Kakao prawdziwe wystarczy te z wiatrakiem zalane wodą 70 stopni dajmy na to na kubek 5 łyżek stołowych dużych z łyżką miodu.

Owsianka na mleku migdałowym albo owsianym z łyżeczką masła orzechowego bananami i truskawka,

Twaróg ze śmietaną i miodem. Ryż kurczak sałatka warzywna do tego.

Zupa pomidorowa z pasaty pomidorowej z włoskich pomidorów naturalna z polo marketu najlepsze.

Koniecznie 1 litr kefiru albo maślanki.

Jak to zjem to dopiero pije wodę mineralną niegazowana Cisowianka bezfluoru i z krzemionka.

Łyżka oleju lnianego. Po takiej diecie praktycznie nie mam zejścia tylko jakby nawrót stymulacji dobrze się czuje cały dzień.

jak bedziesz cpac bardzo duzo to nie bedziesz mial zejscia bo nie bedziesz mial w mózgu dopaminki ani serotoninki hehe, takze wiesz co robic!

Ja przeważnie jem cytrusy, pije izotoniki, nawadniam sie okolo 0.3L szklanka wody na godzine, jakis lekko strawny obiad bogaty w witimy z warzyw i rybe (u mnie najczęściej to łosoś), jakis lekki wysiłek fizyczny i jest gicior, idzie przeżyć.

Stosowałem taki zestaw: woda mineralna, aspargin, witaminy b, witamina c, cynk, posiłki w formie płynnej lub łatwej do zjedzenia, gainer, jogurty albo ryż z jajkiem na przykład.

Gdy musiałem zasnąć na 100% to benzo po zabawie, ale gdy nie musiałem to mianseryna albo pramolan jakiś, choć ta pierwsza jest najlepsza imo. Mycie zębów miękką szczoteczką, prysznic i czyste ubranka.

Z innych rzeczy to mocna herbata z rumianku, zadbanie o rozproszenie swoich myśli, jaranie (tutaj na swoją własną odpowiedzialność, bo może wywołać nieprzyjemny stan), więcej witamin, asparginu i wody.

Witam,
Jako, że jestem dietetykiem pozwolę sobie sprostować kilka rzeczy. Po pierwsze nie należy brać nie wiadomo jak dużo magnezu i potasu podczas jazdy, ważna jest równowaga między nimi, a wapniem żeby serce pracowało poprawnie. To samo tyczy się suplementów z olbrzymią dawką wit. z grupy B bo organizm przyswoi tylko nieznaczną część z nich, a reszta obciąży układ wydalniczy. Jak już ktoś chce koniecznie suplementować podczas walenia to dużo lepszym rozwiązaniem będzie zażywanie zwykłych, tanich wit B oraz Asparginu ( 3-4 razy dziennie ) zawierają one relatywnie niewielkie dawki wit i minerałów ale nie doprowadzą do zachwiania równowagi mineralnej.
Owoce są najlepszą opcją do jedzenia, pieprzenie, że zawierają jakże szkodliwe cukry proste to już szczyt niewiedzy. Zawierają również błonnik oraz inne substancje prozdrowotne. Trawią się szybko, nie obciążaja rozleniwionego układu pokarmowego. Organizm pod wpływem stimów jest w stresie, spala dużo energii, więc regularne dostarczanie cukrów w łatwo przyswajalnej formie pozwoli na zminimalizowanie strat glikogenu wątrobowego i mięśniowego jeżeli ktoś np. tańczy całą imprezę. Do picia jak najbardziej woda z miodem, cytryną i szczyptą soli. Zwykła woda również doskonale nawadnia jeśli jest prawidłowo pita, dwa łyki co 15 min, a nie dwie szklanki na raz. Warto też spożywać jogurty pitne jak Activia np, Carbo też wskazane, a jeśli chodzi o białko to tylko izolat lub hydroizolat CFM. WPC czy kazeina nadają się do spuszczenia w kiblu. Kulturyści suplementuja się wyłącznie izolatami.
Jak kończymy i zaczyna się chujoza to zażywamy 5-HTP i L-dopę (koniecznie na pusty żołądek), a następnie jemy posiłek jeśli się da.
Benzo i neuro na spanie wskazane, ja zawsze usypiam się 100mg kwetiapiny. Żadnej regeneracji benzo nie zaburzy, a zredukuje stres ogólnoustrojowy i pozwoli zasnąć


Bardzo dobry artykuł wyczerpujący kwestię odbudowy wrażliwości na stymulanty. Praktycznie nic dodać nic ująć. Bardzo polecam przeczytać, a będziecie wiedzieli co dokładnie robić.
https://www.muscle-zone.pl/blog/wrazliw ... tymulanty/

amfetamina kiedyś, kokaina od 13 lat. Od pierwszego zjazdu tak ich nienawidzę że lecę kilka dni aż organizm sam padnie. Mam natłok myśli, samobójcze też. Wolę paść na cycki i pierwszy dzień po prostu przespać. Zresztą i tak nie mogę oddychać przez nos, boli szczęka i zęby. Naprawdę to tylko dorzuca negatywnych myśli. Tak przez 21 lat. Miesiąc temu wpadł mi w łapy Deprax100, obecnie mój najlepszy przyjaciel. Pól tabletki czyli 50mg trazodonu 30min po ostatniej kresce, musi być w trakcie jedzenia. Pół godziny później, wszystkie negatywne myśli znikają, kac moralny nie istnieje, nie myślę co robiłęm przez ostatnie kilka dni. Dziwnie zajebisty humor jednocześnie czując zmęczenie. Te tabletki wywołują uczucie chłodu, muszę się czymś przykryć. Oczy zamykają się same, cała tabletka do dla mnie za dużo, dosłownie mnie przewraca i nie jestem w stanie funkcjonować przez następe 24godz. Spię i ze dwa razy się obudzę zabarwić wodę w kiblu na bursztyn. Pół tabletki tylko na zwałe daje mi dokładnie to czego szukałem przez całą nazwijmy to karierę.

