http://www.anonimowinarkomani.org/forum/index.php
Tam się popytaj.
Byłem w Krakowie na detoxie na ulicy Suchy Jar. Cóż mogę powiedzieć? Obok jest ośrodek MONARu (zamknięty) a sam terapeuta też jest MONARowską kurwą. Nienawdzę tych cweli.
Do rzeczy: zajebiste leki, jednak nie wiesz co ci podają, wszystko pokruszone na proszek i zamknięte w takiej większej kapsułce, no i osobno dostawałem witaminę C jeszcze. Praktycznie cały czas napierdolony tam byłem - prawdopodobnie dostawałem Lorafen i Bunondol.
Ekipa chuja była - od skurwysyna brauniarzy, takich zajechanych, ja byłem tam najmłodszy (20 lat), był gość co ma 35 lat i od 20 lat napierdalala towar :D Jedyne co pamiętam to wchodzę na początku na salę to poleciał text "eeee, ty od spida jesteś pewnie, co?", he he he.
Nie wytrzymałem, wypisałem się chyba po 3 dniach z świeżo zapoznanym koleżką, wszyscy nakręcali się wzajemnie na ćpanie więc cóż... Do domu dotarłem pół-przytomny, zajebany braunem i.v. jak skurwysyn. Biedna mama, martwi się... ;(
no nie wierze, ze nie macie nic do powiedzenia. piszcie teraz bo potem to chuj to komu potrzebne.przepraszam za jezyk.
Rozmowy acreal
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
Miałeś kiedyś kontakt z heroinistą teoretyku?
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
Powinien mieć masę czasu wolnego, żeby mieć jak najmniej do roboty i jak najwięcej czasu na tłuczenie się z własnymi myślami ciśnieniem.
Przy codziennym trudzie życia jaki zapewniamy, trud walki z nałogiem to jest małe piwo
Zapraszamy fanów programu "selekcja".
Wysoka skuteczność ośrodka: 90% - tylko 10% osób co ukończą "kurs" powraca do nałogu.
Małym druczkiem:
10% osób które zaczynają kurs go kończy. Dlaczego? Bo reszta to słabi psychicznie ćpuny które tak na prawdę nie chcą rzucić nałogu. Tylko chuj wie czy wykańcza ich "ciśnienie" czy wkurwienie z zabawy w średniowiecze.
Czasami jak czytam twoje posty to czuję się jakbym słuchał jakiegoś kurwa ziomka z monaru co "wszystko wie o dragach"
Ja osobiście jak będę kiedyś od czegoś uzależniony (odpukać) to wybiorę ośrodek który jako wypełniacz czasu oferuje atrakcyjne rzeczy tak, żebym stamtąd nie spierdolił czym prędzej. A pielenie ogródka i rąbanie drewna nie będzie tam podstawa leczenia i głównymi atrakcjami.
atrakcyjne rzeczy - chuj wie, jak dla mnie to może być kosz, siatka, jakieś nawet RPG, gierki komputerowe itd... czyli wszystko co sprawia przyjemność i daje satysfakcję a nie jest wkurwiające. I to według mnie można polecić
Oczywiście mówię za "siebie". Może ciebie kurwik bardziej pochłania zabawa w harcerzyka i obóz przetrwania. Jak chodziłem do gimnazjum to też z kumplami w wakacje sobie montowaliśmy obozy przetrwania pod namiotem czy coś i było gitara ;) ale mi przeszło
Wybierz się do Gaudynka (warmińsko - mazurskie), jeśli ten ośrodek dalej istnieje to polecam. Umieszczony na totalnym zadupiu, blisko pięknego jeziora. Kibel na zewnątrz, woda czasami wysiada i trzeba latać z wiadrem do źródła. Nosisz i rąbiesz drewno, mieszkasz z zajebistymi ludźmi i wogle, szczerze polecam.
Tak, piękna okolica, ciekawe zajęcia rekreacyjne (psychozabawy LOL), no i boisko do siatkówki. Spotkania wieczorne - zawsze przy ognisku - kiełba i te sprawy, jeziorko... Byłem tam pół dnia Jako wolontariusz, nigdy nie byłem w ośrodku - przecież nie jestem uzależniony !!! :cheesy:
Wiadomo też, że mówię o helupiarzach w gruncie rzeczy. 16 letni jaracz, który trafił do Monaru bo z braku zajęcia dzień w dzień jarał to trochę nieporozumienie.
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
ja żyję - a wyście pomarli, Panowie.
USA może zaoszczędzić 29 miliardów rocznie dzięki legalizacji marihuany medycznej
Marihuana a rak głowy i szyi: Czy używanie marihuany może zwiększać szanse na raka?
Andrzej Urbanowicz, dla dobra sztuki, zgodził się być królikiem do testowania LSD
Powstanie pierwszy w UK punkt bezpiecznego zażywania narkotyków
W ciągu najbliższego miesiąca w szkockim Glasgow zostanie otwarta pierwsza w UK oficjalna placówka umożliwiająca zażywanie nielegalnych narkotyków. Eksperci i działacze mają nadzieję, że przyniesie to znaczące zmiany w polityce narkotykowej - poinformował 'The Guardian'.
Tajemnicza torba w lesie. W środku było blisko 700 gramów narkotyków
Blisko 700 gramów narkotyków było w torbie, zauważonej nieopodal leśnej drogi, przez strażników miejskich. Funkcjonariusze ujęli też i przekazali policji mężczyznę, który krążył wokół podrzuconej w lesie kontrabandy.
Cios w kibolski narkobiznes. Boss Psycho Fans oskarżony
Psycho Fans, gang kibolskiej bojówki Ruchu Chorzów, obracał setkami kilogramów narkotyków o wartości milionów złotych. Wkrótce jeden z bossów tej bandy Łukasz L. ps. Lucky stanie przed katowickim sądem oskarżony o handel 10 kilogramami marihuany. To pokłosie wyjaśnień pewnego skruszonego, na bazie których oskarżono już między innymi bossów „Pruszkowa” oraz szczecińskiego półświatka.