przede wszystkim: serce nie boli, nawet przy zaawansowanych chorobach serca

Dokładnie serce samo w sobie nigdy nie boli, ewentualnie mięsień sercowy lub coś koło niego, klatka piersiowa.

morfina jest dobra na serce. Śmiało można łączyć.

Podeślij jakiś link do badań że morfina jest dobra na serce. Ręce opadają co Ty czasem wypisujesz.

Tak mi mówiła lekarka rodzinna.

W charakterystyce produktu leczniczego (przykładowo Sevredol) w przeciwwskazaniach do stosowania morfiny nie ma wymienionej niewydolności serca w jakimkolwiek stopniu (nawet ciężkim). morfina może być z powodzeniem stosowana u osób z niewydolnością serca, jest w tym przypadku bezpieczniejsza od niesteroidowych leków przeciwzapalnych (NLPZ), np. ketoprofen (Ketonal), diklofenak (Voltaren), czy ibuprofen, które mogą w różnym stopniu zwiększać ryzyko sercowo-naczyniowe, doprowadzając w skrajnych przypadkach do udaru/zawału. Nie oznacza to jednak, że uzależnienie od jakichkolwiek opioidów, czy przyjmowanie ich poza wskazaniem medycznym jest "bezpieczne".

Odnośnik 4.3 (Przeciwwskazania): http://chpl.com.pl/data_files/2012-02-2 ... l_ChPL.pdf

Generalnie chyba można to podciągnąć do każdego opio, a nie tylko morfiny. Mimo to w Polsce opioidy są niechętnie przepisywane na problemy z bólem spowodowanym kardiologiczne. Nasza służba zdrowia obfituje w tego typu absurdy, gdzie wyłącza się myślenie ze względu na wyuczone postępowanie w danych chorobach. NLPZ są ujowe, przy czym paracetamol wykazuje niewielkie działanie przeciwzapalne i wydaje się być najbezpieczniejszym pod względem kardiologicznym lekiem z tej grupy.

wale beta ketony od dluszego czasu kiedys moglem leciec 3-4 tygodnie bez przerwy dopóki bylo siano, a teraz po połowie 5(jjakby ktos nie wiedzial to 2,5)
zaczyna mi tak mocno bic serce ze czuje ze cos zlego sie stanie z nim ale jak dokładam do pieca bk to w sumie bije jeszcze mocniej i jeszcze czyli to chyba na 100% nerwica nie? bo jakby serce mialo problem to juz bym sie przekrecil 3 dni temu jak wzialem 1,5g na raz na bombke(ale nie ma sie czym chwalić ale praktyka czyni mistrza) i wtedy tetno podskoczyło do 174 na minute i bylo dobrze wkrecam sobie ze mam cos z sercem ale wiem ze nie mam i wiem ze to yyyyyyy a tak nerwica serca na bank bo jak juz pisalem bym sie przekrecil bo 3 dni temu wzialem 1,5g na raz
teraz ogarnąłem ze napisalem to dwa razy ale jaja kurwa ale mam czape chyba przedawkowalem kryształ od 6 zjadłem 4g jako bombki a ostatnia to była podwójna i nie ogarniam w ogóle nie moge sobie mówic glosu w glowie bo chyba go przecpalem i wszystko musze mówic na glos i chyba to wszystko

ktoś wie co mi dolega? i czy moze potwierdzic ze to nerwica?

@Adrian3760 skoro zajebałeś tyle tematu, to logiczne, że ciśnienie było tak wysokie, aż doprowadziło do kołatania serca i bóli. Spore ciśnienie to spowodowało.

Odpuść na jakiś czas narkotyki. Zrób sobie przerwę. Widzę, że od pewnego czasu siada Ci to na głowę, a większość wątków, w których się udzielasz, to wypowiedzi po grubym przyjebaniu.

My nie lekarze, w 100% nerwicy Ci tutaj nie potwierdzimy, ale kołatanie serca i bóle są już przypadłościami związanymi z nerwicą.

@IGotHigh909

A masz jakieś dobre rady bo wzialem teraz 10 i chce to obrobic samemu do jutra 6 rano masz jakies zlote wskazówki które mi pomogą chce zacząć od 2g na bombke i co 0,5 wchodzic w góre co dwie godziny i patrzec i obserwować