Ja ostatnio zastosowałam peptyd selank na zejściu po amfie. Przeszłam bardzo lajtowo ale dużo psikniec musiałam użyć by wyzwolił wystarczająca ilosc serotoniny. Selank to peptyd wyzwalający serotoninę i dopaminę. Regeneruje też uklad nerwowy. Do tego Nac. Czyści wątrobę. Polecam

XDDDDDDD doszedłem do radzenia alfy gpc i wyłączyłem, bo z odbudowa przekaźników ma to niewiele wspólnego Tak samo jak radzenie uzupełniania prekursorów gdzie po ćpaniu organizm potrzebuje odpoczynku od zwiększania ilości neuroprzekaźników które notabene sam sobie odbuduje.

Do tego zwiększanie ilości acetylocholiny przy spadku ilości serotoniny to przepis na katastrofę - próbowałem w 3 podejściach jak jeszcze cpalem i zawsze kończyło się to albo nerwica albo depresja.
Nie wiem kto Ci dał dyplom dietetyka ale powiedz mu, że odwodnionemu człowiekowi i e hipoglikemii polecasz praktycznie czysty cukier. Zajebista rada

Kulturyści piją izolat białka ? Chyba se jaja robisz. Zwykły koncentrat się kupuje. Aminokwasy są stale uwalniane do krwi - chyba, że.komus zrobi różnice kilka / kilkanaście minut.
Kur*a mać.... Szkoda słów. Przez wszystkie te strony się przewija, żeby nie stosować tych śmieci a Ty wiesz lepiej. Do tego l-dopa chyba, żeby wydać kasę bo bez inhibitorów to se można to w dupe wsadzić.
Ty wiesz ,że fruktoza z owoców praktycznie nie uzupełnia glikogenu mięśniowego ? XDDD na studiach nie mówili ?

Co do reszty jakże cennych uwag napisz je może tutaj

post3645462.html?hilit=Fruktoza#p3645462

Ostatni dietetyk po otrzymaniu tej pracy też się silił, że przecież to nie tylko cukier, to witaminy i w ogóle. Jak napisałem, że prosiłem o odniesienie się do szkodliwości cukru a nie banałów o witaminach ( które i tak idą na przemiał cukru i chuja z nich jest) to mnie zblokował.

Niby dietetyk a tyle pierdół w jednym poście nie czytałem od dawna na tym forum. Przez ponad 5 lat przerobiłem setki sposobie na zwale i w życiu bym nie pchał w siebie słodkich owoców a patrząc przez 13 lat obecności na forum co robią z organizmem leki to w życiu bym nie sięgnął po benzo czy neuro.
Zwłaszcza, że hamują odbudowę neuroprzekaźników.
5htp to nie warto wrzucać. Pozbawiamy się całego szeregu metabolitów,.metabolizmu tryptofanu takich jak kwas kinureninowy czy niacyna.

Szkoda gadać idę spać. Humor lepszy po takich bzdurach. Kusiło wywalić posta, bo ktoś to weźmie na poważnie ale co mi tam.

Ps
Dziś gdybym ćpał to obowiązkowo wrzucałbym w 3 miesięcznych cyklach kwas masłowy na jelita.
Aspargin, d3k2 ( bez której nie ma serotoniny) do tego inozytol, walerianę i Brahmi. I chyba tyle. A no i konkretne jedzenie. Reszta to pierdoły albo bez znaczenia albo nie warte zachodu jak jakieś cdp choliny czy 5-htp.

Żeby się post nie zlewał.
Co do jedzenia to bym uderzył w coś prostego i lekkiego

Ryż który się trawi ekspresowo, gotowane mięso które jest relatywnie lekko strawne i i do tego pomidory które też są lżejsze niż np kapustne.

Unikalbym cukru, żeby nie doprowadzać do dużych wahań glikemii które są jeszcze gorsze niż podwyższony poziom cukru.

Siema. Czy ktoś mi odpowie jakie leki mogę wziąć od psychiatry jak wale fete kilka razy w miesiącu a nie codziennie i potrzebuje coś na zmniejszenie krzywej fazy po zarzyciu? Potrzebuję leku po którym ustąpią mi jakieś paranoje czy inne schizy, po którym możliwe będzie zaśnięcie w razie w.
Bralem kiedyś benzo I na doraźnie ataki paniki miałem xanax i działał super ma ataki paniki i sen, ale nie wiem jak na krzywa fazę po fecie. Przy okazji anafranil który brałem też był dobry na zejście, więc potrzebuję czegoś uniwersalnego, zarówno na krzywa fazę jak i na zejście po przespanej bądź nieprzespanej nocy.
Biorę przeciwlękową pregabaline i przeciwpsychotyczny rysperydon.
Mam schizofrenie paranoidalną od roku stwierdzona i pregabaline i rysperydon biorę od roku a anafranil i olanzapine brałem przez dwa/trzy lata od listopada 2019 do marca 2022.
Dzięki za odpowiedź, mam nadzieję że w dobrym dziale umieściłem moje pytanie, jak nie to przepraszam, uczę się.