Może mi się uda, bo ćpię okazyjnie, a nie codziennie, ale mam lęki, że to się w końcu wyda. Najbardziej w ćpaniu boję się tego, że się wszyscy dowiedzą. Jak raz dostaniesz łatkę ćpuna to już zawsze będzie z Tobą, choćbyś nie wiem co zrobił.
Już praktycznie każdy się do mnie przypierdala, dlatego postanowiłem odpalić w życiu tryb mroczności i kłamstwa, bo tylko to się opłaca, bo moja rodzina jakby się dowiedziała, że ćpam to nagle by zaczęły się tyrady i morały, niby z troski o moje zdrowie, ale jakoś do kołchozu, który mnie wykańcza to pierwsi poganiają batem, żebym wstawał z samego rana i to już im nie przeszkadza, że praca tam mnie wykończy, za to ćpanie tak, bo chodzi o to co se ludzie pomyślą. Jak się chłop zacharuje to normalka, ale jak ćpa to opinia na zadupiu u szanowanych starych babć zostanie zszargana, a to dramat.
Dlatego proszę o dzielenie się waszymi patentami jak robić, żeby społeczeństwo i rodzina nie zasypali nas umoralniającymi gadkami, które są bardziej szkodliwe dla serca i układu krążenia od samego ćpania. Jak odpalić tryb mroczności.
Ja to zazwyczaj zarzucam na zadupiach, upewniam się, że dookoła nie ma wścibskich Polaczków, którzy tylko czekają, żeby się dojebać i to zazwyczaj wieczorem, żeby było ciemno, i żeby być mrocznym. Bo wieczorem już mniej widać i nikt nie łazi.
"Dlatego postanowiłem odpalić w życiu tryb mroczności i kłamstwa". Pisklak przechodzi emo phase.
Na dłuższą metę nie da się ukryć ćpania. Jak długo ci się uda śmigać niewykrytym zależy od wielu różnych rzeczy. Z tego co widzę ćpasz głównie kodę, czyli dość przypałowo. Trzeba chodzić po aptekach, a tam może spotkać cię ktoś ze znajomych lub rodziny, twoi starzy mogą znać się z farmaceutami a ci, zmartwieni twoimi zakupami mogą szepnąć słówko. Nie napisałeś też czy mieszkasz ze starymi, znajomymi, kobietą, chłopakiem. Przed kim głównie chcesz swoje grzeszki ukrywać.
Im większa częstotliwość wrzucania tym bardziej wzrasta ryzyko przypału. W końcu gdzieś zostawisz opakowanie thio, przyjdziesz do domu zbyt porobiony, zaczniesz przysypiać na imprezie rodzinnej, ktoś cię namierzy w aptece. No niestety tak to wygląda. Takie ryzyko zawodowe.
Ale to też zależy jak twoje otoczenie jest obcykane w temacie. Znaków jest sporo. Zmęczenie, skręty, odcięcie, zmiany zachowania, pieniądze znikające uj wie gdzie. Najczęściej to wygląda tak że najpierw zaczynają się podejrzenia a potem w końcu znajduje się ten smoking gun i wszystko jest jasne.
Wpadka na dłuższą metę jest nieunikniona. Czy będzie to jeden dzień, miesiąc, rok czy kilka lat to już kwestia szczęścia i okoliczności. Finalnie i tak lepiej wpaść niż ktoś miałby się dowiedzieć z sekcji zwłok.
Stare czasy.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Te środki są niezbędne, bo pierdolenie babskie wykończyło niejednego faceta i prędzej niż moje ćpanie raz na ruski rok zabije mnie pierdolenie mojej starej, jak się dowie to już życia nie będę miał i oczka będą mnie świdrować z nieufnością codziennie.
Baby u mnie w rodzinie miały to do siebie, że genetycznie swoim pierdoleniem i histeriami wykańczały facetów i mój dziadek też możliwe, że się od tego babskiego histeryzowania przekręcił, bo dostał wylewu. Pewnie też inne rzeczy na to wpłynęły, ale miał swój udział.
Najwięcej to pierdolenie mojej starej mi wyrządziło szkód w organizmie i skróciło życie.
Bardziej martwi mnie Twoja ewentualna relacja z kobietą życia
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Medyczna marihuana działa – polemika z tekstem OKO.press. Odpowiedź autora: dowody są słabe
Konsekwencje płynące z rozporządzenia MZ ograniczającego pacjentom dostęp do medycznej marihuany
Problem z fentanylem nas nie ominie i sami sobie z nim nie poradzimy…
Wielkie wieści dla inwestorów w konopie! Czy legalizacja w USA jest nieuchronna?
W szybko rozwijającym się świecie konopi liderzy przemysłu kanadyjskiego odczuwają ból niespełnionych oczekiwań. Cztery lata po tym, jak Kanada przyjęła legalizację rekreacyjnej marihuany, firmy takie jak Tilray Brands zmieniają strategie w obliczu zmieniających się fortun.
Brazylijskie służby znalazły narkotyki na polskim statku. Ponad 100 kg kokainy
Brazylijska marynarka wojenna ujawniła na polskim statku "Polsteam Łebsko" 134 kilogramy kokainy. Narkotyki miały zostać przetransportowane do Maroka. Wiadomo, co dalej z polskim masowcem
Elton John zdecydowanie przeciwny legalności marihuany
Ikona Roku 2024 według magazynu „Time”, Elton John, nie ma wątpliwości co do tego, jakie jest jego zdanie na temat legalności marihuany w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Gwiazdor estrady, który w swej burzliwej przeszłości ma bogaty rozdział narkotykowy, jest temu całkowicie przeciwny.