22 lipca 2019morpho pisze:

Bartoni, który pisał stronę wcześniej o zejściu z bupry nie żyje, także przestrzegam żebyście nie próbowali na szybko i na siłę schodzić i mieszać tak substancji szczególnie na skręcie, bo to najgorsza metoda ever.

Bezpiecznego tygodnia!

09 maja 2024devilVibe pisze:

29 stycznia 2024Metropolis pisze:

Z tego co wiem, to maczanka czarodziej już dawno nie jest dostępna, w takim razie z czego tak naprawdę schodzisz?

Wiesz co moje problemy zaczęły się właśnie w 2018 roku i do 2021 intensywnie jadalam myślami że trawę właśnie. Gdy zdałam sobie sprawę że jednak to nie jest to(przez przypadek u mojego dilera ktoś przypadkowo wymówił nazwę przy mnie ) to wszystko mi się ułożyło. Od 2022 załatwiłam sobie receptę na medyczna trawkę by wiedzieć co napewno palę. Po odmianie pobudzającej (sativa) i po próbie zaprzestanie jej palenia dostałam skręta bo jak ja paliłam to było okej. I było rzyganie , wanna, brak apetytu, rowerki ,brak snu poty. K wszystko co najgorsze. Wytrzymałam miesiąc bo ciągle w mojej głowie była chęć zapalenia , lecz pewnie nie od samej trawy tylko właśnie tego czarodzieja.po tym miesiącu znów wybrałam się do apteki po mojego medyka lecz tym razem po odmianę indica. Wpływała ta mocno na ciało i tak uspokajająco ,że żyło mi się bardzo dobrze po tym jakby wszystkie problemy odeszły dalekoooo. Po prostu magia. Lecz po roku użytkowania mówię sobie stop. Nie mogę tak funkcjonować i non stop palić od rana do nocy. Poza tym to było drogie 60g palenia na miesiąc za ponad 3tys zł MIESIAC W MIESIAC.. postanowiłam przerwać ta "terapię" i odziwo po zaprzestaniu palenia akurat tej odmiany było dobrze z dnia na dzień przestałam , żadnego skreta ani nic, wszystko dobrze było sen jedzenie , sport bo biegam. I dobrze mi szło prócz zaparć one są ze mną cały czas. Tylko przy tej pierwsze próbę rzucania po pobudzającej odmianie miałam biegunkę (tak jak powinno być ) i wydaje mi się że teraz zależy jaką odmianę trawy zapale tak zostaje. Ja pobudzająca to są objawy odstawienia , a jak to uspokajająca to ich nie ma tylko zaparcia o czuje się dobrze lecz brak ochoty na seks i wgl . Jakby ten stan przypominający opiaty. Mój organizm sobie tak to przypisuje. Jest 2024. A ja dalej mam zaparcia i OGROMNY SZCZĘKOŚCISK,UJEMNE CISNIENIE W USZACH , SMUTEK I ZAPADNIETE OCZY. dodam że jestem trzeźwa równe 365 dni nawet już miesiąc ponad :) piłam tylko alkohol na świata i urodziny. A dalej jest bardzo bardzo źle . Najgorszy jest ten szczękościsk i ciśnienie w uszach ujemne bo siedzę smutna podkowa na ustach i stan depresyjny. Nie wiem jak się tego pozbyć. A i czuję się jakby moje ciało wypełniało powietrze . Rano wstaje mam spuchnięte ręce i stopy... Aż zdretwiale po jakimś czasie po przebudzeniu to przechodzi ale co rano jest to samo. Puchne nie wiem od czego o dlaczego . Czasmi Kawa mi pomaga lecz nie zawsze podnosi ciśnienie i nie jest już takie ujemne . NIGDY NIC INNEGO NIE BRALAM .Wiem brzmi to dziwnie ale tak jest. Nie wiem skąd wynikają moje problemy ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat a bardzo bym. Chciała odzyskać moje normalne życie , czy jest możliwe że ta substancja dalej we mnie tkwi ? Mam często taki osad w nosie i suchość w ustach.. może to się gdzieś nagromadziło , jak wyplukac z siebie toksyny ? czy jakaś terapia naltreksonem ? Czy jak

13 listopada 2024zaq2121 pisze:

przodowniku jak stan psychiczny podczas odstawki akurat trama? są jakieś szczególne niuanse biorąc pod uwagę że to snri ?

jaką masz metodę na rowerki ?

09 maja 2024devilVibe pisze:

29 stycznia 2024Metropolis pisze:

Z tego co wiem, to maczanka czarodziej już dawno nie jest dostępna, w takim razie z czego tak naprawdę schodzisz?

wiedzieć co napewno palę. Po odmianie dalej mam zaparcia i OGROMNY SZCZĘKOŚCISK,UJEMNE CISNIENIE W USZACH , SMUTEK I ZAPADNIETE OCZY. dodam że jestem trzeźwa równe 365 dni nawet już miesiąc ponad :) piłam tylko alkohol na świata i urodziny. A dalej jest bardzo bardzo źle . Najgorszy jest ten szczękościsk i ciśnienie w uszach ujemne bo siedzę smutna podkowa na ustach i stan depresyjny. Nie wiem jak się tego pozbyć. A i czu ciało wypełniało powietrze . Rano wstaje mam spuchnięte ręce i stopy... Aż zdretwiale po jakimś czasie po przebudzeniu to przechodzi ale co rano jest to samo. Puchne nie wiem od czego o dlaczego . Czasmi Kawa mi pomaga lecz nie zawsze podnosi ciśnienie i nie jest już takie ujemne . NIGDY NIC INNEGO NIE BRALAM .Wiem brzmi to dziwnie ale tak jest. Nie wiem skąd wynikają moje problemy ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat a bardzo bym. Chciała odzyskać moje normalne życie , czy jest możliwe że ta substancja dalej we mnie tkwi ? Mam często taki osad w nosie i suchość w ustach.. może to się gdzieś nagromadziło , jak wyplukac z siebie toksyny ? czy jakaś terapia naltreksonem ? Czy jak