Brałem na początku 0.5-1 Xanax biorę z msc, teraz 3.5 chociaż że 2 razy dobiłem do 5 i trochę odleciałem. Ale to był ostatni raz. Teraz będę uważal. Zamierzam brać w weekend na chill + Weed. Pewnie będę czuł jakieś efekty ofstawienn ale przeżyje( na prawdę brałem w życiu po 6 mg rispoleptu, kwetiapine też w ogromnych dawkach, było ciężko ale zszedłem z tych leków).Człowiek w pewnym momencie jednak zdaje sobie sprawę, że trzeba mieć umiar. Biorę paroksetynę + MM I było spoko, z xanem jeszcze lepiej. Ale mam wizyte u lekarza za niedługo i go poproszę albo o pregabe na lęki albo diazepam, chociaż nie wiem co on o tym będzie sadził. I będę trzymał się tej pregaby albo diazepamu ale już tylko medycznie nie rekreacyjnie. Myślicie że jak będę się trzymał leków nie pił alko i raz w tyg czy tam raz na 2 tyg zarzucił do tego albo klona albo xan to nie powinno raczej zagrozić skuteczności terapii. Co sądzicie?

Jak to w końcu jest alpra działa przeciw drgawkowo? Bo różnie mówią.

Nie.

Nie do końca prawda, kiedyś jak przesadziłem z tramalem to właśnie alpra mnie uratowała. Co prawda wziąłem kilka tabsów 6-8 mg, ale się udało. Jak się weźmie ponad 800 mg Tramadolu to i Alprazolam może uratować dupę.

Aż coś kiedyś ktoś odjebie a ja pociągną do odpowiedzialności.

@Dmjk i jak z tą odstawką alpry?

@mulberry a w sumie to spoko, teraz sobie chiluje miksując apre, clona, pręgę i mj. Nie mam tak że muszę wziąć, 2 razy w tyg zarzuce, czasem 3 ale mam umiar i nie będę szarżował. Teraz np wzialem 300 pręgi , 2 alpr, 1,5 clon i sobie zajaram. Tak się zastanawiam czy wgl jak mi się skończy alpra to czy brać więcej czy może np relanium zamiast tego albo lorazepam. Poprobuje sobie różne benzo. Tak żeby np raz 2 rdz a kolejnym razem zamówię inne. Mam dobre dojście. Xan jest spoko z alko ale bardzo rzadko pije. Jak coś to możesz polecić które benzo lubisz i masz jakieś doświadczenia. Jak będę musiał to przestanę całkiem, kiedyś parę lat temu brałem prege 4g na raz i dalem radę, trzeba po prostu się zmobilizować i być twardym i da się. I wiesz co wole chyba clony niż alpre, po prostu bardziej mi podchodzą oczywiście rekreacyjnie.
Edit. Dorzuciłem 0,5 mg alpry, 0.5 mg klona i wciągnąłem jeszcze 150 mg pregabaliny. Jest git, ale styknie już na dziś.

To fakt tak jak wielu tu wspomniało , alpra to jedyna benzo a spróbowałem ich sporo, która działa tak silnie przeciwlękowo, nie usypia i daje taki przyjemny efekt jak słabe opio stąd ludzie czują że działa lekko przeciwdepresyjnie. Nie wiem z czego to wynika, ponieważ to benzo jak każde inne. Czy to nie jest jej ostry i silny wjazd i kop, który tak odczuwamy. Ale to co robi 1mg alpry, czyli nie ma lęków a funkcjonujesz, pracujesz ,nie zawieszasz się jak debil to jest jej właśnie ogromna przewaga nad innymi benzo, które albo usypiają, albo otępiają i zwalniają, relaksują ciało a lęki ciągle nie są przygaszone. Pamiętam swój taki najgorszy epizod depresyjny nawet bez ostrych lęków kiedy zmieniałem SSRI i wtedy 0.5mg Alpry naprawdę przez pare dni pozwałało przetrwać. Coś w tym jest. Mógłbym zeżreć wtedy 20mg rolek i usnąć i tyle by z tego było. Fakt, że nie znam clona jeszcze, może tam jest jeszcze coś ciekawszego.

Czy jest tu ktoś na SSRI co wrzuca alpre rekreacyjnie? Biorę 40mg paroksetyny i lęków czy Fobii wogóle nie mam. Czy odczuję jakieś działanie alpry poza sennością? Na zdrowych ludzi ma alpra potencjał rekreacyjny?

Kurde jak tu teraz ogarnąć legala alpre 1mg ze dwa opakowania , magik jak usłyszy że tyle chce to już mu się lampka kontrola zapali się , rodzinny nie da choć wcześniej dawali na lewo i prawo. Z DM drogo jak skurwysyn. Mam zapas rolek i benzo RC ale to gówno ani nie równo dawkowane ani nie przebadane i lipa. A mi przez okres przejścia na SSRI potrzebny jest dobry zapas typowo alpry zwykłej i 1mg a nie 0,25mg . Kiedyś rozdawali na lewo i prawo a teraz jak potrzebujesz na serio to robią problem, zjeby.