Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 39 • Strona 3 z 4
  • 11 / 3 / 0
06 listopada 2023Maksymilian93 pisze:
Witam, nazywam się Maksymilian. Aktualnie mam 30 lat.W dzieciństwie byłem bardzo nieśmiałym dzieckiem(ze wskazaniem na skrajnie nieśmiałym).Do tego stopnia nawet że
.......
Przeniesiono do odpowiedniego tematu - D5
Skoro leki ci nie pomagają, to pozostaje tylko jedno - terapia poznawczo–behawioralna. Jestem przypadkiem trochę podobnym do ciebie (włącznie z alkoholizmem), i mi ta terapia bardzo pomogła. Te wszystkie nasze fobie i lęki, są tylko zaburzeniami które można wyprostować. Ściągnij sobie jakieś dobrego PDFa z netu, i poświęcaj codziennie do jednej godziny. Efekty przyjdą szybko.
  • 361 / 108 / 0
Mi w sumie leki pomogły , biorę metylofenidat i mam przez to teraz więcej motywacji do zadbania o siebie , zmniejszyło mi lęki , dało skupienie i przyjemność z życia . Piłem kilka razy od końca maja , ale od kiedy biorę MPH nie mam ochoty upijać się na siłę ile tylko się da . Najwyżej kilka piwek i też nie często . Myślę że w moim przy nie zadziała obiecanie sobie że nigdy więcej nie wypiję bo kiedy je złamię to się załamię i zacznę chlać jeszcze więcej . Z resztą swoje już wypiłem i nie daje mi to już jakiejś dużej przyjemności. Myślę że pomaga mi też jakaś mała nadzieja , mała w tym sensie że dotyczy jakiejś totalnej pierdoły .
Kojarzy mi się z tym pewien cytat z Bojacka , gdzie Herb mówi o tym że chciał popełnić samobójstwo ale jakaś drużyna miała dobry sezon.... Długo mi zajęło zrozumienie jak bardzo to jest życiowe.
"Life pain always sexy"
  • 3455 / 549 / 2
Ja nie pije od 3 miesięcy. Piwo zastępuje energetykiem czasem piwko zero wchodzi. I nie nie kusi mnie na piwo zwykłe pozniej.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 10 / 1 / 0
@Mefistofeles1945
Ja też kiedyś dzięki piwkom zero przestałem pić na 8 miesięcy, ale potem miałem wyrzuty sumienia, że wydaję kasę na piwo i to nawet nie jest alkohol. Wiem, absurd, ale jest taka i wiele innych pułapek w przepitych mózgach uzależnionych. Dzisiaj wróciłem do czytania tej książki Allena Carra, bo kiedyś czytałem tę drugą do rzucania petów, i rzeczywiście rzuciłem. Ba, później wróciłem do palenia i rzuciłem ponownie, bo jeszcze miałem w głowię tę książkę i po prostu byłem świadomy, że nie ma w tym żadnej korzyści. Śmierdzi, truje, dużo kosztuje. Tylko ja mam już taki rozum wypruty, że skupienie przychodzi mi naprawdę ciężko i nie daję już rady nawet paru dni bez alko, ale postanowiłem, że się zaprę, bo rzucenie alkoholu to chyba najlepsze co można zrobić w życiu. Ktoś z was czytał i dodatkowo zachęci? Chodzi o książkę "Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie"
  • 4020 / 655 / 2117
21 listopada 2023Mefistofeles1945 pisze:
Ja nie pije od 3 miesięcy. Piwo zastępuje energetykiem czasem piwko zero wchodzi. I nie nie kusi mnie na piwo zwykłe pozniej.
Mam podobnie. Niemniej jednak u mnie to wyszło na przestrzeni kilku decyzji, które razem zrobiły fuzję i połączyły się w całość, niwelując totalnie chęć sięgania po alkohol czysto z przypadku -- teraz używam go rzadko, zazwyczaj w celu jakiejś tam większej celebracji. Natomiast — te decyzje, miały związek ze zdrowiem, życiem prywatnym i szczęściem partnerki. Troszkę podchodzi to (moim zdaniem) pod brak oksytocyny (czułem, że brakuje mi tej bliskości co kiedyś, a wiedziałem, że partnerka jest już na granicy dzierżenia tego, co odpierdalam) - wnet podjęte decyzje i postawienie się na nogi było momentem w przypadku nadużywania owej substancji.

