Oxy parenteralnie działa słabiej od majki, przy doustnym zazyciu działa mocniej. Fakt iz sub stancja działa silniej wpływa wyłacznie na róznice w dawkowaniu, za potencjał uzależniajacy odpowiada profil działania opioidu a tu gusta są rózne. Jeśli chodzi o uzależnie fizyczne, każdy opioid uzależnia w nieco innym czasie i stopniu, ale przy silnych opio to w zasadzie jeden chuj, chociaż metadon jest IMO najbardziej przejebanym opio w tym względzie. Z tych co znam.

Witam Wszystkich !
Mam pytanie dot. PRZECHODZENIA Z metadonu NA morfinę.
Oczywiście jestem osobą żyjącą w Polsce, moja dawka metadonu to 125 mg. Szukałem na forum informacji dotyczących tego zagadnienia, ale nic konkretnego nie znalazłem- tylko strzępki wiadomości oraz jedno pytanie które mnie zaciekawiło ale zostało bez odpowiedzi : ecg-metadon-czyli-wydluzenie-qtc-t39328-20.html?hilit=metadonu%20na%20morfine

Po metadonie gdy przerobie sobie tabletkę 200 mg MST CONTINUS i walne wszystko na raz to tylko czuje potworne ciśnienie kończące się na barach, a następnie potworny ból głowy (który mija po ok 15-30min inaczej był wrzeszczał z bólu), no i te cholerne igły (ale potworne igły - jest to aż nieprzyjemne i najgorsze uczucie jakie występuje podczas całego podania morfiny).
Próbowałem PRZEBIĆ - WYPRZEĆ z receptorów działanie metadonu i kiedyś przerobiłem na wszelki wypadek 3 tabletki. Najpierw wpuściłem 200 mg morfiny (IV) oczywiście i było to co wyżej napisałem.
Następna tabletka to było jeszcze coś gorszego do wszystkich obkjawów po podanu 200 + uczucie że wystrzeli głowa, wodospad histaminy, ból głowy który mija - a raczej redukuje się do mniejszego bólu po ok 30 - 60 min, niesamowite dreszcze i fatalne samopoczucie do następnego dnia. Oczywiście 3 tabletki by mnie zabiły zapewne.

Proszę Was bardzo o wszelki wskazówki co to mogło być, co robię źle.
Szczególnie proszę o odpowiedź osoby zza granicy jak to u nich przebiega bo wiem że tam jest to normalne przechodzenie na SROM. Połykacie te tabletki codziennie?, dają Wam do domu, da się przerobić do pukania?

JAKI PRZELICZNIK STOSUJĄ LEKARZE BO TEŻ KORZYSTAŁEM Z KALKULATORÓW I NIE DOŚĆ ŻE WYNIKI NA KAŻDYM KALK SIĘ RÓŻNIĄ TO WYCHODZĄ POTĘŻNE DAWKI morfiny NP. 125 mg metadonu (PO)= 303,6 mg morfiny (PO)

Zastanawiałem się czy nie spróbować najpierw zamiast morfiny zacząć brać DHC (tylko że dawka dihydrokodeiny wg. kalkulatora to 1650 mg Codeiny* = 300 mg morfiny
(*w kalkulatorze nie ma dihydrokodeiny), a następnie zacząć przechodzić z DHC na MST Continus? Co Wy na to?

Albo po prostu zamiast jeść tabletki walić te tabsy rozbijając je np. na 5-6 części i podawać co jakiś czas.

BARDZO PROSZĘ O ODPOWIEDŹ!

https://www.researchgate.net/profile/Mi ... 1fbba9.pdf

Wpadło mi w ręce coś takiego, jakiś pomysł jak przerobić MST do takiej postaci? Da się w ogóle chalupniczymi sposobami? Mając cos takiego dużo łatwiej byłoby osobom nie klujacym się :D

Próbowałeś dobrać do morfiny jakąś antyhistaminę?

bo doustnie podawana morfina ma bardzo słabą biodostępność, od 20% na początku do 40% przy długotrwałym braniu (wtedy wzrasta biodostępność)

Niniejszym pragnę się przywitać na forum - Dobry Wieczór lub Dzień Dobry !

A teraz do rzeczy. Zostałem posiadaczem pudelka MS 20mg więc postanowiłem niezwłocznie zapoznać się z ww. substancją bliżej. Na pierwszy (kilka dni temu) raz poszła jedna ampułka metodą PR. Efekt nie był spektakularny.
Dzisiaj zapodałem 40mg IV. I tu zaczęły się moje wątpliwości. Jedyny efekt, który czuję to lekki szum w głowie. Po jakim czasie od podania zaczyna się "efekt wejścia"? Czy dwie ampułki, razem 40mg, to dużo czy za mało jak na mnie (100kg żywej wagi) ? Jest to w zasadzie moja pierwsza zabawa z opioidami. Wcześniej próbowałem kodeinę, ale nie udało mi się nic ciekawego uzyskać - ale to można zrzucić na receptory lub złe przygotowanie kody. Czy można być odpornym na działanie M ? A może nie wszystko poszło w kanał ale gdzieś bokami - nie mam wprawy w robieniu zastrzyków ?

Jak w miejscu iniekcji nie masz czerwonego śladu, opuchlizny czy bólu to raczej wszystko poszło w kanał. Spróbuj jeszcze raz, tym razem 80mg. Weź wcześniej jakąś antyhistaminę II generacji, te I generacji jak prometazyna nasilają działanie sedacyjne opioidów na OUN, have fun :)

I nie 80 mg tylko 60 mg.

Po jakiejś godzinie (a może dwóch) dorzuciłem jeszcze 20mg więc wyszło 60mg na pierwszy raz.
Efekt - lekko pijana głowa, ale bez euforii. Zasnąłem za to łatwo, a zawsze mam problemy ze snem. W nocy natomiast zaczęła się jazda. Zaczęło mnie mdlić i czuję sucho w japie więc dużo piję. No i czuję że muszę siku, a tu ... nic - na siłę kilka kropelek. Szybki research po skutkach ubocznych i lekka panika. Jak się nie wysikam to zaraz na pogotowie, cewnikować itp. No ale jak się pokazać ze śladami wkłuć (pisałem, że nie mam wprawy). Przed rodziną ukryję ale przed lekarzem na pewno nie. Pół nocy spędziłem na kiblu wyduszając z siebie mocz i kryzys już chyba zażegnany.
Rano patrzę na łapy i jedna (ta kłuta) lekko spuchnięta - zegarka nie założę. Widać moje wkłucia nie były celne.
Czy da się uniknąć problemów z sikaniem i mdłościami ? Dajcie znać.
Pozdro

Jaaa. Z ciekawości. Daj spokój, cały nos zajebany tym woskiem. Plus smakuje jak gips trochę. Walnąłem kreskę z połowy MST200 i potem w drugą dociągnąłem drugą połowę. Szału nie było. Chociaż działanie się trochę wydłużyło i jakby delikatniejszy zjazd był, więc to może być plus. W oral bym się nie odważył majki jebnąć, no dajcie spokój, chyba serduszko by mi pękło z takiego marnotrawstwa .