Doniesienia o problemach z wątroba są dość niepokojące. Niby takiego ryzyka nie ma ale jednak w opisach mówią, żeby nie miksować z alko, jak się pilo alkoto, żeby uwazac.
Do tego dochodzi kwestia inhibicji Mao czyli trzeba patrzeć na dietę itd.
Chyba jednak nie dla mnie.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Niekonktretny. Pieprzone przeczucie, że stanie się coś złego już zaraz. Dostanę śmiertelnej choroby, pobiją mnie, wszytsko trafi chuj..
Mimo, że podświadomie wiem jakie to nierealne scenariusze przewijają się w głowie i że to tylko wkręty,to codziennie się boję.
Nie rozwinąłem pełni możliwości przez nerwicę,a może to jest już wszytsko, tak po prostu.
Codziennie myślę żeby zajarać, wyluzować,ale... boję się.
Boje się jakiś schiz, kardiozwały. Kiedys mj mnie pokarała. Sedno nerwicy kurwa rozkminiać od tygodni "dzisiaj sobie zapale" i w końcu nie palę.
A wraz z tym kurestwem idzie depresja,bo czuję się jakbym żył w klatce.
Jestem zdrowy jak koń,ale bania do pizdy. Chciałbym najbardziej na świecie mieć wszytsko gdzieś i szaleć, ale coś trzyma mnie za ryj i nie pozwala.
Jestem już zmęczony jakbym przeżył 120 lat na tej ziemi i czasami marzę o śmierci żeby mieć już spokój.
Moja matka i siora też znerwicowane i wszystkiego się boją.
Zaraz ktoś napisze że antydepresanty,ale one chuja dadzą oprócz zamaskowania problemu i zrobienia żywego zombie.
Miał ktoś może podobne jazdy i dał radę?
19 lutego 2023Stteetart pisze: Co do kavy kavy. Jedno z niewielu ziolk po które bym nie sięgnął.Spoiler:
@ cheksogen
Sam nie brałem. Pamięć mówi (z opowieści) mi, że mikrodawki mogą na długi czas przybloczyć negatywny nastrój, ale nie "uleczą". W końcu powróci dawny charakterek. Jeden mocniejszy trip także u niektórych potrafił coś pozytywnie poprzestawiać, ale nie namawiam, bo wysokie dawki mogą być niebezpieczne. Chyba jest artykuł nawet o tym na głównej stronie hajpka gdzieś.
@JovanKutasic
2-3 tyg. trzeźwości i organizm posprząta to co jest do posprzątania. THC i rec. endokann. mogą sporo namieszać, kontrolują bardzo ważne rzeczy (apetyt, niepamiętam, ale można doczytać, mieszają na pewno), są słabo zbadane. Jak nie macie naturalnego zioła albo jakiegoś dobrego źródła, w których oprócz THC jest także wiele ochraniających kannab. jak cbd i nie dacie rady zrobić detoksu to polecałbym samodzielne dodawanie suszu o duzej zawartości CBD - ma ochraniające i przeciwstawne w jakimś stopniu działanie na rec (cbd niby antagonista rec. endokann.). Fazki podobno nie psuje tylko nie wiem jaka ilość jest odpowiednia.
Jaka jest skala zniszczenia wątroby po jednym/dwóch użyciach lub kilku w ciągu miesiąca, a jaka po ciągu miesięcznego walenia wódki i piwa?
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Problem z fentanylem nas nie ominie i sami sobie z nim nie poradzimy…
"Nalokson ratuje życie uzależnionych od opioidów. Zwiększmy dostępność jak najszybciej" [WYWIAD]
Kanapa 71-latki wydzielała dziwny zapach. Policja dokonała odkrycia
Policjanci z Gdańska przeprowadzili przeszukanie w mieszkaniu 71-latki. Po wejściu do środka od razu wyczuli dziwny zapach. Jak się okazało pochodził on z kanapy, a raczej był to zapach tego, co w niej ukryto. Zatrzymano dwie osoby.
Kuter US Coast Guard „Resolute” dostarcza do portu narkotyki o wartości 115 milionów dolarów
W minioną środę 58-letni kuter amerykańskiej straży przybrzeżnej (US Coast Guard) Resolute zawinął do macierzystego portu w St. Petersburgu na Florydzie z pokaźnym ładunkiem — 4395 kg kokainy i 2490 kg marihuany o czarnorynkowej wartości szacowanej na 115 milionów dolarów. Narkotyki zostały przejęte w wyniku operacji antynarkotykowych prowadzonych na wodach Karaibów, a zatrzymani w związku z tym procederem podejrzani wkrótce staną przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości.
Ta pizzeria odniosła gigantyczny sukces. Polegał na sprzedawaniu pizzy z… kokainą
W Duesseldorfie policja rozbiła dużą sieć dilerów narkotyków. Wszystko zaczęło się od zaskakujących wyników rutynowej kontroli żywności w jednej z pizzerii. W lokalu sprzedawano nie tylko pizzę, ale i narkotyki. I to w bardzo kreatywny sposób. Klient, zamawiając pizzę numer 40, otrzymywał dodatkowo małą paczkę kokainy. Pomysł był skuteczny, bo czterdziestka jako pizza z kokainą szybko stała się jedną z popularniejszych pozycji w menu.