06 listopada 2023Maksymilian93 pisze: Witam, nazywam się Maksymilian. Aktualnie mam 30 lat.W dzieciństwie byłem bardzo nieśmiałym dzieckiem(ze wskazaniem na skrajnie nieśmiałym).Do tego stopnia nawet że
.......
Przeniesiono do odpowiedniego tematu - D5
Kojarzy mi się z tym pewien cytat z Bojacka , gdzie Herb mówi o tym że chciał popełnić samobójstwo ale jakaś drużyna miała dobry sezon.... Długo mi zajęło zrozumienie jak bardzo to jest życiowe.
Ja też kiedyś dzięki piwkom zero przestałem pić na 8 miesięcy, ale potem miałem wyrzuty sumienia, że wydaję kasę na piwo i to nawet nie jest alkohol. Wiem, absurd, ale jest taka i wiele innych pułapek w przepitych mózgach uzależnionych. Dzisiaj wróciłem do czytania tej książki Allena Carra, bo kiedyś czytałem tę drugą do rzucania petów, i rzeczywiście rzuciłem. Ba, później wróciłem do palenia i rzuciłem ponownie, bo jeszcze miałem w głowię tę książkę i po prostu byłem świadomy, że nie ma w tym żadnej korzyści. Śmierdzi, truje, dużo kosztuje. Tylko ja mam już taki rozum wypruty, że skupienie przychodzi mi naprawdę ciężko i nie daję już rady nawet paru dni bez alko, ale postanowiłem, że się zaprę, bo rzucenie alkoholu to chyba najlepsze co można zrobić w życiu. Ktoś z was czytał i dodatkowo zachęci? Chodzi o książkę "Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie"
21 listopada 2023Mefistofeles1945 pisze: Ja nie pije od 3 miesięcy. Piwo zastępuje energetykiem czasem piwko zero wchodzi. I nie nie kusi mnie na piwo zwykłe pozniej.
Z perspektywy czasu widzę, że na pewno jeszcze sport miał na to duży wpływ. Ale on u mnie zawsze miał i powodował, że zastępowałem wyrzuty dopaminy danej substancji, właśnie aktywnością fizyczną. Jest to jakiś mały punkt odniesienia dla tych, którzy borykają się z problemami wszelakiej maści — patrząc przez pryzmat substancji. Ale biada Wam, bo cienka granica pomiędzy przeskoczeniem z narkotyków, do kompulsywnej manii sportowej (tylko na rzecz wyrzutów dopaminy).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
W sensie w weekendy zdarza mi się wypić, ale jak już to piątek i sobota, a tak to spokój, bo w poniedziałek trzeba wstawać do pracy i jechać samochodem. I w sumie jest o wiele lepiej. Od dawna nie doświadczyłam AZA
Musisz bardzo dużo pracować nad sobą, musisz udać się na jakiś odwyk ale jest bardzo dobrze bo jesteś tego świadomy i nie wypierasz tego.
usunięto oczojebny kolor / d5
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannabis-asthma.jpg)
Palenie marihuany może drastycznie zwiększać ryzyko astmy. Pojawiły się nowe dowody
Legalna dostępność marihuany to kwestia, o którą w naszym kraju stale się spieramy. Ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ostatnio pojawił się jednak nowy argument: okazuje się, że palenie marihuany może drastycznie zwiększać szansę zachorowania na astmę. Dlaczego tak się dzieje?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/alko24h.jpg)
Nocna prohibicja godzi w wolność? „Nic tak nie zabiera jak alkohol i narkotyki”
Przeciwnicy nocnej prohibicji argumentują, że tego typu zakazy godzą w wolność człowieka. - Nic tak nie zabiera wolności jak alkohol i narkotyki - zauważyła w rozmowie z PAP psychoterapeutka uzależnień Anna Biskot.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/berlincannaparade.jpg)
Niemcy. Rośnie konsumpcja marihuany wśród dorosłych
Konsumpcja marihuany w Niemczech wśród młodych dorosłych znacznie wzrosła, za to nastolatkowie rzadziej po nią sięgają.