Biorę paroxetyne od 10 lat z przerwami ( próbowałem odstawiać n własną rękę i maximum 1 rok i wszystko wracało. Pogodziłem się tym że będę musiał brać do końca życia.

Początek przyjmowania leku w moim przypadku był tragiczny (pierwszy tydzień )ale pierwsze 2-3dni to był hardcor napady leku/paniki, zawroty głowy, mdłości prosiłem lekarza o zmianę tego leku ale powiedział że będziemy bardzo powoli zwiększać dawki i że zobaczę że za kilka dni będzie lepiej i faktycznie. Napady paniki ustały a po tygodniu, dwóch czułem się bardzo dobrze poprostu jak bym wrócił do normalności, lepszy nastrój, chęć do życia. Na początku dostawałem z paroxetyna dużo innych leków a później każde z nich po za paroxetyną lekarz mi odstawił i było wszystko git. Po tylu latach stosowania powiem tak po paroxetynie czuje się normalnie niestety nie wiem jak to możliwe ale ten lek już owielo słabiej na mnie działa, zdarzają się silne napady nerwicy ale chwilowe a jak zacząłem spowrotem walić stimy wszystko się zaostrzyło i musiałem łykać cały czas benzo. Ogólnie paroksetyna moim zdaniem jest bardzo dobrym lekiem. Kiedyś dostałem serataline to praktycznie na mnie nie działała.

Zamieniłem paroksetynę na fluoksetynę, biorę jeszcze wenlafaksynę więc raczej jak chodzi o lęk to jestem zabezpieczony i tak. Zrobiłem się ostatnio ponad normę apatyczny i leniwy, fluoksetyna powinna mnie trochę rozruszać. Na razie biorę 20 mg ale chcę namówić lekarza na 60 bo od tej dawki ponoć silniej działa na dopaminę też.

@zburzony co do fluo to chyba masz na myśli wpływ pośredni.

@Hanalena tak, chodzi o wpływ pośredni. Dzisiaj na ang. Wiki czytałem że dawki 60-80 mg w sporym stopniu zwiększają ilość dopaminy i noradrenaliny u szczurów. Gdzieś indziej wyczytałem że fluoksetyna jest najbardziej stymulującym SSRI.

Może ktoś mi wytłumaczyć jaka jest różnica w działaniu między wenlafaksyną a paroksetyną? Obecnie biorę 300 mg wenli i nie czuje się do końca zadowolony z działania tego leku.

@tosieniedzieje , a na jaki efekt liczysz? Ostatnio swojej głowie zafundowałeś niezły koktajl.

@tosieniedzieje no przede wszystkim to wenlafaksyna działa oprócz serotoniny również na noradrenalinę a to dużo zmienia. paroksetyna częściej zamula i powoduje apatię, jest najsilniejszym SSRI a wenla to SNRI. Jeśli się nie sprawdzi na dłuższą metę to polecam duloksetynę, silniej działa na noradrenalinę, mnie zajebiście pobudzała. Ale jeśli jak napisała koleżanka u góry niedawno coś porządnie przywaliłeś to nie spodziewaj się szybko efektów wenlafaksyny.

Wziąłem dziś 10 mg paro , tak mam brać przez tydzień. Skutków ubocznych jakiś większych niema.
Nasiliła mi się tylko anhedonia , nic nie cieszy , nic mnie nie interesuje ale mam ten objaw dawno. paroksetyny pewnie pogorszy ten objaw ale może pozbędzie się nerwicy głównie somatyki w postaci napiętych mięśni i napięcia ogólnie nerwowego.
Po wejściu 20 mg psycho mówił że będzie można wtedy rozważyć coś na nor/dop w stylu bupropionu a może paroksetyna przykryje napięcie które pewnie wyniknie z bupro, niewiem już mam dość tego leczenia

Powiedzcie mi proszę, czego objawem jest , że już jedna dawka paroksetyny najmniejsza kasuje u mnie natręctwa, lęki, depresję przedwczesny wytrysk itd byle jakiego antydepresanta a najlepiej robi to SSRI wraca smak węch derealizacja lekko zanika ? Mogę wypić kawę bez palpitacji nie wymiotuje ? MRI badania wszystko w porządku nawet EEG czy to jakiś ogromny niedobór serotoniny ?

Po 1 tabletce paroksetyna zwyczajnie nie dzuała. Ta zamułka ktorą masz potrwa tylko kilka dni i minie. Ja bym spał wtedy ile wleziemam pierdolca na tym punkcie, bo kiedys w igole spac nie mogłem. Paro rozwiąże sporo Twoich problemów tylko daj jej czas. Ja czekałem 3 miesiace i po dorzuceniu ami dopiero się rozkreciło. Zero lęków i natretnych myśli czyli tego co najbardziej męczyło.