Eksperci twierdzą, że dopamina nie odpowiada za przyjemność tylko bardziej za motywację - wolę żeby się wysilić na długą metę i zgarnąć nagrodę. Procz tego dopamina ma wiele innych funkcji, co zależy od konkretnego miejsca w mózgu. Ale ogólnie, dopamina to jak deska rozdzielcza która dostraja mózg jak się ma wymieniać informacjami.
Dlatego nie jest możliwym kompletnie usunięcie dopaminy.
Tak więc post dopaminowy, to spędzanie mniej czasu na szkodliwych zachowaniach.
Jak się ciśnie kreski (byle czego), to ma się mniej dopaminy i receptorów. Działa to tak, że pod wpływem dużych skoków dopaminy, mózg się adaptuje. Dlatego trzeba dłuższych kresek dla tego samego efektu, a normalne przyjemności takie jak jedzenie, tracą swój urok.
No i ten cały post to działa jak rzucanie dragów, np. nie patrzenie na telefon i laptopa w wolnym czasie i wtedy po czasie dopamina sie reguluje i mózg lepiej się organizuje i nie myśli ciągle o jednym.
Fakt jest faktem, że jak rzucisz substancje albo jakieś uzależnienie, to zaczynasz dokładniej postrzegać swój umysł i swoje ciało, to akurat potwierdzam w 100%.
No i jak już się jest na czysto, to trzeba unikać zapalników tj tego, co nas skłania do ćpania i sobie to uświadomić, bo dużo ludzi jest, co każde niepowodzenie zwala na innych i każdy powód jest dobry, żeby się napić czy naćpać, ale jak się jest takim, to szanse są nikłe bo za niskie IQ.
Z doświadczenia powiem, że większość ludzi w takim wypadku potrafi nałożyć jakieś limity, tj najpierw trzeba się zresetować a potem w niewielkich ilościach używać żeby trzymać ilość receptorów i dopaminy na normalnym poziomie.
Moje doświadczenia pokazują, że jak najbardziej warto sobie zrobić od czasu do czasu taki post. Przywrócić receptorki do naturalnej równowagi i umożliwić nam cieszenie się z małych rzeczy, poprawić koncentrację, klarowność myśli, zwiększyć motywację do produktywnego działania. Ze swojego doświadczenia mogę także powiedzieć, że skuteczny jest tutaj po prostu tradycyjny post - okresowe powstrzymywanie się od jedzenia (nie mam na myśli dłuższych głodówek, tylko np. IF). Stan głodu bezpośrednio prowadzi do upregulacji receptorów dopaminowych, zwiększając tym samym naszą motywację i bystrość umysłową (logiczne i uwarunkowane ewolucyjnie - skoro nie ma żarcia, to trzeba się dodatkowo postarać, aby je zdobyć).
Przywróciło mi to chęci do życia.
Przywróciło także chęci do kontaktów z innymi ludźmi.
Warto.
Najważniejsze, żeby miało to charakter jak najbardziej "totalny" (i najlepiej kilkudniowy) + dużo medytacji i spacerów.
30 września 2024narcovoyage13 pisze: Próbowałem i odradzam. Odebrało mi chęci do życia, poza tym osłabia kontakty z innymi ludźmi. Nie warto
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/5514.jpg)
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]
Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/jalowki.jpg)
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie
Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/robert-rutkowski00.jpg)
Terapeuta uzależnień: Zielsko ma konsekwencje w następnym pokoleniu
Na oczach Roberta Rutkowskiego, terapeuty uzależnień, zmieniła się rzeczywistość wokół substancji psychoaktywnych w Polsce. Ekspert opowiedział, co działo się za kulisami tej zmiany. - To miało swoją cenę, która mnie wtedy przeraziła - powiedział wprost.