Łączysz? Doradź!
patrz: Reguły działu i Spis treści
Regulamin forum
  1. Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
  2. Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
  3. Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
ODPOWIEDZ
Posty: 1356 • Strona 36 z 136
  • 934 / 12 / 0
Jak dla mnie ten miks zejścia praktycznie nie ma, ale u mnie mało co takowe wywołuje, na pewno na czele stoją beta ketony po takim pentedronie to nawet nie czuje działania a tylko zejście niemal od razu :-) Porównanie z mefem i koksem troche mija się tu z celem, bo to nie kategoria zupełnie inna i cieżko zestawić jedno z drugim, mef i koks to dla mnie typowo imprezowe uzywki, gdzie PEA to stymulant na co dzień i do pracy. W ten sam sposób używany któryś z tych dwóch zrobił by dużo szybciej i większy rozpierdol. mefa 2 lata codziennie używałem i tego jak szybko i jak mocno rozwala on całą całą równowagę organizmu pewnie i w 20 lat PEA by nie była stanie zrobić, przynajmniej z perspektywy 4 miesięcy codziennego jej zażywania.
Ja myślałem że spore dawki używam, ale widzę że moje 2-2,5g dziennie to nic w porównaniu z 6g w kilka godzin, ja po teście jakiś 470mg poprzedzonych 300mg DLPA wiedziałem że jużwiecej tego nie powtórzę :-p U mnie PEA na szczęście nie wywołuje raz braku racjonalnej oceny stanu w jakim się znajduje, dwa jakiegoś mega parcia na kolejną dawkę, blizej jej tu do amfetaminy niż do np porównywanych mefedromu i kokainy, które są wybitnymi przedstawicielami gatunku gdzie zanim weźniesz pierwszą dawkę to już niemal czujesz ochotę na drugą %-D
  • 1141 / 9 / 0
O ile niema zjazdu, o tyle zatyka i trochę uszkadza noc.
Możesz polecić jakieś konkretne środki z tej grupy do stosowania miejscowego co podałeś wcześniej?
Spróbuję coś ogarnąć choć pewnie trudno będzie.

Kolejna sprawa to przy używaniu co godzinę serce pracuje normalnie i oczy też raczej zwykłe, przy ciągnięciu jak koks serce przyspieszone i oczy też jakby
powiększone :cheesy:

Działanie faktycznie bez euforii, choć przy większych dawkach jakaś tam występuje.
Brak odczuwania zmęczenia i znudzenia co bardzo mi odpowiada.
Motywacji jakiejś konkretnej mi nie daje, chociaż jest sporo na plus.
Pamiętam sny od trzech dni, a to nawet po giblu mi się nie zdarzało.

Ogólnie jest ciekawie, sprawa jest rozwojowa i będą relację w miarę na bieżąco :-)
  • 200 / 3 / 0
Panowie skupmy się trochę konkretniej na dbaniu o nos. Trochę nieodpowiedzialnym braniem kilka dni temu (nadrabianie niedoborów sele większymi dawkami pea) zorałem sobie nos - do tego stopnia, że wieczorem czułem już lekki dyskomfort zatok, jedna dziurka wyschła doszczętnie. Idzie polecana maść na R, przydałoby się też coś do stosowania "głębszego" - podejrzewam, że na receptę - o co konkretnie poprosić lekarza z Waszych doświadczeń? I jakie zestawy Wy używacie na codzień, lecąc w długich ciągach z odpowiedzialnymi dawkami?
  • 1472 / 196 / 0
klejofas pisze:
Jak dla mnie ten miks zejścia praktycznie nie ma, ale u mnie mało co takowe wywołuje, na pewno na czele stoją beta ketony po takim pentedronie to nawet nie czuje działania a tylko zejście niemal od razu :-)
U mnie to samo, po PEA zejścia brak, po wielu dragach, w tym po koksie też. A po BK zawsze. Co prawda przy pente w niskiej dawce to łapie mnie tylko senność na zejściu, ale jak brałem się kiedyś za mefa to specjalnie nie brałem na imprezę do kieszeni "dorzutek", bo bym co chwilę dowalał. A tak jak puścił to "tylko" bezsenność, deprecha, dygotanie całego ciała, chęć na dorzutkę, myśli samobójcze ( :D ), 2 dni wyjęte z życia i dopiero potem regeneracja (na zejściu mefa nawet nie miałem ochoty gdziekolwiek iść coś zjeść, nawet fastfooda, o wrzuceniu supli nie wspomnę - kompletnie mnie odrzucało).
Porównanie z mefem i koksem troche mija się tu z celem, bo to nie kategoria zupełnie inna i cieżko zestawić jedno z drugim, mef i koks to dla mnie typowo imprezowe uzywki, gdzie PEA to stymulant na co dzień i do pracy.
Dla mnie PEA to też świetna imprezowa używka, a koks można walić w niższych dawkach do pracy jak ktoś lubi dużo płacić %-D Ale koks rozwaliłby nos szybciej niż PEA, blokery kanałów sodowych znieczulają, ale w ciągach robią dziury (wpierw przegroda, po paru latach i w podniebieniu się zrobi %-D ).
W ten sam sposób używany któryś z tych dwóch zrobił by dużo szybciej i większy rozpierdol. Mefa 2 lata codziennie używałem i tego jak szybko i jak mocno rozwala on całą całą równowagę organizmu pewnie i w 20 lat PEA by nie była stanie zrobić, przynajmniej z perspektywy 4 miesięcy codziennego jej zażywania.
Ciężko stwierdzić co może ryć, jak dla mnie PEA używana w rosądnych dawkach na co dzień niczego nie zryje, a koks od święta jest wręcz wskazany w celu utrzymania dobrej kondycji mózgu :D Mefa jednak nie polecam nawet jednorazowo, straszne gówno, choć euforycznie najsilniejsza rzecz.
ja po teście jakiś 470mg poprzedzonych 300mg DLPA wiedziałem że jużwiecej tego nie powtórzę :-p
A jak DLPA działa? Jakie różnice w stosunku do PEA?
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
  • 1141 / 9 / 0
Chyba dokupię acetylowaną tyrozynę, najwidoczniej dieta nie nadążą %-D
Chyba że ten smutek i osłabienie PEA to od odstawienia Rhodioli z Ginko, lub przejście na 10mg Sele :huh:

