Dział służący dyskusji ws. postępowań o ubezwłasnowolnienie (art. 16 Kodeksu cywilnego).
ODPOWIEDZ
Posty: 34 • Strona 4 z 4
  • 880 / 365 / 6
O, to jak ma adwokata z urzędu to na 99% skierują do na przymusowe leczenie. Kto wie, może i nawet zwolnią z kosztów sądowych, jak złoży odpowiedni wniosek do Sądu.
Everything's better with acryl. It's like bacon, but acryl.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
  • 13 / 1 / 0
22 marca 2019LittleQueenie pisze:
O, to jak ma adwokata z urzędu to na 99% skierują do na przymusowe leczenie. Kto wie, może i nawet zwolnią z kosztów sądowych, jak złoży odpowiedni wniosek do Sądu.
Cześć!

Brat został przyjęty do szpitala psychiatrycznego na podstawie art. 23 Ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Oznacza to, że leczenie bez jego zgody nie poprzedziła kilkudniowa obserwacja. Lekarze od razu przystąpili do czynności leczniczych.

W szpitalu psychiatrycznym brat spędził miesiąc. Przez ten czas lekarzom udało się go całkowicie wyprowadzić z psychozy. Do dzisiaj nie występują u niego żadne urojenia ani omamy. Odzyskał wgląd w chorobę. Dobrowolnie zażywa lekarstwa i konsultuje się z psychiatrą.

Rozprawa sądowa odbyła się już po wyjściu brata ze szpitala. Sąd potwierdził, że przyjęcie brata do szpitala psychiatrycznego bez jego zgody było zasadne, ponieważ swoim zachowaniem zagrażał bezpośrednio zdrowiu i życiu innych osób. Brat zeznał (przesłuchanie odbyło się w szpitalu), że matka go truła na zlecenie mafii. Jego adwokatka przydzielona z urzędu, "kierując się dobrem pacjenta", nie sprzeciwiała się zastosowaniu wobec niego przymusowego leczenia. Brat został zwolniony z kosztów sądowych.

Moje spostrzeżenia i wnioski. W przypadku występowania ewidentnych zaburzeń psychotycznych (urojenia i omamy) należy bezzwłocznie wezwać karetkę, podając powód, że chory jest agresywny i kogoś uderzył - nawet jeśli jest to niezgodne z prawdą. W naszym przypadku do przyjęcia brata do szpitala psychiatrycznego na przymusowe leczenie w trybie art. 23 ustawy wystarczyły: widoczne objawy psychozy (np. gadanie od rzeczy) i wywiad lekarza karetki pogotowia z pokrzywdzoną i najbliższą rodziną, która potwierdziła atak. W chwili przyjazdu karetki matka nie miała żadnych widocznych śladów uderzeń. Brat zaprzeczał, że ją uderzył. A mimo to nie została skierowana na obdukcję ani, co mnie najbardziej zaskoczyło, nie otrzymała nawet wezwania na rozprawę sądową. Lekarze i Sąd uznali za wystarczające informacje podane przez matkę w wywiadzie, potwierdzone następnie przez kilku świadków.
  • 714 / 46 / 0
Czyli wyszło na to, że żeby kogoś wysłać pod obserwację psychiatryczną, to ten musi najpierw popełnić jakiś czyn zabroniony. Inaczej nie ma opcji, chyba że zostanie ubezwłasnowolniony, co - tak jak pisaliście - może trwać i trwać.
  • 880 / 365 / 6
Albo mu wcisnąć taki czyn zabroniony. Jeśli ten ktoś już zupełnie sfiksował, to nikt temu nie zaprzeczy, a jego słowo będzie warte tyle co poszkodowanego w wypadku drogowym będący pod wpływem.
Everything's better with acryl. It's like bacon, but acryl.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
ODPOWIEDZ
Posty: 34 • Strona 4 z 4
Newsy
[img]
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów

Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.

[img]
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?

Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.

[img]
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką

Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.