Fiesta pisze:Dzieci zrywały mak? Dla narkotyków??? Nigdy takiego zjawiska nie było!
Poza tym strasznie na mnie naskoczyłes, nie rozumiem dlaczego, próbuję kulturalnie dyskutować i nie twierdzę, że brakl maku przy drogach uchroni nasze społeczeństwo przed nałogiem.
Fiesta pisze:(...)To właśnie odróżnia mak od konopi, że wystarczy jeden krzak konopi i jest towaru od groma, natomiast maku na działkę trzeba od cholery! (...) To nie trawka, że wystarczy szczypta!
:'(
Po drugie, jakoś nikt nigdy nie słyszał, aby polskie konopie były choć sporadycznie stosowane jako namiastka trawki! Jakoś nikomu nie przyjdzie na głowy jechać na wieś, aby sobie zerwać krzaki polskich konopi na wypadek braku prawdziwej trawki. Czy spotkałes się z przypadkiem, że ktoś powiedział- cholera, brak trawki, ale mam trochę trawki z polskich konopi, to sobie choć tego spróbujemy? To idiotyzm do kwadratu! Te polskie konopie mają mniejszy wpływ na ilość palenia trawki, niż artykuły w gazecie o trawce, albo muzyka! To co, zabronimy niektórej muzyki, oraz zrobimy cenzurę na informacje o trawce?
A po drugie, trawka i mak jako narkotyk, to tak naprawdę rośnie tylko około miesiąca w roku! Do tego dochodzą może jeszcze z 3 miesiące, co też pojawiają się w terenie te rośliny, jednak już w ilościach bardzo sporadycznych, a do tego te rośliny są jeszcze bardziej karłowate, niedoskonałe, uszkodzone, a wie nieomal nieprzydatne.
Jeden krzak konopi może zapewnić cały rok palenia, ale nie konopi polskich! Po co te kłamstwa! Natomiast co do maku, to już całkiem odpada dziki mak! Nawet jak by trafiło się w ciągu tego miesiąca na jakieś super stanowisko maku dzikiego, co by dało góra jedną dawkę, to nie ma to wogóle znaczenia w sensie narkomani. O czym my wogóle mówimy? Czy na słowacji, w czechach, ukrainie, rosji, Litwie są jakieś problemy z makiem co rośnie w każdej wsi w ogromnych ilościach na polach, a w Polsce zabrania się maku nawet w postaci chwastów? Jakoś tam dzieci nie latają po polach maku i... po konopie bez THC! W każdej debacie o narkotykach pojawia się kłamstwo o dzieciach! Niektórzy po prostu ulegają stereotypowi, natomiast stuart świadomie kłamie.
Dodano akapity dla czytelności -- 909 -- 25.11.2022
Fiesta pisze:Gazyfikacja plazmy, przepraszam, jeżeli tak to zabrzmiało, ale tego John Stuart nie cierpię. Kłamie, stosuje stereotypy itp.
Czy spotkałes się z przypadkiem, że ktoś powiedział- cholera, brak trawki, ale mam trochę trawki z polskich konopi, to sobie choć tego spróbujemy?
katotaliban pisze:Nie do końca. Legalne było posiadanie tylko na własny użytek(nie pamiętam jakie to były ilości czy w ogóle było coś takiego jak dozwolona ilość) w latach 1985-1999Sami eksperci widzę. To może powiecie jak było z mj w PRL przed 85 rokiem ?Oczywiście że to kłamstwo. mj nigdy nie była legalna w Polsce! A już tym bardziej jej hodowla. Nie karane było tylko posiadanie małych ilości mj, heroiny, amfy i innych.
Przed 85 obowiązywała stara ustawa z 1951 o środkach farmaceutycznych i odurzających (zmieniana nieco w późniejszych latach). Środkami odurzającymi (w świetle prawa) były wtedy takie substancje jak min. kokaina, heroina, morfina, kodeina,opium, haszysz, ziele konopi indyjskich. Nie było wówczas w spisie środków odurzających amfetaminy ( wówczas często nazywanej psychedryną) którą to można było kupić legalnie w aptece na receptę.
Co ciekawe, w kodeksie karnym z 1971 roku jest napisane, że karalne jest używanie środka odurzającego w towarzystwie innej osoby ( za to był areszt do roku i kara grzywny). Nic nie znalazłem o używaniu środków odurzających w samotności. Pierwsze osoby z kręgu hippisów które sięgały po narkotyki były w zasadzie bezkarne (gdy mówimy o karaniu za używanie środków odurzających) bo wówczas dominowało w Polsce (końcówka lat 60-tych)używanie amfetamin zdobywanych poprzez fałszowanie bądź wyłudzanie recept oraz wąchanie rozpuszczalnika TRI.
Obie te substancje nie figurowały w wykazie środków odurzających więc za nie nie karano (dawano czasami jakieś prace społeczne no i wręczano nakazy pracy jak ktoś się uchylał). marihuana i haszysz były wówczas sporadycznie zażywane i właściwie tylko w wielkich miastach. Konopie na szerszą skalę pojawiły się na początku lat 80-tych. Zresztą, od połowy lat 70-tych głównie skupiano się na opiatach, które były używane najczęściej i to one były pod obstrzałem. Przypuszczam, że mało kto wiedział jak wygląda krzak konopi.