Może zdałem sobie sprawę z czegoś innego, życie samemu to nie jest bajka i trzeba wytwarzać z drugą osobą jeszcze więcej PEA naturalnie :cheesy:
  • 111 / 3 / 0
Tyler Durden pisze:
a koks od święta jest wręcz wskazany w celu utrzymania dobrej kondycji mózgu :D
Tyler, rozumiem, że to żart. A może masz jakąś teorie, że polepsza zdolności kognitywne :)

Ja zawsze po koksie czułem ogłupienie przez kilka dni, zresztą tak samo czuję się teraz po mojej akcji z PEA.
Słaba koncentracja, gorsza pamięć i słaby refleks.
  • 21 / / 0
br0w4r --> stary pamiętaj , że bletki to tylko bletki. Jedzenia nic nie zastąpi. Polecam serdecznie dietę białkowo-węglowodanową czyli miksy kurczak/indyk/wołowina/makrela wędzona/tuńczyk w wodzie (sosie własnym czasem się zwie) + makaron/ryż/kasze/ziemniaki (w ostateczności). Najlepiej węgle "pełnoziarniste". Do tego 3-4 litry wody dziennie, trochę sportu i lecisz w kosmos. Faza niesamowita. Chodzisz jak byś wygrał w "totka" miliony :-D . Ja do tego dodaję full suplementację, bo zdarza się, że po prostu nie mam ochoty szamać, to zastępczo wypiję BULKA albo samo białko i węgle dojem.

Niemniej jednak jeśli "nie masz na to czasu" czy coś takiego, to bierz tą bardziej przyswajalną Tyrozynę. Lepszy rydz niż nic.
  • 1472 / 196 / 0
br0w4r pisze:
Chyba dokupię acetylowaną tyrozynę, najwidoczniej dieta nie nadążą %-D
Chyba że ten smutek i osłabienie PEA to od odstawienia Rhodioli z Ginko, lub przejście na 10mg Sele :huh:

Może zdałem sobie sprawę z czegoś innego, życie samemu to nie jest bajka i trzeba wytwarzać z drugą osobą jeszcze więcej PEA naturalnie :cheesy:
Ja jechałem długo na 10 mg sele i jedyne co miałem jak nie dorzucałem regularnie (rano 5 mg i po południu 5 mg) to senność. Smutek po PEA nigdy.
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
  • 21 / / 0
Mam techniczne pytanie do znawców. Czy cykl kreatynowy może gryźć się jakoś z miksem SELE + PEA ? Cykl ma być oparty na mono + jabłczan = masa total.
  • 1472 / 196 / 0
Nie będzie się gryzł, kreatyna nie działa w ogóle ośrodkowo.

Ja zresztą robiłem treningi na sele + PEA (wytrzymałość, większa siła, więcej energii, szybsza przemiana materii i przyswajalność większych ilości białka naraz) + GBL (hormon wzrostu, korzystna zmiana metabolizmu mięśni, dodatkowe podbicie dopaminy = podbicie testo) + kreatyna (też mono + jabłczan, a potem samo mono, bo jabłczan u mnie powodował jakieś alergiczne reakcje).

Wszystko było cacy, odpowiednie treningi do tego + jedzenie i rośnie się "jak na drożdżach".
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
ODPOWIEDZ
Posty: 1356 • Strona 36 z 136
Artykuły
Newsy
[img]
Zaskakujące słowa Tomasza Lisa. "Odrobina amfy by Rafałowi nie zaszkodziła"

Zaskakujące słowa Tomasza Lisa! W swoim internetowym programie, w którym dyskutował na temat kampanii wyborczej, nagle stwierdził, że "odrobina amfy [amfetaminy - dop. red.]" Rafałowi Trzaskowskiemu by "nie zaszkodziła".

[img]
Magazyn z narkotykami na dachu budynku

Stołeczni policjanci wkroczyli w czwartek na warszawską Pragę, gdzie na ulicy Brzeskiej zlikwidowali magazyn z narkotykami. Zatrzymali do sprawy 39-latka, do którego mogły należeć znalezione substancje: heroina, amfetamina, mefedron, kokaina i marihuana.

[img]
Wysokie Mazowieckie: Matka znalazła narkotyki u 39-letniego syna i powiadomiła policję

67-letnia mieszkanka powiatu wysokomazowieckiego zawiadomiła policję o znalezieniu podejrzanych substancji w pokoju i ubraniach swojego 39-letniego syna. Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego zabezpieczyli narkotyki i przedstawili mężczyźnie zarzuty.