Sam przyznam, że jeszcze nigdy nie produkowałem piwa, ale na wiosnę zamierzam się za to zabrać. Obecnie jestem na etapie załatwiania plastikowych wiader o jak największej pojemności i zbierania fachowej literatury. Wiadomo piwo wyprodukowane samodzielnie, nawet jeśli nie będzie przedniej jakości to jednak da dużo frajdy osobie produkującej.
Ten wątek ma na celu dzielenie się wszelkimi spostrzeżeniami na temat produkcji tego napoju. Przeznaczony jest zarówno dla zaawansowanych piwowarów jak i amatorów takich jak Ja ;-) A więc Panie i Panowie do dzieła, proszę o merytoryczną dyskusję, mającą na celu wzajemną pomoc i wymianę doświadczeń.
Edit: Obecnie nie mam czasu żeby napisać sensowny poradnik, ale jeśli macie jakieś doświadczenie w tej materii to zapraszam do dyskusji, albo podeślijcie mi na maila ;-)
Edit 16,04,2011r.
Jak zakładałem ten wątek, to myślałem, że będę miał masę wolnego czasu i wreszcie po długich przymiarkach i odkładaniu wszystkiego na następny rok. Zabiorę się wreszcie za produkcję własnego piwa. Ten wątek miał być swoistą relacją, może fotorelacją. Niestety ostatnio mam mały nawał obowiązków i w najbliższym czasie nie dam rady wziąć się za porządną produkcję i jeszcze to udokumentować. Nie chciał bym żeby wyszedł z tego jakiś bubel, jak już coś robić to włożyć w to całe serce ;-)
Równocześnie zachęcam do żywej dyskusji i wymiany spostrzeżeniami związanymi z produkcją tego słodowego napoju?
http://www.megaupload.com/?d=WO6YYTRZ
Pierwszy raz pożyczyłem tą książkę od wujasa jak miałem chyba 17 lat i już niejeden alkohol, włączając w to kilka rodzajów piwa, przy jej użyciu zrobiłem. Piwo robione domowym sposobem wprawdzie jest raczej słabe (circa 4% alkoholu, choć mając szlachetne drożdże z pewnością możn zdziałać więcej, ja zawsze używałem BARDZO ŚWIEŻYCH piekarniczych), ale smaczne i dobrze gasi pragnienie. Pamiętam jak kiedyś moj kumpel zrobił piwo w słoikach, po czym nie był w stanie tego wypić, bo tyle gazu się nazbierało
Plik znajdziecie tutaj:
http://www.megaupload.com/?d=WO6YYTRZ
Polecam na początek zrobienie piwa imbirowego, ponieważ nie potrzeba słodować jęczmienia, wystarczy kilka cytryn, cukier, imbir i około tygodnia czasu. Jest bardzo smaczne, nie zawsze wychodziło mi tak samo dobre, natomiast kiedy wychodziło to przebijało Gingersa o głowę.
thevermin pisze: Polecam na początek zrobienie piwa imbirowego, ponieważ nie potrzeba słodować jęczmienia, wystarczy kilka cytryn, cukier, imbir i około tygodnia czasu. Jest bardzo smaczne, nie zawsze wychodziło mi tak samo dobre, natomiast kiedy wychodziło to przebijało Gingersa o głowę.
Ja narazie jestem na etapie poszukiwania jakiegoś większego pojemnika. Druga sprawa to brak czasu i pieniędzy. Ale myślę, że z początkiem maja ruszę ze swoją produkcją. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak nic dobrego, to przynajmniej nabiorę trochę doświadczenia itp. Pozdrawiam i zapraszam do dalszej dyskusji.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' out the music de punk.
If I could do it so could anyone.
jgw21 pisze:Dzisiaj dostałem zestaw startowy MINIBROWAR wraz właśnie z brew kitem ( wszystko zamówione na allegro) koszt 240zl z dostawą. Starter zawiera komplet do pierwszej produkcji. Później koszt brew kita czyli gotowego ekstraktu do wyprodukowania 23L piwa to około 50zł wraz z dostawą. Do tego jeszcze potrzeba tylko kilo cukru. Za 0,5L butelkę browarka wychodzi złocisz z grosikami ! Wygląda to obiecująco! Jutro ruszam z fermentacją i będę pisał co i jak.
Im lepsza jakość zastosowanych składników, tym lepsze piwo. Potrzebne będzie kilkanaście litrów wody, 1 kilogram glukozy (którą w zależności od upodobań stosuje się wymiennie z cukrem) i to już prawie wszystko. W najprostszej domowej wersji potrzebny będzie jeszcze tzw. brew-kit. Co zacz?
Najkrócej mówiąc, brew-kit to ekstrakt słodowy, który w domowym browarze pełni rolę półproduktu i pozwala uniknąć najtrudniejszej części pracy. Oczywiście można przygotować brzeczkę we własnym zakresie, ale to zadanie bardziej wymagające. Na początek powinien wystarczyć brew-kit, szczególnie że w sklepach dostępne jest sporo jego rodzajów - do piw jasnych, ciemnych, smakowych... Sam brew-kit - bez żadnych naczyń itp. - składa się właśnie z zagęszczonej brzeczki i drożdży do fermentacji, a kosztuje od 40 do 60 złotych.
1. Brew-kit ma konsystencję gęstej zawiesiny, dlatego warto ułatwić sobie pracę i podgrzać puszkę w tzw. kąpieli wodnej. Nie zmieni to nic poza tym, że ekstrakt łatwiej będzie przełożyć.
2. W garnku nastawić 2 litry wody, a kiedy zacznie wrzeć, dodać glukozę (lub cukier). Zamieszać i gotować przez co najmniej pięć minut.
3. Do zdezynfekowanego wcześniej fermentora wlać 3,5 litra wrzątku (byleby nie tego, w którym wcześniej moczyło się puszkę), a następnie rozpuścić w nim brew-kit, po czym dolać można zagotowaną wodę z glukozą (z pkt 2.). Ponownie zabełtać. Ostatni raz teraz dodaje się wodę - dla odmiany zimną. W jakiej ilości? To już zależy od konkretnego brew-kitu, w instrukcji warzenia będzie to napisane.
4. Kiedy temperatura magicznego płynu spadnie poniżej 30 stopni Celsjusza (do sprawdzenia tego przyda się naklejany na fermentor termometr), nad lustrem brzeczki rozsypuje się dołączone do zestawu drożdże, po czym przechodzi do części najsmutniejszej.
5. Fermentor zamyka się szczelnie pokrywką zwieńczoną rurką fermentacyjną i żegna przyjemności na co najmniej tydzień. Trzeba poczekać, aż zacznie się i skończy fermentacja. Niekiedy charakterystyczne bulgotanie słychać już po kilku godzinach, czasem trzeba dłużej poczekać. Co ważne, piwa górnej fermentacji - a tych jest większość w brew-kitach - można fermentować w temperaturze pokojowej, piwa dolnej fermentacji najlepiej czują się w chłodnych piwniczkach.
6. Z każdym kolejnym dniem rośnie ochota na spróbowanie efektów, ale tego akurat robić się nie powinno. Jeszcze na tym etapie piwo po prostu smakuje kiepsko i można by zupełnie niesłusznie zniechęcić się do późniejszych rezultatów. Kiedy w fermentorze skończy się fermentacja, należy przystąpić do butelkowania. Do zdezynfekowanych butelek wlewa się "piwo" (zostawiając w szyjce trochę miejsca, by nie doszło do przykrej niespodzianki) i wsypuje po 3-4 gramy glukozy (względnie cukru), która umożliwi dalszą fermentację i nagazowanie.
7. I cóż... szczęście jest tuż, tuż. Szczelnie zakapslowane butelki dobrze jest odstawić w zacienione miejsce (na przykład do kartonu). Potrzeba tylko kilku tygodni oczekiwania, a najlepiej domowe "piwo" - według niektórych browarników - smakuje po dwóch miesiącach, po których "piwo" staje się piwem. Efekt wart będzie oczekiwania.
Przepraszam, wątek już jest. Proszę o przeniesienie! Nie zauważyłem.
Spox - nc.
Robię własne piwo od ponad roku. myślę że chodzi Ci o ekstrakt słodowy po prostu. Piwo nie jest trudne w produkcji od podstaw. Wystarczy posiadać duży garnek i dobry termometr aby mierzyć temperaturę w czasie zacierania słodu. Piwo ze słodu wychodzi też dużo taniej.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cognitivemarijuana.jpg)
Długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na zdolności poznawcze
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/1a12346x60.jpg)
W sieci znaleźli ogłoszenia, zatrzymali 22-latka. Po raz kolejny za narkotyki
Policjanci zatrzymali 22-latka podejrzanego o posiadanie i udzielanie znacznej ilości narkotyków. Mężczyzna miał docierać do klientów w sieci i oferować im sprzedaż marihuany i 4CMC. W przeszłości był już zatrzymywany w związku z podobną sprawą.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/forestgumprunin.jpg)
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana
Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cannamacedonia.jpg)
Badania: Najczęściej używanym narkotykiem w Macedonii jest marihuana
Respondenci palą jointa, aby zmniejszyć stres i się zrelaksować.