Co do zażywania biorę 10mg codziennie i czekam na efekty narazie tęsknię trochę za paroksetyna ale to slepe leczenie.
Co do łączenia SSRI i MPH słyszałem że by się świetnie uzupełniały ale daruje już sobie mojej głowie. Będę dążył do wiosny zredukować wszystkie leki i dbać o terapię, psychiatrzy nawet ci najdrożsi i rekomendowani udowodnili mi że chuja się znają i ich celem jest żonglerka lekami i eksperymentowanie co się przyjmie a wszystkie leki upośledzają i dają co najwyżej złudne poczucie poprawy.
Najlepsze efekty podczas brania osiągałem sam się lecząc ale niestety nie przyniosły trwałych efektów co wiązało się później z nadużywaniem i pogorszeniem sytuacji.
Co skłoniło do przerwania leczenia i nadużywania - komplementarne problemy natury psychologicznej.
Powinienem dokonać gruntownych zmian w myśleniu i uciec od toksycznych czynników niż żonglować tym gównem.
Fuzja - 909
Trzeci tydzień brania tego leku efekty są gorsze od placebo. Nie wiem czy będzie drugie opakowanie. Zobaczę za kilka dni jakie będą wrażenia gdy skończy się paczka i przerwę stosowanie.
Po ssri już by były brainzappsy
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
O co mogę poprosić psychiczną celem zwiększenia efektywności kuracji lub doraźnego poprawienia nastroju, biorąc 15mg wortio? Mam zapisany doraźnie klorazepam, ale cóż... dupy nie urywa.
Obecny epizod depresji leczę od ponad roku, najpierw dulo, potem wenla, teraz wortioksetyna.
Kiedyś tam pomagał mi citalopram, innym razem fluoksetyna, ale już chyba wyczerpałam limit.
Czasem podnoszę sobie doraźnie nastrój 300 mg DXM.
Jakieś pomysły?
09 stycznia 2022pomasujplecki pisze: Trzeci tydzień brania tego leku efekty są gorsze od placebo. Nie wiem czy będzie drugie opakowanie. Zobaczę za kilka dni jakie będą wrażenia gdy skończy się paczka i przerwę stosowanie.
Po ssri już by były brainzappsy
Acha zawsze można spróbować neuroleptyków typu amisulpryd, flupentiksol, arypiprazol.
Jebać to albo wracam na ssri albo znajdę sens życia bez psychotropow, ale sam ustale z magikiem.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Uboki to każdy depresant ma ale przynajmniej coś za coś. Tutaj bilans niekorzystny bo brak tego i tego.
No może po za tym lekki bólem głowy..
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
To jest ultra denerwujące u lękowców, że bez leków jesteś mega nerwowy i ciężko w kontaktach międzyludzkich czyli też w kontaktach seksualnych, flirtowaniu itp, a na lekach jak są mniejsze lęki i jest w miare prospołeczność a raczej po prostu brak lęku, to nie możesz w pełni korzystać z życia i seksu bo nie masz libido/sprzęt nie działa i przynosi to frustracje/wstyd przed kobietami gdy do czegoś dojdzie.
Podsumowując, czy w wortioksetynie znajde to czego szukam czyli lekkie działanie antydepresyjne/przeciwlękowe w tle BEZ uboków seksualnych? Byłbym wdzięczny za porównanie z innymi ssri/snri pod różnymi względami czyli działanie antydepresyjne/przeciwlękowe, wpływ na sferę seksualną, prospołeczność, chęć do robienia rzeczy, napęd, odczuwanie emocji (bo niektóre ssri mogą je na maxa spłycić np paroksetyna)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alkoupadek.jpg)
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów
Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jelitko.jpg)
Częste używanie konopi ma związek ze zwiększoną śmiertelnością pacjentów z rakiem jelita grubego
Osoby z rakiem jelita grubego i udokumentowaną historią częstego używania konopi były ponad 20 razy bardziej narażone na śmierć w ciągu pięciu lat od diagnozy w porównaniu z osobami bez takiej historii - informuje pismo „Annals of Epidemiology”.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/prof._marcin_wojnar.png)
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia
Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.