09 lutego 2024serotoninowy pisze: Daj źrodło w którym piszą o 75% które wychodzą z uzależnienia od stimów poparte badaniami a nie gdzieś czytałem. Reszty twojego tekstu nawet nie czytałem.
"Doug Burgess, an addiction psychiatry professor at University Health in Kansas City, said:
“There was a recent study that looked retrospectively at patients who are diagnosed with a substance use disorder and found that over 75% ultimately achieved remission,” he said. “I think most people would be shocked by that number. The ones we hear about the most are individuals who have very public relapses or the people who are refractory to treatment continue to go through this system.”
I jasne, problemem z tym badaniem może być to, że jest to "self-reported", ale wciąż odbywało się to na podstawie kwestionariusza, który się metodycznie komponuje, a później koduje dane. Kwestionariusz badał poprawę jakości życia, realizację celów życiowych etc., a nie tylko "widzimisię" ankietowanych. Jak poszukacie głębiej (poszukałbym wam, ale jesteście nieuprzejmi :) ) to się dokopiecie do info o stimach i 4-letnim okresie.
Chciałbym kompletnie z tym skończyć, ale jak nachodzi mnie ochota po kilku tygodniach to już nie ma szans, żeby to przetrzymać. Moja najdłuższa przerwa to 3 miesiące. Macie jakiś sposób, aby to pokonać raz na zawsze?
2. ucinasz kontakty z osobami, które "łykaja to jak cukierki" a nawet okazjonalnie...
3. szukasz sobie kreatywnego zajęcia aby mieć "co stracić" kiedy wrócisz do ćpania
4. sport / partner/partnerka ... jakiś wyjazd, zmiana otoczenia wiele robi...
5 lat wychodziłem z mefedronu ... niemalże miałem 10 lat przerwy ... więc się da.
ostatnio spróbowałem kozaka, tylko dla tego, bo nie wierzyłem że król wrócił ... ale co najlepsze, nie chce kolejnych ...razy. Chociaż w głowie jest takie "głupie" a czemu nie. pozdrawiam.
03 marca 2024MamProblem pisze: Cześć. Od kilku lat wciągam kryształ (nie mam pewnosci, ze zawsze jest to mefedron) i kiedyś było to co tydzień, ale ograniczyłem i od dłuższego czasu jest to co miesiąc/2 miesiące.
Chciałbym kompletnie z tym skończyć, ale jak nachodzi mnie ochota po kilku tygodniach to już nie ma szans, żeby to przetrzymać. Moja najdłuższa przerwa to 3 miesiące. Macie jakiś sposób, aby to pokonać raz na zawsze?
Ciśnienia są okrutne i często tracimy w nich swoją wolną wolę i racjonalne myślenie. Nie chcę prawić banałów, że cokolwiek ci pomoże bo nie ma takiej rzeczy.
Na pewno rozmowa szczera z terapeuta albo nie wjebanym przyjacielem, normalne spędzanie czasu z ludźmi niecpajacymi choć wiem, że to trudne jak lecimy mieć takie wygody wokół siebie.
Ratuj się kolego, bo będzie coraz gorzej, mówi ci to doświadczony kolega co wyszedł z tego bagna.
@MamProblem ,stawiam że to już jest uzależnienie psychiczne. Jak już masz tak długie przerwy to pomoc ci tylko może silny łeb i wola. Jak już tyle dasz radę to wytrzymasz kolejne miesiące lub ustal sobie ze będziesz walił sztukę raz na pół roku, bo wszystko jest dla ludzi tylko jest ryzyko że popłyniesz jak wcześniej leciałeś grubo.
@MamProblem
Jedyne wyjście to przestać to walić. Jak sami nie możecie, to dobrze polecano odcięcie od znajomych "szczurów". Jak jest naprawdę ciężko to idźcie na odwyk, psychoterapię, nie ma się co bać wołać o pomoc.
Warto też mieć jakieś cele w życiu, praca by mieć kasę, a kasa na zbudowanie i zagwarantowanie sobie przyszłości i bezpieczeństwa.
Moim zdaniem wszystko jest dla ludzi, ale jeśli to przeszkadza w podstawowych życiowych funkcjach to należy z tym zerwać jak najszybciej. Sami dobrze widzicie jak marnujecie swój czas, i zapewne środki finansowe bo za darmo to nie rozdają nawet pod szkołą, sprawdzałem od małego.
Może weźcie sobie więcej pracy na karki, tak żeby mieć maksymalnie jeden dzień wolny w tygodniu i tyle. Kasy za robicie i docenicie odpoczynek zamiast latania za szczurami.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.