Zycze ci powodzenia, choc relacje dobrze sie czyta wiec, niestety... z pozycji czytelnika szkoda zeby sie zaraz opowiesc sukcesem zakonczyla :)
odnosnie kolezanki z dzakarty - chlopie, ciesz sie ze cie nie wyjebala, ale na kase. sprawdz sobie butchering the pig scam, w ogole polecam wyrobic sobie nawyk ze jak ni z tego ni z owego podbija kurwiszon jakis lepszy niz 3/10 z wlasnej inicjatywy, to alarm wyje i blysko disko. Chinczycy niezly przemysl sobie z tego zrobili.
A ten kolega cpun to paradoksalnie moze byc dobry, jako przypomnienie dlaczego wolisz nie cpac.
Zycze Ci dużo siły, samozaparcia i przede wszystkim zdrowia. Wszystkim chcącym się na pewno uda
@freezin9moon
No mi się całkiem pojebało z tą łaską, ale to z mojego lenistwa xD na początku ja chciałem sprawdzać na video, ale z jakiegośtam powodu odpuściłem, potem widziałem że jak zlałem jej oferty bitcoinowe, to dalej pisała i obiecała więcej o tym nie wspominać - myślałem że sama zbiera kasę na scam, bo się dała nabrać i jej to wybiję z głowy. Sprawdzałem fotki na tineye, nie wiedząc, że jestem pod tym względem dinozaurem i teraz się sprawdza na G xD Pojebana akcja, zgubiła mnie oczywiście słabość do egzotycznych kobiet xDDD
W każdym razie już więcej nie piszę z żadną laska, która do mnie pisze pierwsza, bo zawsze z tym są jakieś kłopoty - trafiłem wcześniej i wbiłem z tego powodu w głębsze relacje z narkomanką i łaską z bipolar - oczywiście kolejka górska w obu przypadkach zapewniona.
Z tej okazji życzę wszystkim hajperrilowym Ćpunkom dużo zdrowia i woli walki z nałogiem!
A ja się dziś przeprowadziłem na nową stancję. Mieszkam teraz w dwójce z ćpunem eh. Do wyboru miałem przechodnią do kuchni trójkę, więc wybrałem mniejsze zło. Gość co chwilę coś pierdoli i zawraca mi dupę, ale przy życiu i zdrowych zmysłach trzyma mnie myśl, że zostało ostatnie 14 dni i ćpun wraca do Polski xD
Ja się ogólnie czuję bardzo dobrze i rozpoczynam kolejną przerwę od modafinilu, czyli leku który najpozytywniej na mnie działa i który pchnal moją terapię najbardziej do przodu z wszystkich pozostałych. Czuję się mega zaskakująco dobrze bez niego, co jeszcze lepiej świadczy o jego skuteczności. Fajowo jest.
Aha, no i jeszcze odstawiam trazodon, bo nie potrzebuję leku nasennego jak nie walę modka. Tutaj jednak schodzę stopniowo z dawkami, bo mega się wybudzam ciągle jak odstawiam nagle Trittico do zera.
Ogólnie z radością żegnam poprzedni rok, w którym pracowałem jedynie pół roku ze względu na chujowy nawrót depresyjny, który zaczął się na wiosnę. Do tego przegrałem dwie sprawy rentowe eh. Jakby ogólnie liczyć negatywy, to poprzednim najgorszym rokiem był 2018, który w całości przećpałem i narobiłem długów na 250k.
Dostanę jutro zaliczkę to już ogarnę fajną dietkę. I basen po świętach będzie regularny, bo teraz ciągle zamknięte z różnych świątecznych powodów.
Takze idzie tylko dobre i milo pozdrawiam!
Wiesz co, ogólnie Modafinil jest lekiem substytucyjnym na uzależnienie od kokainy oraz lekiem wspomagającym w depresji lekoopornej. Działa podobnie, jak się okazało, również w przypadku ketonów, w które jestem wjebany.
Do tego działanie antydepresyjne i mnie wchodzi jak w masło, robię się towarzyski, gadatliwy, dużo rzeczy mnie cieszy jak dawniej i co NAJWAŻNIEJSZE jak robię przerwy od kiego to również czuję się teraz świetnie! Czyli zostawia trwałe skutki leczenia w takich przypadkach jak moja (politoksy + depresja nawracająca). Co może wydawać się wątpliwe, gdyż jest to raczej psychostymulant, działający doraźnie, nie?
Na przestrzeni ostatnich dwóch lat wyrobił mi fajną pewność siebie, którą ze mnie wydobył, a teraz mogę się nią posługiwać również bez niego, bo jej się nauczyłem. Oczywiście nie można tu wykluczać wpływu terapii i własnych przemyslen i wniosków.
Druga sprawa to wydobył mnie z łóżka, zacząłem robić rzeczy, zająłem się pracą fizyczną (również z powodu problemów finansowych, ale znacznie mi TK ułatwił). Jestem na prostej drodze do powrotu do stabilności finansowej i normalnej umysłowej pracki.
