- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
tak to jest, ze koks to najmocniejsze gowno. jak jestes na bialkowany albo uwalony heroinom to koks spalisz i i tak przegryza przez wszystko. Mocne gowno.
koka+mdma - chyba nie ma wiekszego sensu. nawet jesli, czy zwlaszcza jesli i to, i to jest czyste. zreszta wole mdma od koki, ktora uwazam ze jest przereklamowana:)
Powiedzcie mi, wymieńmy się doświadczeniami na ten temat kto co lubi sobie zarzucić/dorzucić i do tego noska przyniufać?
Ja osobiście testowałem kilka razy:
Nosek + THC = Bardzo dobra kompozycja zwłaszcza pod sam koniec zabawy aby troszkę zelmerka zagłuszyć (hehe) i spokojnie przysnąć :-)
Nosek + kodeina = Oj bardzo miły mix od siebie dorzuciłem jeszcze trawci ukochanej (w zasadzie ziółko to podstawa do wszystkiego, bez ziółka nic nie ma smaku :P). Swego czasu zrobilem ze znajomym mix:
1,5 piguly na MDMA (mocne biale mitsubiszi), po 4 godzinach od załadowania poszło 375 mg kody (miałem niską tolerancję) + THC które było palone caly czas, no i jakos po 3 godz od zarzucenia kody jak jeszcze dobrze trzymala
po noseczku :D
Powiem wam dziewczyny i chłopaki że no było kurwa prze kosmicznie :D
Koksik + bupra = Tutaj się zaskoczyłem miło, ponieważ dopiero co zdążyła mi się załadować jak wjebałem 150 mg w oba nozdrza, wyjebana euforia + czill (brakowało tego kodeinowego "pluszu"). Dobry mix na imprezę - polecam, bo nie zamula tylko fajnie cziluje :)
Kokos + alko - Dobre jak jestes najebany, bo odrazu trzezwiejesz (fakt, musi być dobry sort nie zaden syntetyk czy "rozjebaniec"), minus głowny dla osób ktore maja skłonnosci po czymś takim do agresji jest taki że oprócz alkoholowego agresora, dochodzi "PAN MOGĘ WSZYSTKO". Dla normalnych jest ok i popularne na balet (gwarantuje dobra zabawę).
Nosek + (karton nie wiem co bylo w srodku napewno ni LSD, jakaś fenetylo lub tryptamina) bardzo ogarnelo przedwszystkim obraz ktory sie po prostu rozlewał kolorami, po części przytłumił rozjebanie i pozwolił sie skupić na wielu rzeczach - zamiast tego psychicznego bałaganu, zjedzenia wchodzi klarownośc, oraz orzezwienie mysli.
Koksik dobrze się z psychodelikami tworzy :)
A wy co tam sobie mixowaliście ze skałami ?
Moge smiało rzec że to był najlepszy do tej pory mix w moim życiu, a było ich od zajebania :D
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/k0lumbijska_marynarka_wojenna.jpg)
Bezzałogowa łódź z internetem od Muska. Kartele coraz bardziej „smart”
Kolumbijskie służby wiele już widziały, ale ich ostatnie odkrycie zaskoczyło nawet weteranów walki z kartelami narkotykowymi. Marynarka wojenna tego kraju po raz pierwszy zatrzymała półzanurzalną, zdalnie sterowaną łódź do przemytu narkotyków. Jednostka była połączona z internetem przez system Starlink należący do Elona Muska.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainemountain.jpg)
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy
Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/amnesia_ibiza.jpg)
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów
Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.