Więcej informacji: Beta-ketony w Narkopedii [H]yperreala
09 sierpnia 2021klawiatura pisze: A ilu z Was w okresie detoksu rezygnuje np. z przeglądania forum, bo nachodzi Was ochota na ćpanie po przeczytaniu kilku świeżutkich postów?
Bo ja mam zupełnie odwrotnie.
Na detoksie lubię sobie poczytać jakieś stare tematy o szałwi, bieluniu czy niektórych fenylkach, bo daje mi to namiastkę złej fazy i trochę się z nią utożsamiam, a wtedy jeszcze bardziej się cieszę z tego, że kolejny tydzień, miesiąc jestem czysta.
Z kolei posty o substancjach, które lubię/lubiłam, pozwalają mi sobie wyobrazić fazkę na tyle, że mniej za nią tęsknię.
Ja juz powoli nie mogę się zmusic do czynności czasowo długo płynącej. Nauka czegoś nowego. Np. ostatnio nauczyłem się układać kostę Rubika, nawet trochę speedcubingu.
Ale powoli nawet nie chce mi się czytac książek...
Kurwa, już wiem!!!
Bo za gęsto ćpam koty i przepierdalam ten czas na pisaniu postów i graniem w komputer. W moim życiu powoli zanika czas czystości. Wręcz wiecej czasu spędzam na jakiejs fazie. Bilans się zahwiał. Szala przechyliła się w stronę fazowania.... KURWA JASNA MAĆ!
51% czasu "na czymś" i 49% bez wspomagaczy.
Gdybym z powrotem zwolnił, np. do zabawy w weekendy, to czas pomiędzy odstepami tygodniowymi wypełniałbym wlaśnie tym- czytanie, majsterkowanie, rower, coś kreatywnego- np. rysowanie, praca w drewnie- np. ławka albo hustawka... Nie dość że pożyteczne to jeszcze satysfakcjonujące. Ja pierdole... Ale ja marnuję teraz czas i spuszczam ze smyczy swoją koncentrację, cierpliwość i potencjał. Ja pierdole.
Dzięki
"Rutyna to rzecz zgubna "
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Zrób se bombkę z chusteczki albo wciągaj z soczkiem w ręce żeby na bieżąco popijać. Moze żołądek juz nie daje rady sobie z tym scierwem.
A najlepiej to rzuć to w pizdę, bo ryje beret ostro.
@ledzeppelin2
Ja do tej pory unikam przegladania oferty sklepów, bo gdy mi soe zdarzy to potem dostaje suchego kaca na caly drugi dzien. A za mną juz prawie 1,5 roku wolności od tej brei.
Lepsze to chyba niż walenie bombek z cmc na zołądek pusty. Pewnie już by był rozwalony. Suchym nosem da się oddychać a wrzody to nie bardzo.
Jak nos już nie mógł to Jadlem oczywiście i niezłe dawało po bebechach.
Raz taki spory kryształ połknąłem bo nie było warunków przygotować w chusteczce i chyba się przykleił do ściany żołądka bo miałem przeboje kilka dni z bólem.
Po tym incydencie kruszylem zawsze
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Ketony nie niszczą jak meta, bez przesady. A najgorsze to te chlorki byly, jesli chodzi o niszczenie mózgu, czyli cmc-eki.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.