Więcej informacji: Dysocjanty w Narkopedii [H]yperreala
Trip:
-kontrolnie 50mg metoksfenidyny iv (informacja techniczna: rozpuściło się po podgrzewaniu i mieszaniu w 2ml)
-nie umarłem, 150mg metoksfenidyny iv (informacja techniczna: rozpuszczone w 5ml po podgrzewaniu i mieszaniu)
-nie umarłem, próbowałem sobie podac 100mg metoksfenidyny iv, miałem z tym problemy (nie wynikające z dysocjacji) - wypiłem to
Minęło trochę czasu, później jakiś czas przedmioty teleportowały się co parę sekund (obojętnie na który patrzałem) i nie był to oczopląs (przez te parę sekund były w miejscu, takie klatkowanie), np znajomy siedział przede mną na łóżku i nie potrafiłem określic czy siedzi na lewej czy prawej stronie łóżka, bo ciągle się teleportował. W pewnym momencie osoby robiły się płynnie duużo (parokrotnie) większe, mniejsze, zaczęły się dziwacznie zmieniac (nie potrafię określic jak), a na końcu nawet zmieniały się ze sobą miejscami. Przez pewien krótki czas pokój zmieniał swoje proporcje - wszystkie przedmioty, elementy pokoju zostały na swoich miejscach, ale zmieniały się wielkościami, zmieniały się odległości od nich. Trudno mówic o typowych emocjach, przeważał absurd, momentami uczucie oczywistości w stylu "do chuja, dopiero teraz na to wpadłem? wtf, została mi objawiona głębsza prawda, sigma rządzi, sigma za darmo dla wszystkich! róbmy rewolucję Akodinem!", postrzegałem zachowania ludzkie jako bardzo bezsensowne, miałem wrażenie, że nasze życia to jakiś jebany przypadek, uderzyło mnie jak wiele rzeczy robimy mechanicznie, bo przejęliśmy nawyk robienia czegoś, myślenia w pewien sposób po innych. Silne wrażenie, że to jak działa społeczeństwo to jakiś jebany przypadek, pojawiały się raczej pytania, odpowiedzi brak. Trip nie powiedziała mi, jak życ, raczej jak nie życ. Kiedy absurd opadł i potrafiłem rozmawiac podczas rozmowy doznałem silnego szoku emocjonalnego (normalnie bym też go mógł dostac, to nie kwestia narkołaków), popłakałem się ze wzruszenia, no i SIEMAANKO, po chwili wszystkie efekty welcome back i wszystko od nowa. Podejrzewam, ze moglem miec w ten dzien w pewnym stopniu aktywacje receptora sigma. Jeśli dobrze pamiętam receptor sigma może się właśnie aktywowac nawet przy zupełnej trzeźwości przy silnych emocjach.
Na koniec wklejam historyjkę, którą znajomy po przeczytaniu tego przytoczył, dobrze oddaje klimat tripa:
Do pewnego dyrektora wytwórni filmowej przyszedł raz dziennikarz. Oczywiście wywiad. Jedno z nich brzmiało naiwnie: co by się stało, gdyby wszystkie te filmy, które odrzucono, zrealizować, a te przyjęte odrzucić? Jak by wyglądała wówczas kinematografia? Odpowiedź: zapewne tak samo.
Ciekawe ile w tym tolerki a ile słabości substancji.
edit: i przeczytaj jeszcze ral, przywalilem 200mg iv + 100 oral
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.