Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 66 • Strona 3 z 7
  • 4144 / 678 / 2117
@forum bez jaj, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dwie osoby w rodzinie bez większych kredytów, które zarabiają razem po 6k (co daje łącznie 12k) -- to super kwota. No chyba, że żyjesz jak burżuj i rzucasz pieniędzmi na lewo i prawo. Wiem, bo ową gotówkę już kiedyś zarabiałem i serio, dawało się żyć na super poziomie.

Ani to wegetacja, ani jakieś wygórowane oczywiście oczekiwania. Nie trzeba śmigać w czapce za 2 tysie, stąd moja ocena -- że wszystko zależy, jak żyjesz. Bo możesz zarabiać 15k miesięcznie i mówić, że Ci mało.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 1295 / 253 / 0
no i samochodem próbujmy mniej jeździć, bo tu wacha, tu klocki, tu przegląd
miliardy
  • 215 / 32 / 3
A tak serio to czy nam jako ludziom potrzeba tak dużo pieniędzy? Dążyć tylko do coraz większej ilości na koncie, a tak właściwie to szczęście jest znacznie prostsze. Jedzenie można kupować na promocjach i np. jabłka zamiast malin, bo nadal ważne byśmy się zdrowo odżywiali, a nie na samym chlebie czy ryżu. To już można zaoszczędzić sporo na żarciu. Nie płacić za TV, możliwie jak najmniej za internet, kąpać się krócej, ograniczać prąd, to już coś daje. Z paliwem gorzej, bo drogo, ale jest komunikacja miejska, PKP, PKS czy nawet PLL LOT, gdzie loty Szczecin-Warszawa są kilkukrotnie tańsze niż cena za paliwo na tym dystansie. I inwestować warto, jakieś ETFy, żeby spokojnie rosło, można i ryzykowniej w akcje pojedynczych firm czy nawet krypto, ale to małe kwoty, by nam nie było szkoda stracić. Dużo da się oszczędzić, ale trzeba się starać, a nie podążać najbardziej znanymi ścieżkami, które mogą okazać się kosztowne.
Wer schön sein will, der muss auch leiden.
  • 75 / 8 / 0
Najgorzej jak masz tak jak ja czyli w kóło stany zapalne zatok, stany zapalne uszu przez te zatoki a to wszystko dzieje się od nosa (i chyba nie tylko.)
I potem co, spada saturacja, chcesz wstać kręci ci się w głowię, katar 24/7.
Wsparcie od przyjaciół - 3k na lekarzy i końca nie widać a wiecie ile zarabiam (dochód na papierze)? Nawet nie 300zł na miecha.
Gdyby nie pomoc moich znajomych to bym padł.
Uważam że to jest najgorsze kiedy mógłbyś w 100% pracować a coś się zjebało z nawet nie wiem z czym dokładnie w każdym razie nos i zatoki trzeba zdiagnozować, robiłem już TK ale tym razem zrobię MR (rezonans magnetyczny)
Zapomnijcie że ubezpieczenie tutaj coś da.
Z każdym dniem moja nienawiść do psiarni, prokuratury i NFZ wzrasta - wiadomo czemu, kurwy w niczym nie pomagają tylko jeszcze przeszadzają mówię tutaj o cwel-policyjnej-kurwie, i "prokułaturze"