Dodano akapity dla czytelności -- 909 -- 25.11.2022
A teraz jest wytłumaczenie tego zjawiska co opisują inni. Uwaga. Jak ktoś twierdzi, że ma konopie co się same zasiały, a które mają w sobie THC, to jest tylko jedno wytłumaczenie- to nie są polskie konopie! Albo ten znalejzinny krzak konopi był przez kogoś na uboczu zasiany, a ktoś inny to znalazł i mu go podprowadził, albo jest druga możliwość i to jest najbardziej prawdopodobne, że koles boi się policji i więzienia, więc mówi że to znalazł jak sobie rosło... Zawsze w razie wpadki to lepiej brzmi i są mniejsze konsekwencje, niż gdyby to on sam wychodował, albo gdyby musiał wkopać kumpla, który mu zioło odstąpił, a tak jest czysty- znalazłem to! -Tam sobie rosło...
Ludzie, weźcie sobie encyklopedię, ile zawiera THC polskie konopie... Ech, John stuart ląduje wszystkich w wała, a wy to łykacie.
A co do kwesti osobistych- wolno mi nie cierpieć john stuart? Czy muszę go lubić? Nie muszę! A wszystkie jego kłamstwa udowodniłem? Udowodniłem że on kłamie? Czy wszystkie jego argumenty obaliłem? Więc o co chodzi? Czy fakty nic tu nie znaczą?
Naokoło granic Polski rośnie mak legalnie, a jakoś tam dzieci opium nie zbierają! Jakoś tam zioło można posiadać, to Polska jest gorsza? Polskie więzienia są przepełnione za ten wasz zamordyzm. Do tego kłamstwo, jakoby polskie konopie coś tam zawierały! Ludzie! Przy mnie to ludzie palili i potem już nigdy po to nie sięgneli, więc co, wymyśliłem to? No to ile te polskę konopie zawierają THC? Co to wogóle za argument- jak wypali się reklamówkę zioła? Jak można wypalić cały krzak konopi??? Jakie płuca by to wytrzymały? Ludzie, z kimś ja rozmawiam? Za karę ten kłamca powinien wypalić tylko ćwierć krzaka...
Dodano akapity dla czytelności -- 909 -- 25.11.2022
A co do kwesti osobistych- wolno mi nie cierpieć john stuart? Czy muszę go lubić? Nie muszę! A wszystkie jego kłamstwa udowodniłem? Udowodniłem że on kłamie? Czy wszystkie jego argumenty obaliłem? Więc o co chodzi? Czy fakty nic tu nie znaczą?
Kuba Powiatowy pisze:katotaliban pisze:Nie do końca. Legalne było posiadanie tylko na własny użytek(nie pamiętam jakie to były ilości czy w ogóle było coś takiego jak dozwolona ilość) w latach 1985-1999Sami eksperci widzę. To może powiecie jak było z MJ w PRL przed 85 rokiem ?Oczywiście że to kłamstwo. Mj nigdy nie była legalna w Polsce! A już tym bardziej jej hodowla. Nie karane było tylko posiadanie małych ilości mj, heroiny, amfy i innych.
Przed 85 obowiązywała stara ustawa z 1951 o środkach farmaceutycznych i odurzających (zmieniana nieco w późniejszych latach). Środkami odurzającymi (w świetle prawa) były wtedy takie substancje jak min. kokaina, heroina, morfina, kodeina,opium, haszysz, ziele konopi indyjskich. Nie było wówczas w spisie środków odurzających amfetaminy ( wówczas często nazywanej psychedryną) którą to można było kupić legalnie w aptece na receptę. Co ciekawe, w kodeksie karnym z 1971 roku jest napisane, że karalne jest używanie środka odurzającego w towarzystwie innej osoby ( za to był areszt do roku i kara grzywny). Nic nie znalazłem o używaniu środków odurzających w samotności. Pierwsze osoby z kręgu hippisów które sięgały po narkotyki były w zasadzie bezkarne (gdy mówimy o karaniu za używanie środków odurzających) bo wówczas dominowało w Polsce (końcówka lat 60-tych)używanie amfetamin zdobywanych poprzez fałszowanie bądź wyłudzanie recept oraz wąchanie rozpuszczalnika TRI. Obie te substancje nie figurowały w wykazie środków odurzających więc za nie nie karano (dawano czasami jakieś prace społeczne no i wręczano nakazy pracy jak ktoś się uchylał). Marihuana i haszysz były wówczas sporadycznie zażywane i właściwie tylko w wielkich miastach. Konopie na szerszą skalę pojawiły się na początku lat 80-tych. Zresztą, od połowy lat 70-tych głównie skupiano się na opiatach, które były używane najczęściej i to one były pod obstrzałem. Przypuszczam, że mało kto wiedział jak wygląda krzak konopi.
To źle przypuszczasz. W PRLu aparat państwowy nikogo nie ścigał za uprawianie i zażywanie MJ. Ludzie wymieniali się reklamówkami za drobne przysługi czy fanty. Nikt wtedy na gramy nie handlował. Sprzedaż za pieniądze była rzadkością.
http://www.youtube.com/watch?v=Ic_m9wjvZ-U
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/f/f773ed79-b928-4628-95c7-c68c8e908f0f/neverremember.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250512%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250512T021203Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=cf3097842c74047d23de93e25be49c39b7ff89e26516fd439d9e17dba88771cb)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/psychodeliki-wplyw-na-mozg-i-uklad-odpornosciowy.jpg)
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania
Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/masowiec.jpg)
Masowe ilości kokainy na masowcu. Kucharz w areszcie
Blisko pół tony kokainy o wysokiej czystości przejęły argentyńskie służby na masowcu Ceci w porcie rzecznym San Lorenzo. Do udziału w przemycie przyznał się okrętowy kucharz.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/prof._marcin_wojnar.png)
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia
Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.