23 grudnia 2024SerioSergio pisze: Twoim podstawowym błędem poznawczym jest myśl, że nie należysz do tych ludzi których masz za gówno do utylizacji.
04 listopada 2024TakiSobieJa pisze: Czyli sie nam owieczka zagubila. W ogole serio ktos jest w stanie dziennie ladowac 2g czoko? Przeciez to jest tyle aptek do oblecenia, ze to szok, krzyz lekko peka dziennie. No zalozmy te 8 paczek to 140ziko+ lekko xd Niezle. To juz calkowicie bym zrezygnowal i skupil sie na zalatwianiu opio przez dark neta xd Cebulka czy jakis market, choc na cebulce ostatnio posucha.
Ale 144zl jest bolem nie do przeskoczenia. Dlatego teraz ograniczylem do 4-5 opak., docelowo do 3.
Ja pierdole... 144zł. Człowiek czasem trochę otrzeźwieje i zlapie refleksję ile to jest ciężko zarobionych pieniędzy i Ile możnaby podnieść poziom życia i szybciej się rozwijać, gdyby nie ta przeklęta, zakazana ambrozja.
Kurwa... muszę w końcu coś z tym zrobić, bo to kula u nogi jedynego życia.
A Ile to przełkniętych tabsów. Po 24 na raz łykam, gdzie kiedyś 3 było ciężko.
Strasznie to żałosne i niemęskie. A wszystkie poświęcenia życiowe dla fabrykowanej przyjemności. Jednak tak bezbłędnie mnie pochłaniające.
A rozpacze są tylko w mojej głowie i w poście na jakimś forum, który nikogo nie zainteresuje, bo widzi awatar, a nie człowieka.
EDIT: Aż się trzęsę z nerwów i przytłaczającego uczucia marnowania swojego życia, gdy poza tym na codzień jestem chłop ze stali.
Pozdro.
scalono /Merx
Jedyne co możesz zrobić to udać się na odwyk oraz terapię.
05 listopada 2024bestolafeu pisze: Ja pierdole... 144zł. Człowiek czasem trochę otrzeźwieje i zlapie refleksję ile to jest ciężko zarobionych pieniędzy i Ile możnaby podnieść poziom życia i szybciej się rozwijać, gdyby nie ta przeklęta, zakazana ambrozja.
Kurwa... muszę w końcu coś z tym zrobić, bo to kula u nogi
W ogole nie pale szlug od jakichs 2lat, ale przerzucilem sie na glo, to podczas takiej posiadowy paczka wkladow schodzi, pale jeden za drugim xd Kiedys np bralem colke i nie potrzebowalem zagryzki, a teraz to bez przegryzania czegos nie jestem w stanie. Takze pakiecik 2x 16+, prega225-425, najczesciej theraflu extra grip+ cola i cheetosy serowe spirale, a jak tych cheetosow nie zastane w jednej biedrze czy drugiej to depresja :D Czuc jak prega daje duzo i ciezko z niej zrezygnowac, tak samo theraflu wiele pomaga, bo bez tego mam dziwne mdlosci.
Miałem szczęście. Ale to jest gra w rosyjską ruletkę, dlatego pod koniec przerzuciłem się na tramal i benzo.
Serio. Mówię to bez ironii, musicie sprzedać mi patenty. Od lat zastanawiam się jak ogarnąć trochę więcej kasy, żeby mieć dodatkowe siano do budżetu i nie mogłem nic wykminić, a teraz olśniło mi, że przyszła mi do głowy niezła myśl, żeby zapytać was jak wy to robicie, że wydajecie codziennie koło stówy na grzanie i jeszcze macie na życie. Jednak co zdeterminowany ćpak to zdeterminowany ćpak.
Gdybym ja tak codziennie napierdalał to by mi z wypłaty nie zostało na utrzymanie, a minimalnej nie zarabiam. Ciekawy jestem jakie to sprytne ćpaki mają sposoby na ogarnięcie takiej ilości hajsu. Jak jest ciśnienie to wszystko można. Może czymś mnie zainspirujecie i zwiększę pulę siana miesięcznie. U mnie na thio idzie około 120-160 ziko miesięcznie to mi tak budżetu nie rujnuje, praktycznie nie odczuwam tego.
Faktycznie uświadomiłem sobie, że jakbym tak codziennie miał to robić to taka impreza by mnie zrujnowała finansowo. Prawie tak burżujski drag jak czysta koka.
23 grudnia 2024SerioSergio pisze: Twoim podstawowym błędem poznawczym jest myśl, że nie należysz do tych ludzi których masz za gówno do utylizacji.
Wymaga trochę konsekwencji i samozaparcia, ale osiągnięcie tego nie jest nie wiadomo jak trudnym zadaniem i również na tym sympatycznym forum możesz spotkać wiele osób które przeszły taką ścieżkę samuraja.
Ogólnie życie to jedna wielka transakcja, bądź jak kto woli inwestycja, i dopóki nie wyłożysz czegoś na stół to i niewiele dostaniesz w zamian.
Oczywiście pomysł powyżej jest tylko jednym z wielu - jest jeszcze własna DG, włamania, kamerki na OF, ale tego nie próbowałem więc nie próbuję ani zniechęcać ani namawiać.
Co promieniowanie gamma robi z medyczną marihuaną i jak wpływa na kannabinoidy i terpeny?
"Nalokson ratuje życie uzależnionych od opioidów. Zwiększmy dostępność jak najszybciej" [WYWIAD]
Problem z fentanylem nas nie ominie i sami sobie z nim nie poradzimy…
Aptekarka sprzedawała we Wrocławiu leki na kilogramy. W taki sposób produkowano z nich narkotyki
Emerytowana farmaceutka przez 5 lat sprzedawała we Wrocławiu i dwóch innych miejscowościach leki na zapalenie błony śluzowej nosa producentom narkotyków. Ze sprzedanych w nadmiarze tabletek można było pozyskać ponad... 216 kilogramów pseudoefedryny – substancji, z której wytwarza się metamfetaminę.
Podziemie narkotykowe w Warszawie kwitnie. Dilerzy zaopatrują polityków i aktorów
Na warszawskich ulicach „pracuje" kilkunastotysięczna rzesza dilerów narkotyków. Dostarczą niemal każdy „towar”. Dowożą znanym aktorom, pisarzom, prawnikom, lekarzom i „zwykłym” warszawiakom imprezującym w centrum lub w mieszkaniach na Pradze, Woli czy Żoliborzu. Zabawa na początku jest zawsze „fajna”. Potem zaczyna się zjazd, pojawiają się problemy.
Diplo wystąpił w telewizji na... kwasie. Sylwester po LSD
Diplo to jeden z najpopularniejszych twórców muzyki elektronicznej. Zna go każdy fan EDM, bywalec Tomorrowlandu czy entuzjasta tripowych rave'ów. Oprócz swojej muzyki Diplo znany jest również z upodobania do środków psychodelicznych. Jeden z jego projektów (obok Major Lazer) nazwał nawet LSD - no, powiedzmy że w hołdzie dla ulubionej używki. Tak naprawdę skrót pochodzi od inicjałów członków grupy: Labrintha, Sii i Diplo. Ale czy na pewno nie ma tam drugiego dna?