Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
22 marca 2019LittleQueenie pisze: O, to jak ma adwokata z urzędu to na 99% skierują do na przymusowe leczenie. Kto wie, może i nawet zwolnią z kosztów sądowych, jak złoży odpowiedni wniosek do Sądu.
Brat został przyjęty do szpitala psychiatrycznego na podstawie art. 23 Ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Oznacza to, że leczenie bez jego zgody nie poprzedziła kilkudniowa obserwacja. Lekarze od razu przystąpili do czynności leczniczych.
W szpitalu psychiatrycznym brat spędził miesiąc. Przez ten czas lekarzom udało się go całkowicie wyprowadzić z psychozy. Do dzisiaj nie występują u niego żadne urojenia ani omamy. Odzyskał wgląd w chorobę. Dobrowolnie zażywa lekarstwa i konsultuje się z psychiatrą.
Rozprawa sądowa odbyła się już po wyjściu brata ze szpitala. Sąd potwierdził, że przyjęcie brata do szpitala psychiatrycznego bez jego zgody było zasadne, ponieważ swoim zachowaniem zagrażał bezpośrednio zdrowiu i życiu innych osób. Brat zeznał (przesłuchanie odbyło się w szpitalu), że matka go truła na zlecenie mafii. Jego adwokatka przydzielona z urzędu, "kierując się dobrem pacjenta", nie sprzeciwiała się zastosowaniu wobec niego przymusowego leczenia. Brat został zwolniony z kosztów sądowych.
Moje spostrzeżenia i wnioski. W przypadku występowania ewidentnych zaburzeń psychotycznych (urojenia i omamy) należy bezzwłocznie wezwać karetkę, podając powód, że chory jest agresywny i kogoś uderzył - nawet jeśli jest to niezgodne z prawdą. W naszym przypadku do przyjęcia brata do szpitala psychiatrycznego na przymusowe leczenie w trybie art. 23 ustawy wystarczyły: widoczne objawy psychozy (np. gadanie od rzeczy) i wywiad lekarza karetki pogotowia z pokrzywdzoną i najbliższą rodziną, która potwierdziła atak. W chwili przyjazdu karetki matka nie miała żadnych widocznych śladów uderzeń. Brat zaprzeczał, że ją uderzył. A mimo to nie została skierowana na obdukcję ani, co mnie najbardziej zaskoczyło, nie otrzymała nawet wezwania na rozprawę sądową. Lekarze i Sąd uznali za wystarczające informacje podane przez matkę w wywiadzie, potwierdzone następnie przez kilku świadków.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.