Pozwolił mi rozwinąć moje poczucie humoru, tak normalnie, ponieważ, zacząłem się znowu głośno śmiać z rzeczy, jak robilem ostatnio chyba jako dziesieciolatek. Przed nawarstwieniem się tych wszystkich chujowych traum, które sciagnely mnie na dno. A zdrowe poczucie humoru to gwarancja dobrego zdrowia psychicznego.
Przypomniałem sobie, co lubię, co mnie jara i nauczyłem się znowu marzyć i dążyć do tych marzeń. Naprawdę, czuję że cały świat stoi przede mną utworem, chociaż mam w portfelu 8 euro i czekam dopiero na zaliczkę xD
A i idę to tap madl w kwietniu, więc pewnie poznacie moją prawdziwą tożsamość xDDD
Dziękuję, uwielbiam swoje stany hipomaniakalne xD
No i to musiało się źle skończyć - dzisiaj rano miałem jazdę z ćpunem xD aż wziąłem wolne, żeby sobie odpocząć emocjonalnie, bo potem bym chodził tylko wkurwiony parę dni.
Zaczęło się od pretensji, że go obudziłem rano rzekomo dźwiękiem folii xD oczywiście ja się tylko obudziłem jak co drugi dzień o 5:30 rano i odpaliłem telefonik przy minimalnej głośności.
Mówię mu, że może mu się coś przyśniło, to on na to że nie ma w ogóle snów xD Pamiętam podobny objaw, gdy sam paliłem marihuanę 15 lat temu, gdy potem na dłuższy czas odcięło mi przeżywanie snów.
No i co mi tam gdera, że to NIENORMALNE wstawać tak wcześnie xD ja się wkurwiłem, że raczej siedzenie do drugiej w nocy i jaranie jest nienormalne, no i się zaczęło xD
Wygarnalem mu w końcu parę rzeczy, że tu ciągle jebie ziołem, że on ma jakieś stany emocjonalne jak huśtawka, że to na mnie źle wpływa i potem cierpię, tak jak w ostatnie święta. Aż mnie rozjebało, bo serio darłem ostro ryja, a jego przytkało. Oczywiście jego jedynym argumentem było, żeby nie wchodzić mu w życie (kiedy on się z buciorami wpierdala w moje) i żeby nie opowiadać mu o tym, co przeżywam, no nie chce tego słuchać (kiedy kurwa robi mi krzywdę xD).
Zgłosiłem go do szefa, bo sam dwa razy mi powiedział, "a pisz!" xDDDD
Teraz trochę zluzowałem sytuację i powiedziałem szefowi, że już wytrzymam do tego 15ego, kiedy to ćpun rzekomo ma wracać do Polski (złożył wypowiedzenie pod koniec roku).
Aha i jak mu powiedziałem, że mnie wkurwia jak on czasem nie czai, myli słowa albo opowiada po trzy razy te same historie, to on na to 'A TO TY MNIE OBSERWUJESZ" XDD paranoja chyba wjeżdża, bo wczoraj również twierdził ze Rumuny podmieniły mu materac.
Także drogie dzieci, zioła też nje ćpajcie, bo to nie taki zdrowy lek, jak go się ostatnio reklamuje. Może do alko mu daleko, ale też ryje czapę.
Pozdrawiam.
A jakbyś miał na coś alergię, a ktoś miał to w dupie i podstawiał Ci to pod nos to co byś zrobił? Prosta analogia.
Ja nie będę tolerował niszczenia mi zdrowia i chętnie się tym podzielę z kimkolwiek, kto takiego pasożyta pozwoli mi wyeliminować.
To się nazywa asertywność i zdrowy egoizm i tego uczą na terapii leczenia uzależnień na przykład.
"Nalokson ratuje życie uzależnionych od opioidów. Zwiększmy dostępność jak najszybciej" [WYWIAD]
Nowe Światło na Marihuanę: Badania potwierdzają jej rolę w walce z uzależnieniami.
Czy lekarstwem na samotność, niepewność lub lęk mogą być psychodeliki?
Mediolan: od początku roku koniec z paleniem tytoniu w przestrzeniach publicznych
Władze Mediolanu poinformowały, że od 1 stycznia 2025 roku wejdzie w życie zakaz palenia tytoniu w otwartych przestrzeniach publicznych, także na ulicy. Wyjątkiem będą odizolowane miejsca, w których będzie możliwe zachowanie odległości 10 metrów od innych osób. Zakaz nie dotyczy papierosów elektronicznych.
Brazylijskie służby znalazły narkotyki na polskim statku. Ponad 100 kg kokainy
Brazylijska marynarka wojenna ujawniła na polskim statku "Polsteam Łebsko" 134 kilogramy kokainy. Narkotyki miały zostać przetransportowane do Maroka. Wiadomo, co dalej z polskim masowcem
Powstanie pierwszy w UK punkt bezpiecznego zażywania narkotyków
W ciągu najbliższego miesiąca w szkockim Glasgow zostanie otwarta pierwsza w UK oficjalna placówka umożliwiająca zażywanie nielegalnych narkotyków. Eksperci i działacze mają nadzieję, że przyniesie to znaczące zmiany w polityce narkotykowej - poinformował 'The Guardian'.