Wiesz, nie da się tego idealnie opisać, bo też zauważyłam, że u każdego te żyły są na trochę innej głębokości. Ja np spokojnie daję radę się wkłuć już tymi dłuższymi 5-tkami, ale większość używa do tego siódemek, ósemek. Możesz znaleźć sobie różne rysunki pokazujące w którym mniej więcej miejscu przebiegają te żyły, ale jeśli masz problem z rozróżnieniem czy trafiłeś w żyłę czy w tętnicę to może lepiej sam tego nie próbuj, poczekaj na okazję by ktoś bardziej doświadczony pokazał ci co i jak. Swoją drogą to dziwne, ja od razu widzę kiedy trafię w tętnicę, może wtedy nie zwróciłeś na to uwagi, ale krew jest zdecydowanie jaśniejsza i to widać. Je ci jeszcze radzę poszukać żył na nogach, stopach. Zostaw sobie pachwiny jako ostateczność.

A szyje zajechałeś sobie ? Albo te baty co idą na bicepsie ?
ja też mam strasznie zajechane ręce nie raz męczyłem się po godzinie czasu żeby trafić , ale zawsze pukałem w ręce tylko , parę razy zdarzyło mi się w szyje myślałem ze to ciężej będzie trafić ale pierwszym razem przy lusterku elegancko trafione , z obu stron idą eleganckie grube dwa kable.
Teraz już nie ćpam tak ostro jak kiedyś to żyły nie które trochę wróciły i da radę puknąć w rękę w wątrobówki , ale i tak tylko mogę walić w prawo rękę (2-3 kable jeszcze sprawne) w lewo rękę nie pukałem już nic prawie rok czasu a nadal nic nie powróciło..
Przez całą nogę przechodzi taka gruba żyła w nią podobno dobrze się wali chociaż osobiście nie pukałem w nogi , jeden znajomy mówi ze dobrze się puka a drugi natomiast mówi ze lipa bo boli .
Mam znajomego który puka w pachwinę tzn pukał bo teraz na ZK poleciał . Zawszę mu zazdrościłem ze on moment i po bólu a ja się męczyłem. Ale nie wypytywałem go dokładnie nigdy jak on znalazł , wiem ze też 0.5 pukał.
Jeszcze jedno pytanie , Wy przy pachwinie macie widoczne żyły ? Bo u mnie normalnie widać jak przechodzi żyła ? - i się zastanawiam czy to ta głębionówka czy jakaś inna ale raczej te 2 obstawiam . Musze kiedyś spróbować puknąć w nią ale w nią to spokojnie nawet 0,4 bym trafił bo nawet na ręku tak na wierzchu nie mam jak tam , na ręku to już się przyzwyczaiłem bo muszę robić na dotyk i wymacać sobie palcem bo tak to mógłbym przyglądać się godz czasu a i tak bym żadnej nie zobaczył :-/
A cos mi sie przypomniało nie wiem czy tu czytałem czy ktoś mi mówił , ale podobno jak przyłożył kciuk do pępka a palec wskazujący na 90 stopni tzn takie ułożenie palcy jakby literka L (jak Legie pokazują) na stojąco i zegnie kolono się to palec wskazujący wskazuje nam właśnie miejsce tej głębionówki gdzie możemy puknąć.
Ale dobrze nie pamiętam tego , i sam nie próbowałem tylko gdzieś słyszałem , może Wam się przyda.
Pozdrawiam i Powodzenia Życzę .

@czarny, ta żyła przy pachwinie, którą rzekomo widzisz NA PEWNO nie jest tą głębinową, o której tu mówimy. Jest ona zlokalizowana na tyle głęboko, że nie ma szans aby ją zobaczyć, ani nawet wyczuć. Wyczuć można w okolicy pachwiny puls i w tym miejscu przebiega tętnica. Żyła znajduje się zaraz obok niej w kierunku osi ciała, czy nie wiem jak to opisać, sory, wolałabym to pokazać chyba. Ale naprawdę nie walcie tam, jeśli nie jesteście pewni, że zrobicie to dobrze! Trzeba uważać też na nerw udowy, który znajduje się z kolei z drugiej strony tętnicy. Szyja też bardzo ryzykowne miejsce. Ale na nogach jest tyle fajnych żył. Fakt, że są one w większości bardzo cieniutkie, ale ja przez długi czas w nie podawałam i to ilościowo całkiem sporo, nawet do 7 centów towaru. Tylko trzeba to robić bardzo ostrożnie, bo lubią te żyłki pękać. Na skręcie z trzęsącymi się łapami jest raczej ciężko :)

W pachwine to widziałem że ludzi walili 0,7x30 albo 0,7x40 może być i 0,8. Nawet i 1,2 kolega walił bo duża średnica i szybko można podać i lepszy wjazd :-) Ale bywały przypadki że potrafił zrobić sobie boka (nadal pachwina) z 0,80 g towaru jak już jedna i druga pachwina zaczęła siadać. Niektórzy po prostu sami z siebie mają słabe żyły i dla nich to jedyne rozwiązanie. Plusem jest to że nie jest widoczne, minusem że po pewnym czasie zrobi się tam takie nieciekawe wgłębienie które będzie się powiększać i powiększać. Kolejny minus to spora szansa na zakrzepice i głównie nogi zaczynają podchodzić wodą, puchną konkretnie. Nieciekawy widok.

http://talk.hyperreal.info/iniekcje-tek ... 11629.html
http://talk.hyperreal.info/bhp-dawania- ... 24308.html
i pewnie wiele innych

Zamykam.