Probowal ktos moze robic maczane z PV4? glownie chodzi mi o rozpuszczalnik i proporcje, jak mialem jakis czas temu ta substancje to calkiem mi sie podobalo jej dzialanie tylko te nieszczesne dorzutki z uwagi na krotki czxas dzialania - a tak mozna sobie dopalac co jakis czas. Vapo nie wchodzi w gre, chyba ze obecnego sortu na test - jak dobrze pamietam dym byl tak gryzacy i okrutny w smaku ze nie szlo porzadnie sie zaciagnac nawet.

No chyba ze wymieszanie z podkladem i jaranie tego w taki sposob robi robote, choc mocno watpie ;)

To jest faworyt jesli chodzi o vapo. a-pihp sie chowa przy tym.

Przy okazji odwołuję wszystko co napisałem jeżeli chodzi o bezpośrednią waporyzację z fify, nie róbcie tego! Z tego co pamiętam (było pisane i tu i na blu), upraszczając maksymalnie - wyższa temperatura spalania = większa szkodliwość.

Witam! Odzywie temat - wytlumaczy mi ktos, czy mocno odczuwalne jest to fizycznie i, czy zjazd jest kurewski? Z tego co czytam, to substancja jest niezbyt godna uwagi, a jako iz mam 1g na zbyciu, ciezko mi sie zdecydowac, miedzy wyjebaniem tego do kibla, a wpierdalaniem.

Powiem tak - PV-4, występujące pod nazwą m-php robi naprawdę dobrą robotę. Spodziewałem się tylko speeda, z lekką dopaminą w tle, przy dokuczających ubokach fizycznych, (każdy tyle pisał o schizach, toksyczności i chujostwie, jaką zapewnia ta substancja) a dostałem całkiem srogą dopaminę, trochę serotoniny i noradrenalinę w tle. Nic nie było nachalne, pikawa nie zapierdalała jak szalona, sniff był bezbolesny, a zejście - zerowe. Dawkowałem to na oko xD, ale podchodziłem na początku do tego bardzo bezpiecznie, ze względu na strach, który wzbudził we mnie ten thread. Gdy się nieco rozkręciłem i poczułem autosugestyjnie bezpieczeństwo, całość wynosiło jakieś 200-300mg rozłożone na jakieś półtora godziny. Była to moja pierwsza substancja z rodziny alf, więc tolerkę mam na nie zerową, choć nie żałuję, że troszkę przesadziłem (40mg już robiło dobrą robotę). Myślałem, że to substancja, którą wyczyszczę swój kibelek, a wyczyściłem swój umysł, od negatywnych emocji. Porównując to do czegoś... Pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy, to pluszowa feta, z lekkim nieogarem. Nie jest to jakieś idealne porównanie, ale ciężko mi to porównać do czegokolwiek innego xD. Jeszcze co do smaku i zapachu - najbardziej mi przypominało hexen, chociaż bardziej słony i mniej piekący, spływ podobny (w sensie w smaku, bo nie piekło w gardle porównując do hexa). Podsumowując - produkt jest świetny, jak na taką już dosyć zszarganą opinię

Wiadomo coś o rzekomej hepatokyczności ?

Raz na jakis czas nic ci nie zrobi.
To całkiem niezły sprzet jest, zdecydowanie lepszy od hexenow.

Miałem to kiedyś i pamiętam że było mocno już po małych dawkach. Będę trochę miał to zobaczę jak obecny sort ma się do hexa.

W krysztale?
Bo puder od bezpiecznika był wyborowy, zdecydowanie z podjazdem do a-pvp, ale to było ze 2 lata temu, a teraz juz nawet ten sort jest niedostepny.
Ciekawy jestem jak kryształ wypada.
Vapo tego było mocarne.

Ja miałem kryształ jesienią 2k16. Także dawno, słony strasznie ale peterda w chuj działanie. O źródlę nic nie piszę nawet metaforami bo ostatnio za to dostałem warna i bana na tydzień.