I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
Już się boje wtorku, środy i połowy czwartku bo będe musiał jakoś wytrzymać na "czysto'. Sama myśl napawa mnie wielkim przerażeniem i nie pomoże tutaj nawet rozmiana "żółciaków" zbieranych do słoika bo w zeszłym miesiącu spieniężyłem 30 zł w bilonie po 5 gr i 2 gr... Więc teraz dosłownie nie mam na chleb. ;/
Do dziadka mojego kumpla nie pójde bo wiszę mu jeszcze 200 zł, które pożyczyłem jesienią -nic się nie dopomina to może zapomniał. Nie mam pojęcia co stało się z moją wypłatą, wiadomo, że miałem 10 plastrów bupry i sporo benzo, teraz nie ma nic ale w pierwszej połowie miesiąca było grubo
Z I P
Po dzisiejszym robię przerwę
Bezcenne miny moherowych beretów i święte oburzenie jak to można poza kolejką obsługiwać, można, można, przyszedłem na chwilę, zostałem na dłużej i teraz sprzedają mi leki z rabatem. (zawsze obcinają te grosze po przecinku)
Niestety antka się tam nie opłaca brać, bo kosztuje ~7,50 za to thiocodin/neoazarina ~6 no i personel bardzo sympatyczny, w 100% bezproblemowy.
-dobrywieczor, my z komendy XX
Kolezka ktory przyjechal z nimi, drugim samochodem uznal, ze to jakis zart i mowi do nich
-dobrywieczor, prokuratura generalna.
-prokuratura? toprosze pokazac legitymację!
-Ty ziomek, nie mam zadnej legitymacji, przeciez sie zgrywam. co tam, jak tam? widze, ze mily wieczor
-Jak tak dalej pojdzie, to wcale nie bedzie taki mily
Kumpel zreflektowal sie, ze oni na serio nie są jakimis znajomymi, tylko psiarnia po cywilu.
Dalsza procedura - dokumenty, bla bla bla. i pokazuje na ziomka co mial siuw, na "prokuratora", na mnie, i jeszcze na 2 kolezkow. reszta miala isc do sklepu i nie przeszkadzac.
-zapraszamy pod radiowoz.
sobie myslimy, no zajebiscie. dzieki za zaserwowanie nam mega przypalu. Podchodzimy tam, probujemy jakos wyjasnic sprawe, kolezka skruszony mowi, ze on nie wiedzial itp. i w sumie skonczylo sie tylko i wylacznie upomnieniu. niemniej jednak wszystkim nam sie z gaci wylewało. dobrze, ze sie skonczylo, jak sie skonczylo i ze na w miare bezprzypalowy patrol trafilismy. Pozdrawiam! (sorry za malo gramatyczny tekscik, ale nie chce mi sie na kacu myslec za bardzo) :)
x: siemaa... gdzie wy?
y: w barze. a co?
x: źle mi. strasznie jakoś...
y: spal se fajke na balkonie, pozachwycaj się widokiem z 10 piętra, połóż do łóżka, daj spokój toż za 2 godziny będziemy
x: wracaaajcie...
y: dobra, dobra za 2-3 godzinki będziemy
Godzinę później znowu telefon.
x: ej stary, chodźcie już...
y: no ale co jest?
x: no stary, chodźcie, źle mi, wszędzie widze krasnoludki...
y: nie pierdol, wkręcasz sobie.
x: kurwa, stary, mówie Ci, że widze jebane krasnoludki. Jednego nawet złapałem. Siedzi w szafie i drze ryj.
y: ... to go zaknebluj. Dasz sobie radę. Za godzinę będziemy.
Po północy towarzystwo dalej zgrzybione jak ta lala wróciło do hotelu. Koleś od krasnoludków siedzi na krześle i chyba zapomniał o całej akcji...
y: ej, żyjesz? gdzie te twoje krasnoludki
x: no... w szafie.
Kolega Y podchodzi do szafy... rzeczywiście coś tam się rusza.
y: x, kurwa, co tam jest?
x: no mówie przecież że krasnoludek!
y: gdzie masz klucz?
x: ...a ja wiem?
20 minut później szafa została otwarta. Oczom zebranych ukazał się zakneblowany krawatem i związany jakimś sznurem karzeł. W pierwszej chwili było wesoło. W drugiej już mniej bo karzeł spierdolił ile sił w nogach. Policja pojawiła się bardzo szybko. Okazało się, że w tym samym hotelu zakwaterowała się grupa ludzi dotkniętych karłowatością. Sylwester przedłużył się 'troszeczkę' bo kolesiowi co złapał 'krasnoludka' przybito porwanie a reszcie współudział. Ale w lutym byli już w domu. ;)
Nie zmienia to faktu, że zacna historyjka.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/psychodeliki-wplyw-na-mozg-i-uklad-odpornosciowy.jpg)
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania
Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/chimpanzees-sharing-fruit.jpg)
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol
Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.