Z perspektywy czasu widzę, że na pewno jeszcze sport miał na to duży wpływ. Ale on u mnie zawsze miał i powodował, że zastępowałem wyrzuty dopaminy danej substancji, właśnie aktywnością fizyczną. Jest to jakiś mały punkt odniesienia dla tych, którzy borykają się z problemami wszelakiej maści — patrząc przez pryzmat substancji. Ale biada Wam, bo cienka granica pomiędzy przeskoczeniem z narkotyków, do kompulsywnej manii sportowej (tylko na rzecz wyrzutów dopaminy).
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 6 / / 0
W przypadku osób, dla których problemem nie jest picie ciągłe tylko np. weekendowe lub okazyjne ale do urwania filmu, jakimś rozwiązaniem może być Anticol czyli doustny disulfiram. Działa tak jak wszywka tylko można brać doraźnie, przed okazjami kiedy chcemy sobie obrzydzić alko.
  • 27 / 8 / 0
U mnie rozwiązaniem było znalezienie pracy.
W sensie w weekendy zdarza mi się wypić, ale jak już to piątek i sobota, a tak to spokój, bo w poniedziałek trzeba wstawać do pracy i jechać samochodem. I w sumie jest o wiele lepiej. Od dawna nie doświadczyłam AZA
  • 56 / 6 / 0
Myślę że im częściej będziemy sięgać po alkohol tym uzależnienie będzie się pogłębiać jak ktoś nie zna umiaru to potem tak kończy a to jest drogą w jedną stronę, nie ma powrotu do kontrolowanego picia.
  • 73 / 6 / 0
Moim problemem jest to ze trace kontrole nad piciem tzn wypije 2 piwa do tego jakas dwusetka kolorowa za chwile w glowie mysl ze chce wiecej i wiecej... Konczy sie to urwanym filmem badz w najlepszym wypadku polozeniem sie do spania. Strasznie pojebane moge nie pic miesiac czy dwa ale jak sie dopadne to juz chuj... W ogole takie urywanie sie filmu po alko to na przestrzeni ostatnich miesiecy bardzo czeste... Jak bardzo mam sie martwic tym wszystkim? Oczywiscie staram sie stronic od picia... Jednak boli mnie ta mysl ze nie moge spokojnie wypic sobie 2-3 piwek bo ciagle chce wiecej. Straszne
  • 56 / 6 / 0
@bbygang13 jesteś na idealnej drodzę do zaprzestania picia!
Musisz bardzo dużo pracować nad sobą, musisz udać się na jakiś odwyk ale jest bardzo dobrze bo jesteś tego świadomy i nie wypierasz tego.

usunięto oczojebny kolor / d5
ODPOWIEDZ
Posty: 39 • Strona 3 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Bardzo niska dawka ketaminy może powstrzymać objawy odstawienia opioidów

Przedawkowanie narkotyków jest główną przyczyną zgonów w wyniku urazów u młodych dorosłych w Stanach Zjednoczonych. Fentanyl jest przyczyną ponad 70 000 zgonów rocznie.

[img]
Ksiądz z Wrocławia miał przy sobie dopalacze. Lubuszanin postanowił go zdemaskować

Ksiądz z wrocławskiej parafii został zatrzymany, a potem wypuszczony na wolność za poręczeniem majątkowym. Jest podejrzany o posiadanie znacznej ilości klefedronu, ma zakaz opuszczania kraju. Prokuratura potwierdza: śledztwo jest w toku.

[img]
Przy autostradzie A4 rosły sobie konopie indyjskie

W rejonie autostrady A4 rosły sobie konopie indyjskie. Policjanci z Bochni znaleźli najpierw ścięty krzak, a potem kilka miejsc uprawy.