Większość ludzi w polsce który "robią sobie dzieci" a nie mają nawet gdzie mieszkać to nawet nie wiedzą jaką krzywdę robią tym dzieciom. Kurwa narządy płciowowe to nie zabawka. Potem takie dziecko idzie do publicznej szkoły, przede wszystkim rodzice nie zadbają o takie podstawy jak dopilnowanie zdrowia takiego dziecka bo wiadomo że na NFZ nie można liczyć. Ja już nie mówię o poczuciu własnej wartości czyli ubraniu czy gadżetach typu komputer, telefon.
A najgorzej jak takie dziecko będzie mieć 18-20 lat i gdzie będzie mieszkać? U rodziców.
Uważam że 800+ to jest jakiś żart dla mnie państwo musiało by dać 30 tysięcy netto na miesiąc żebym mógł jedno dziecko w spokoju wychowywać nie pomijając jego zdrowia i patrząc na jego przyszłość - własne mieszkanie, nie duże bo większośc gotówki bym odkładał w razie w.
  • 64 / 7 / 0
Na miejscu autora wyjechałbym z dziewuchą zagranicę do pracy, odłożył porządną kasę i ew. wrócił , stawiał DOM, otworzył własną DG albo jakaś ciepła posadka za niekoniecznie dużą kasę, bo już majątek masz zrobiony.
Rozumiem frustację, bo nieraz mnie dopadają podobne przemyślenia co do życia w Polsce. Z drugiej strony wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
  • 744 / 109 / 0
Pieniądze szczęścia nie dają, ale trzeba je mieć. Wydaje mi się, że od czasu ukraińskiego exodusu mocno się u nas w kraju pojebało, ale w samej UE tez nie lepiej, UK najlepszym przykładem.

Ja od sierpnia-września planuje wyjazd do reichu, raz że nigdy tak zarobkowo nie emigrowałem i czuję duch przygody, dwa nic mnie nie trzyma a wręcz muszę spierdalać z rodzinnego domu, który był jest i będzie toksyczny, mimo ze mam każde prawo tu mieszkać to z każdym dniem korzenie okręcają się wokół nóg.

Jest jeszcze Dania, ale tam trzeba mieć auto do funkcjonowania i trzeba za jego korzystanie płacić w chuj podobno, pierwsze 6 miesięcy jest gratis ale później dopierdalają takie podatki, że głowa mała.

A może zostanę w Polsce i wrócę nieco do starego zawodu, na papierze mam mega kwalifikacje tylko 9-letnia dziura w życiorysie może być taka ciutkie trudna do wytłumaczenia...

odwaga i wiara w siebie zostaje, jak śpiewa moja ulubiona polska piosenkarka "będzie tylko lepiej!" i tego się trzymam
pies zjadł mi chleb, pierdolnę sobie w łeb
  • 744 / 109 / 0
10 lipca 2024forum pisze:
6k netto to gówno nie zarobki.
OP - zmień pracę, znajdź se coś z wysokim sufitem zarobków/własna działalność.
A na stresy - 30-60 min. kardio/siłka w dni robocze z rana.
gościu gdzie Ty żyjesz, chyba od dziecka matka dupę podcierała i nie poznałeś co to głód

jeszcze gościa z nerwicą zachęcasz, żeby się wpierdalał w małą działalność, to może mu najpierw sprzedaj pomysł na biznes

no dawno mnie żaden post tak nie wkurwił jak to, normalnie psychopatyczny wywód

chyba że to ironia, ale to już mi sam powiedz
pies zjadł mi chleb, pierdolnę sobie w łeb
  • 744 / 109 / 0
08 lipca 2024deadmau5 pisze:
@Verbalhologram jest jedna sprawa, która mnie nurtuje i sam widzę to po sobie. Kiedy zarabiasz więcej gotówki, zmienia się Twój styl życia i zaczynasz więcej wydawać. Nawet jeśli wcześniej byłeś oszczędny, po podwyżkach zaczynasz sobie pozwalać na więcej (poza tym, zauważam to u siebie). W tej kwestii rozwiązaniem tych problemów może być kontrolowanie budżetu.

