz lek na obniżenie ciśnienia i łączysz go ze stimami. Tak się nie robi. Takie są właśnie skutki.
19 lutego 2025london5 pisze:
Dobrze że tego topka już nie ma, wkurwiał mnie ten chujek.
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
Hyperled5
  • / / 0
Nie mogę znaleźć haseł do kont, nie działa mi to więc piszę tu proszę o przeniesienie do głównego wątku o pregabie.

Wjebałem się chyba po uszy, zdarzały sie dawki często 1800-2400mg, wyliczyłem średnią z ostatniego miesiąca to wyszło mi 1200mg ma dzień. Do tego baklofen, różne dawki najczęściej 50-75mg, kilka razy zdążyło się może 100-150mg. Nigdy więcej. Do tego kot i greenouty, kot ostatnio, często, za często. Na szczęście kończy się na jednym podaniu PR.

Ogólnie kontakt z pregabą i baklo mam od 8 miesięcy, dawki różne. Raz próbowałem schodzić, oczywiście były wyskoki co było kurwa bardzo mądre przy odstawianiu.

Wiem, że sam nie jestem w stanie tego kontrolować. Mam zaufaną osobę której przekazałem całą zgromadzoną pregabę. Jest pod kluczem, będzie mi wydzielać według zaleceń. Myślałem zacząć od 1200mg dziennie, za około tydzień może przejść na 900mg.. Wydaje mi się że początkowe ogromne dawki będzie się łatwiej redukować niż później. Boję się oczywiście że będę komoensował czym innym.

Mam zamiar spotkać się z psychiatrą która zajmuje się też terapią uzależnień i opowiedzieć o tej pregabie/baklo i przegadać temat.

Pewnie chciałaby mnie na detoks, dobrze wiemy że z tego na detoksie nie zejdą skutecznie bo czym? Pewnie halowpierdol mi dadzą żebym nie odwalał a potem do widzenia i radź se.

Jak to dalej rozplanować żeby nie cierpieć. Jak zejdę to muszę iść na terapię bo już całkiem płynę i mam dość siebie i takiego życia. W tym momencie coraz czesciej mysle o terapii uzależnień bo chce już tym wszystkim jebnąć.

Rozważam wejście na paro przynajmniej na jakiś czas w konsultacji z magikiem ale zastanawiam się kiedy by ją włączyć na jak długo i w jakiej dawce. Chyba łatwiej będzie zejść niż z tej zasranej pregaby.

Mam trochę hydroksyzyny, mam też trazodon mianserynę i zolpidem.

Doradzcie coś proszę...
  • 112 / 15 / 0
Myśle że przy powolnej redukcji dawek dasz sobie rade
Słyszałem że akineton łagodzi negatywne efekty odstawienia pregabaliny
Mi osobiście bardziej niż ssri pomaga np moklobemid(chociaż paroksetyny nie brałem, lecz zażywałem np sertraline, fluwoksamine i wiele innych)i moklo jest moim zdaniem bezpieczniejszy, bardzo małe ryzyko skutków ubocznych
Niewiem czy można łączyć moklobemid z mianseryną, jednak ona też może pomagać w zasypianiu i działać antydepresyjnie, i jest bezpiecznym lekiem
No i DORAŹNIE w przypadku możliwych lęków benzo, jednak uważaj, bo one niektórych też mogą bardzo uzależniać
Schodziłem z różnych ciągów na pregabalinie, baklo, z dawek np mniej więcej 1200mg pregabaliny czy 75mg baklo rano i 75mg baklo wieczorem np odstawialem calkowicie baklofen i bralem np 150mg
pregabaliny 2 razy dziennie, i było okej, mijały negatywne efekty
No i przedewszystkim nie zażywaj tego metkata czy jak to sie tam nazywa. Nie brałem tego beta-ketonu, lecz mam doświadczenie z np 3cmc i beta-ketony to najgorszy syf. Jeśli czujesz sie w to wjebany to załatw sobie metylofenidat/Modafinil, one powinny redukować chęć zażycia beta-ketonu prawie do zera, jednocześnie dając fajne samopoczucie i stymulacje, jednak są to dużo bezpieczniejsze substancje, a beta-ketony to totalnie zjebana grupa substancji, nie rób sobie krzywdy tym syfem
Pozdro i nie przejmuj sie jakoś mega mocno, pewnie odstawienie będzie łatwiejsze niż myślisz, mówie z perspektywy osoby która zna sie z baklo/fenibutem/pregabaliną od wielu lat i kilka razy odstawiała je po różnych ciągach
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ
Posty: 5504 • Strona 551 z 551
Newsy
[img]
Medyczna marihuana przynosi „znaczną poprawę” w objawach raka, wynika z nowego badania

Nowe badanie przeprowadzone w Minnesocie dostarcza mocnych dowodów na skuteczność medycznej marihuany w łagodzeniu objawów raka. Większość pacjentów stosujących konopie zgłasza poprawę w zakresie bólu, bezsenności, stresu i problemów trawiennych. Jednak badanie zwraca również uwagę na problem wysokich kosztów terapii, które mogą stanowić barierę dla mniej zamożnych pacjentów. Brak refundacji medycznej marihuany sprawia, że wielu chorych zmuszonych jest do ograniczania lub przerywania terapii, mimo jej skuteczności.

[img]
"Legalizacja posiadania 15 gram marihuany na własny użytek to zły pomysł. Lepiej ją opodatkować"

Podobno ważą się losy ewentualnej liberalizacji prawa antynarkotykowego. Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany przygotowuje projekt ustawy, który być może dopuszczałby legalizację posiadania 15 gram marihuany na własny użytek. Rzecz w tym, że zgodę na procedowanie takiej ustawy musiałby wydać premier Donald Tusk. Tylko o co tu kruszyć kopię? Lepszym rozwiązaniem byłaby całkowita legalizacja tej używki oraz jej opodatkowanie niczym papierosy.

[img]
Niemcy. Gwałtowny wzrost importu marihuany

Od kwietnia 2024 r. Niemcy w znaczniej mierze zalegalizowały marihuanę. Od tamtego czasu import konopi wzrósł niemal czterokrotnie.