Zakładam temat odnośnie metody wspomnianej w wątku o sorcie popularnego vendora.

Myślę, że fajnie byłoby zrobić jakiś poradnik dla nowoużytkowników, jak przeprowadzić taki zabieg, zwłaszcza że o czystego basfa 99,9% xD będzie prawdpodobnie coraz trudniej.

Jeśli ktoś opisze dokładnie, jak to zrobić, chętnie przeprowadzę doświadczenie + udokumentuję całość zdjęciami - powstałoby coś w rodzaju faq.

Głównie chodzi mi o wydobycie czystego giebla spod warstwy syfu - macie jakąś szybszą/pewniejszą metodę niż 5ml strzykawką? :D

Pomysł kolegi flexxa wykonałem wczoraj na swoim śmierdzącym i ohydnie smakującym "GBL". Nie wiem czy wszystko prawidłowo robiłem i czy najbardziej optymalnie ale efekt końcowy jest na prawdęok, zapach tylko tem zjebany czuć tylko delikatnie, w smaku niebo a ziemia, po wypiciu smak żaden nie zostaje w ustach itp Jako że raczej stronię od GBL wypiłem tylko raz póki co 1,8ml i w działaniu był jak najbardziej pozytywny.,
Do słoiczka 100ml wlałem około 35ml GBL następnie wlałem olej rośliny tak zostawiając jedynie trochęluzu poniżej zakrętki (flexx robił z rzepakowego, u mnie sam nie wiem z czego był nie zwróciłem uwagi)po zmieszaniu się płynów widać było pojawiajace się białe zabarwienie, odstawiłem na chwilkę i zobaczyłem że dolna wartwa czyli GBL jest białą jak po wlaniu do wody, trudno sięmów pomyślałem potrząsłem słoikiem trochę odstawiłem po 20m znowu potrząsłem i tak pierwsza godzinę, kolejną zostawiłem tylko aby się rozdzieliły ciecze. na dole był GBL i odziwo praktycznie przezroczysty, kolejna warstwa to taki jaśniejszy olej i na ostatnia na górze olej koloru normalnego. Ogólnie stracił on klarownosć i stał się mętny. Strzykawka 20ml i igłą 1,5mm i zaciągamy dolną część aż nic nie będzie jej widać alko jak zobaczymy że zaciągamy oczka oleju. I to wszystko, mamy coś co nie śmierdzi i smakuje znacznie lepiej, ale czy to do picia sięnadaje to nie mam pojęcia. A no i oczywiscie na koniec będziecie mieli mniejszą ilosc GBL niż początkowo wlana. .

EEE, jakiego flexxa. Mój ci on, mój ci!

Krótkie info chemiczne:
Założeniem oczyszczania metodą olejową jest różnica w rozpuszczalności zanieczyszczeń (punktem wyjścia było zanieczyszczenie poreakcyjnym THF) w rozpuszczalnikach polarnych (GBL) i niepolarnych (olej, choć lepiej sprawdziła by się benzyna ekstrakcyjna *). Jedną z oznaczanych właściwości substancji jest wpółczynnik podziału n-oktanol - woda. I tak dla:
-THF wynosi on 10^0,46 co oznacza, że po zmieszaniu THF, wody i n-oktanolu rozdzieli się między wodę i oktanol w stosunku około 1:3
- GBL ma 10^(-0,64), czyli w wodzie zostanie 4 razy tyle GBL niż w n-oktanolu.

Spodziewam się, że współczynnik podziału THF(?) między GBL a olej będzie wynosił coś między 1:1, a 1:2, bo jakby nie patrzeć GBL jest dużo mniej polarny niż woda. Dlatego na 20ml GBL używam 2x40ml oleju. Ubytek ilości GBL to suma oddzielonego THF(?) i GBL rozpuszczonego w oleju.

*- no ja jednak wolę się truć olejem niż pić benzynę, bo wzajemnie z GBL się jednak nieco rozpuszczają.

Procedura rozdzielania:
1. Do butli szklanej/HDPE nalać GBL i dwa razy tyle oleju.
2. Energicznie wytrząsać przez kilka minut.
3. Odstawić na minimum godzinę, w butli pojawią się 2 warstwy (choć niektórzy donoszą o trzech), od dołu: GBL, olej, THF(?).
4. Z dna zassać cały GBL strzykawką.
5. Wylać z butli olej, porządnie umyć butlę.
6. Powtórzyć czynności 1-5.


Dziś wypróbuję nową metodę rozdzielania: 10ml GBL, 40ml wody, 40ml oleju. Może będzie skuteczniejsza, bo zanieczyszczenie nr 2 nie lubi wody zbytnio - roztwór GBL jest mętny. Filtracja przez fragment chusteczki włożonej w dzióbek od strzykawki jest nieskuteczna.

ewidentnie na górze była cienka warstwa czegoś odróżniającego się od oleju. dla pewności zapytałem kogoś kto był tam ze mną. zostało to potwierdzone.

@klejofas

Przy oczyszczaniu 35ml, na koniec zostało 20ml czystego(strata 15ml)?

Z ciekawości zrobiłem z rana mały test do kieliszka
0,25 wlalem 10ml G resztę oleju. wcześniej mieszając to w plastikowym hdpe przez 5min.
Po godzinie
godzinie GBL oddzielony od oleju pobrałem strzykawka,
I rzeczywiście nie ma już tego paskudnego
smaku, chociaż idzie to już jakoś pic, bo znany Wam ostatnio sort sprawia duże problemy w smaku.Niestety zapach został, może trochę mniej
Intensywny, jeszcze parę ml leży w tym kieliszku z olejem, sprawdzę później może będzie lepiej.

Pytanie do tych co bardziej znają się odemnie
na oddzielaniu, gdzie ten smak zostaje? w tym oleju?
I czym jest to zanieczyszczone?

Ja nadal uwazam ze ten sort powinno sie zmiaszac z woda i wygotowac, zanim to sie wogole nada do picia. Tylko nie stojcie nad garem gotujac bo opary thf sa szkodliwe.

Problem w tym ze opary tego gowna sa smierdzace jak chuj i latwopalne :/
Jak macie kuchenke gazowa albo kuchnie bez okna lub polaczona z salonem to moze chujnia z tego byc ;)

Ogolnie szkoda ze taki zanieczyszczony ten nowy sort, go dzialanie wedlug uzytkownikow ma bardzo fajne.

Alojzy przepraszam, zrypany pisałem ofc tyś ojcem tego przepisu :-)
Odnośnie trzeciej cieńkiej i jaśniejszej warstwy na samej górze, przy pierwszym razie myślałem że moze mi się wydaje tylko, drugi raz zrobiłem i nie ma wątpliwości co do tego. Teraz pytanie, jak rozumiem ekstrakcja olejem polega na tym że substancja nie pożadana rozpuszcza się w oleju a GBL nie w ten sposób otrzymujemy rozdzielone płyny, czy też o co innego tu chodzi? Nie pasuje mi w jaki sposób powstaje wyekstrahowana ta trzecia warstwa?

może ze zwykłej różnicy gęstości ? GBL jest gęstszy od oleju, olej jest gęstszy od thf.

Można wiedzieć dokładnie o jaki olej chodzi ? Roślinny (np. rzepakowy) czy jakiś inny ?

Niech ktoś się wypowie kompetentny co w tym sorcie się znajduje. Jaki to syfny "uszlachetniacz". Ventor chwalił się że zaronix. Jest możliwe żeby sami coś dodawali żeby zniechęcić do picia ?