Najważniejsze jest panowanie nad nim. Prostym przykładem, który ja stosuję, jest wypłacanie gotówki z bankomatu zaraz po wypłacie. Dzięki temu mogę lepiej kontrolować wydatki, bo trudniej jest wydać gotówkę (papierek) niż użyć karty. Dodatkowo, flotę trzymam w domu, przez co nie noszę jej ze sobą, a korzystanie z karty ułatwia szybkie i łatwe wydawanie pieniędzy - co jest dużym minusem.
co do pierwszego punktu pełna zgoda, punkt widzenia zmienia punkt siedzenia, dlatego najbogatsi ludzie mają już kompletnie nasrane we łbie a wyjątki od reguły są nieliczne (ostatnio zawoziłem meble do typa z działką chuj wie ile hektarów, chatą chuj wie ile metrów, w garażu 4 harleye, czerwoniutki mclaren i AMG z silnikiem chyba 5 litrów nie wiem nie znam się na motoryzacji i nie że zadroszczę czy coś, bo akurat to jest przykład miłego gościa, jego żona tez jest spoko, i to jest tzw wyjątek). Ale reszta tych błaznów bogaczy to są skończone kurwy, pozbawione moralności, ludzi traktują jak rzeczy i zasługują na kulę w łeb.

Co do argumentu o opróżnianiu konta i życia na gotówce, tu się nie zgodzę. Weź sobie idź do Lidla czy Biedy i stój w kolejce to jebanej kasy obsługiwanej przez człowieka, gdzie czekasz 10-15 minut czasem. Wszędzie pchają te samoobsługowe no i tam najszybciej załatwisz sprawę i wypierdalasz. Zwyczajnie wystarczy się logować na konto co jakiś czas i sprawdzać czy np. "o kurwa zamówiłem dragi za 900 zł i nawet nie pamiętam". Chyba że jeszcze masz opcję pt. paranoja system bankowy jebnie w drzazgi, ale wtedy wszystko jebnie razem z papierkami.
pies zjadł mi chleb, pierdolnę sobie w łeb
  • 744 / 109 / 0
https://www.youtube.com/watch?v=rKOx5qlLyaA

Scott Galloway: We’re Raising The Most Unhappy Generation In History! Hard Work Doesn't Build Wealth

jeszcze taka wrzuta, mądry koles gada o hajsie i życiu, ryzyku i wstydzie, ogólnie dobre wywiady na tym kanale jak ktoś chce posłuchać interesujących ludzi
pies zjadł mi chleb, pierdolnę sobie w łeb
  • 3 / / 0
Jak chcesz więcej zarabiać to musisz zdobyć nową wiedzę.

Wiedza jest darmowa więc zamiast ćpać, zacznij czytać.

Mam kilku kumpli którzy zaczynali od zera a teraz są na tyle bogaci że na ceny nie muszą patrzeć.
ODPOWIEDZ
Posty: 66 • Strona 3 z 7
Artykuły
Newsy
[img]
Narkotykowy proceder w centrum przemyśla przerwany przez CBŚP

Funkcjonariusze CBŚP wspierani przez kontrterrorystów rozbili zorganizowaną grupę przestępczą powiązaną z pseudokibicami, która w centrum Przemyśla „w biały dzień” handlowała narkotykami. Zatrzymano dwóch mężczyzn i zabezpieczono narkotyki o wartości 1 mln PLN. Sprawę nadzoruje podkarpacki pion PZ Prokuratury Krajowej w Rzeszowie.

[img]
Była wzorową uczennicą. Zrobiła coś strasznego. Jej rodzina jest załamana

Już nigdy nie zobaczy błękitu nieba, twarzy bliskich ani własnego odbicia w lustrze. To, co zrobiła 25-letnia Kaylee Muthart, na zawsze zmieniło jej życie. Pod wpływem halucynacji, które wywołały narkotyki, dokonała samookaleczenia w przerażający sposób, pozbawiając się wzroku. W tamtej chwili nie była sobą. Głos, który kazał jej działać, był wytworem urojeń. Teraz, choć żyje z konsekwencjami tej tragedii, walczy o jedno – aby jej historia była przestrogą dla innych.

[img]
Archeolodzy: barbarzyńscy wojownicy sprzed 1800 lat przed walką zażywali środki pobudzające

Barbarzyńscy wojownicy przed walką mogli zażywać środki pobudzające za pomocą przytwierdzonej do pasa łyżeczki - wykazały badania naukowców z UMCS w Lublinie. Dowodzą oni, że w starożytnej Europie istniała prężna gałąź gospodarki odpowiedzialna za produkcję i dostarczanie takich specyfików.