kolorystycznie to ten brąz bursztyn taki odcień bardziej pod MDMA a nie 4cmc, ale to takie wróżenie z dupy
Biały proszek. Przy wciągnięciu nic się nie czuło. Brak zapachu, smaku, nie gryzło w nos.
A efekty jakie odczułam to
-brak uczucia zmęczenia (ale po około 4h wracalo),
- ochota na gadanie, ale o wiele mniejsza niż po fecie lub mefie i trwało to najkrócej ze wszystkich efektów zażycia (30-60min)
-mimo wypitego alkoholu uczucie trzeźwości, dalsze picie nie zmieniało w żaden sposób stanu, jakbym nic nie piła
-nie chciało mi się chodzić, coś robić jak po innych drugsach, po prostu ochota siedzenia przy stole w towarzystwie
-potrzeba bycia obok blisko mojego partnera, przytulenia, trzymania za rękę itp
-Brak euforii, radości
-zrenice rozszerzone przez około godzine/pół, a potem wracały do normy
-na zmianę normalne i zimne ręce
- i najgorsze co mnie zaniepokoiło bardzo wysoki puls. Przez pierwsze pol godzinki trzymał się w miarę, a później skakał między 120-150. Nie wiem ile normalnie wynosi po braniu, u mnie zazwyczaj jest dość wysoki ze względu na bardzo niską masę ciała, ale pierwszy raz zwróciłam uwagę na pomiar który robił mi zegarek. Po ponownym wciągnięciu znowu wracał do "normy" i znów po pół godzinie szalał.
Długość 'fazy' (o ile można to tak nazwać, bo nic specjalnego ani fajnego) porównywalna do metamf.
Na pewno nie była to feta, mef, MDMA ani żaden euforyk, a na piko za słabo odczuwalne efekty.
Ktoś ma jakiś pomysł?
Przeniesiono do odpowiedniego wątku, unikaj zakładania nowych tematów - łysy
Spływ inny niż kryształ zapomniałem dodać że przyjmował to do nosa
Odczucia: poza widocznym ale raczej nie odczuwalnym "zespołem niespokojnych nóg" co u niego to rzadkość to doszło do tego jak to mój przyjaciel opisywał wizję w stylu "rybiego oka" ciężko było mu skleić jakieś sensowne zdanie gdzieś 1,5h godziny największą faza była nie wiem czy wspominałem ze tej nocy był po krysztale takim "normalnym" I gdzieś po około półtorej godziny tej największej fazy dal mi znać że idzie spać no i z mojego doświadczenia z wiedzy o dragach a nie jest jakoś strasznie obszerna to te efekty przypominają mi jakieś psychodeliki chociaż sam nigdy nie próbowałem to gdzieś w tą stronę mnie to ukierunkuwywuje wiem jedno Kris to to na pewno nie był bynajmniej nie taki jaki znamy a jesteśmy ciekawi co to było może ma to jakaś swoją nazwę i ktoś pomoże nas nakierowac na to.
przeniesiono do odpowiedniego wątku - WRB
Ma ktoś moze pomysł co to mogło być albo spotkał się z tym czarnym jednorazowym efajkiem?
P.S. z tego co się dowiedziałem cena czarnorynkowa oscypuje w granicy 1000zl za epapierosa, może to pomoże w identyfikacji, raczej stsrcza na więcej imprez
przeniesiono do odp. wątku - łysy
Co to może być? W zapachu słodkie. Przyjęte per oral sypane na oko. Ja przesadziłem, bo miałem wjazd na serce. Dziewczyna za to po dwóch szczyptach do soku zachowywała się jak po pigule. Trzymało ją z 5-6h.
Ja byłem przekonany, że to będzie 4cmc dlatego sobie zaaplikowałem więcej.
Z tego co się dowiedziałem to lata to w pewnym mieście w kuj. - pom.
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Meta cenzuruje konopie. Rząd Brazylii grozi sądem i żąda reaktywacji kont
Meta, właściciel Instagrama i Facebooka, znów jest oskarżana o cenzurę. Tym razem chodzi o masowe blokowanie kont związanych z medyczną marihuaną w Brazylii. W ciągu jednego weekendu zniknęło blisko 50 profili. Wśród nich były konta stowarzyszeń pacjentów, lekarzy, influencerów i organizatorów Marszu Konopnego.
Grzyby halucynogenne zdumiały wszystkich. Są dziwniejsze niż myślimy
Psylocybina - substancja odpowiadająca za "magiczne" działanie niektórych grzybów - wyewoluowała niezależnie co najmniej dwa razy. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Niemiec i Austrii, którzy opisali zaskakujące różnice biochemiczne między dwoma rodzajami grzybów wytwarzających ten sam związek.
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata