Testowałam p.o. i wąchałam. W smaku i zapachu jak leki, nic specjalnego, nic specjalnie obrzydliwego też. Chwila wczytania (po nosie) i jest całkiem miło, tak sennie i wygodnie, przytulnie.
Moja obecna tolerancja na opio to 100-150 mg morfiny iv na raz z późniejszą dorzutką drugiego tyle. Raz testowałam PEPPP kilkadziesiąt minut po strzale M, innym razem 2 dni po ostatnim locie na M. Zwęża źrenice, u mnie spowodowało widzenie jakby przez lekką mgłę, które za jakiś czas ustąpiło. Spokój, nawet przysypianie, gadka spokojna, nawet intelektualna, nie jakieś pieprzenie głupot, rozwiązywałam też wtedy sobie z kolegą krzyżówki. :D On po PEPPP po morfinie zasnął, ja przysypiałam.
Nie mam pojęcia jakie dawki przyjmowałam, bo nie miałam jak tego odważyć, ale takie kreski 1,5 cm x 2-3 mm za każdym razem. Mnie silnie podrażniło śluzówkę nosa (z tym, że to może być jeszcze pozostałość po niegdysiejszym nosowaniu innych rzeczy).

Boję się trochę iv, bo nie do końca wiem co to jest i - jak już pisałam - nie mam jak odważyć dokładnie. W dodatku kolor roztworu (pomarańczowo-mleczno-brudny) nie zachęca do wpakowania tego w żyłę, zwyczajnie się boję, to się chyba nazywa instynkt samozachowawczy. Nie wiem też czy lepiej to rozpuszczać na zimno (tak jak oxy), czy gotować (jak majkę, helę), nie wiem też czy wystarczy w bieżącej wodzie, czy w np. soli fizjologicznej. Ktoś ma jakieś szczegółowe informacje na ten temat?

Mam tego jeszcze trochę. Po stestowaniu dopiszę coś jeszcze, jeśli mi się przypomni.

A nie jest to toksyczne?
http://bluelight.org/vb/threads/836225- ... piperidine

jeśli chodzi o podobieństwo do neurotoksycznego MPPP to nie, ze względu na inną metodę syntezy nie tworzy się tu neurotoksyczne zanieczyszczenie

Hmmm interesująco się zapowiada, ciekawa jestem relacji z iv.

Ależ proszę uprzejmie :)
60mg IV spowodowało jedynie wyrzut histaminy - szczególnie w okolicach twarzy - czego nie cierpie...
100mg załadowane w kapsa dało tylko zmulenie na ok 2h - zero eufori, lekki nieogar na początku, później efekt podobny do ostatniej fazy działania tramadolu - ze szczegolnym naciskiem na słowo "podobny"
Ogółem nie polecam dla osób doświadczonych z tolerancją, szkoda pieniędzy.

Choć ponoć osoba która miala dwuletnią przerwę od opio, po podaniu podjęzykowym poczuła zwiększoną poprawę nastroju.

kurwa, nie załamuj mnie...
ja również nienawidzę wyrzutu histaminy dlatego odpuszczam sobie morfine i bawię innymi rzeczami. kurwa mać japierdole. no to czekamy dalej. ale jakbyś miał tego jeszcze troche to ten, odezwij się;)

To zażyj jakąś antyhistamine z 20min przed - mi pomaga desloratadyna czy loratadyna :)

2018 kwie 20, 17:49 / scalono - surv

Zdaje się że najbardziej słuszną drogą administracji jest aplikacja pod język.
Potwierdzi mi ktoś czy ten związek nie jest czasem częściowym antagonistą?

Dostałem tego PEPPPa w samplu od Vendora ,moglo go byc 2.5 grama,vaporyzowalem go,i spoko coś tam działał, potem proba snifa i pod język tez cos tam posmyralo dodam ze od 0.5 roku pije herbatke w ilosci 1.5 - 2 litry,a jeszcze w czasie testow z peppp paliłem i wciągałem hexa.Ogólnie jesli ktos kto jest w ciagu na mocniejszych opio to slabo poczuje dzialanie pepppa.Ale dla osób zaczynających swa opiatową podróż polecam 20mg snifem albo spalic na foli troche i wsluchiwac sie w Siebie.

A jak w przypadku vapo (Przy doświadczonych osobnikach)?
Mogłem wpaść na ten pomysł...

Ciąg dalszy wrażeń, gdy już skończył się materiał:
Jestem zadowolona z efektów tego specyfiku wąchanego. Ale chyba zależnie od nastroju albo nawet chyba temperatury powietrza i dnia cyklu menstruacyjnego działało różnie. Jednego dnia taka kresunia 0,5 x 10 mm mnie poskładała, że ledwo na oczy widziałam, a pociłam się jak świnia idąca na ubój, innego relaks i przysypianie, jeszcze kolejnego noddy. Pamiętam, że byłam u kolegi, on siedział przy kompie, czegoś szukał, do mnie zadzwonił telefon. Zasnęłam słuchając monologu osoby, z którą gadałam, a jak się ocknęłam to zastałam kumpla kimającego ryjem w klawiaturze. Kilka godzin później mówił, że tym razem go połoiło jak nigdy. Ówczesna tolerancja u nas obojga to 100-150 mg morfiny iv. Powiem tak - niewykluczone, że kupię to jeszcze kiedyś. Całkiem dobre ścierwo.