- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
Ja myślałem że spore dawki używam, ale widzę że moje 2-2,5g dziennie to nic w porównaniu z 6g w kilka godzin, ja po teście jakiś 470mg poprzedzonych 300mg DLPA wiedziałem że jużwiecej tego nie powtórzę :-p U mnie PEA na szczęście nie wywołuje raz braku racjonalnej oceny stanu w jakim się znajduje, dwa jakiegoś mega parcia na kolejną dawkę, blizej jej tu do amfetaminy niż do np porównywanych mefedromu i kokainy, które są wybitnymi przedstawicielami gatunku gdzie zanim weźniesz pierwszą dawkę to już niemal czujesz ochotę na drugą
Możesz polecić jakieś konkretne środki z tej grupy do stosowania miejscowego co podałeś wcześniej?
Spróbuję coś ogarnąć choć pewnie trudno będzie.
Kolejna sprawa to przy używaniu co godzinę serce pracuje normalnie i oczy też raczej zwykłe, przy ciągnięciu jak koks serce przyspieszone i oczy też jakby
powiększone :cheesy:
Działanie faktycznie bez euforii, choć przy większych dawkach jakaś tam występuje.
Brak odczuwania zmęczenia i znudzenia co bardzo mi odpowiada.
Motywacji jakiejś konkretnej mi nie daje, chociaż jest sporo na plus.
Pamiętam sny od trzech dni, a to nawet po giblu mi się nie zdarzało.
Ogólnie jest ciekawie, sprawa jest rozwojowa i będą relację w miarę na bieżąco :-)
klejofas pisze:Jak dla mnie ten miks zejścia praktycznie nie ma, ale u mnie mało co takowe wywołuje, na pewno na czele stoją beta ketony po takim pentedronie to nawet nie czuje działania a tylko zejście niemal od razu :-)
Porównanie z mefem i koksem troche mija się tu z celem, bo to nie kategoria zupełnie inna i cieżko zestawić jedno z drugim, mef i koks to dla mnie typowo imprezowe uzywki, gdzie PEA to stymulant na co dzień i do pracy.
W ten sam sposób używany któryś z tych dwóch zrobił by dużo szybciej i większy rozpierdol. Mefa 2 lata codziennie używałem i tego jak szybko i jak mocno rozwala on całą całą równowagę organizmu pewnie i w 20 lat PEA by nie była stanie zrobić, przynajmniej z perspektywy 4 miesięcy codziennego jej zażywania.
ja po teście jakiś 470mg poprzedzonych 300mg DLPA wiedziałem że jużwiecej tego nie powtórzę :-p
Chyba że ten smutek i osłabienie PEA to od odstawienia Rhodioli z Ginko, lub przejście na 10mg Sele :huh:
Może zdałem sobie sprawę z czegoś innego, życie samemu to nie jest bajka i trzeba wytwarzać z drugą osobą jeszcze więcej PEA naturalnie :cheesy:
Tyler Durden pisze: a koks od święta jest wręcz wskazany w celu utrzymania dobrej kondycji mózgu :D
Ja zawsze po koksie czułem ogłupienie przez kilka dni, zresztą tak samo czuję się teraz po mojej akcji z PEA.
Słaba koncentracja, gorsza pamięć i słaby refleks.
Niemniej jednak jeśli "nie masz na to czasu" czy coś takiego, to bierz tą bardziej przyswajalną Tyrozynę. Lepszy rydz niż nic.
br0w4r pisze:Chyba dokupię acetylowaną tyrozynę, najwidoczniej dieta nie nadążą![]()
Chyba że ten smutek i osłabienie PEA to od odstawienia Rhodioli z Ginko, lub przejście na 10mg Sele :huh:
Może zdałem sobie sprawę z czegoś innego, życie samemu to nie jest bajka i trzeba wytwarzać z drugą osobą jeszcze więcej PEA naturalnie :cheesy:
Ja zresztą robiłem treningi na sele + PEA (wytrzymałość, większa siła, więcej energii, szybsza przemiana materii i przyswajalność większych ilości białka naraz) + GBL (hormon wzrostu, korzystna zmiana metabolizmu mięśni, dodatkowe podbicie dopaminy = podbicie testo) + kreatyna (też mono + jabłczan, a potem samo mono, bo jabłczan u mnie powodował jakieś alergiczne reakcje).
Wszystko było cacy, odpowiednie treningi do tego + jedzenie i rośnie się "jak na drożdżach".
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cannatobacov.png)
Marihuana a zdrowie jamy ustnej: Nowe badania kontra nikotyna i snus. Co szkodzi bardziej?
Największe jak dotąd badanie długofalowego wpływu marihuany na zdrowie wykazało… tylko pogorszenie stanu dziąseł – a i to w mniejszym stopniu niż przy używaniu tytoniu czy snusa! Nie zaobserwowano innych poważnych negatywnych skutków zdrowotnych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/271-216683_g.jpg)
18-letni diler zakopał narkotyki w lesie. Po zatrzymaniu grzecznie zaprowadził tam policjantów
Za posiadanie i udzielanie narkotyków odpowie 18-latek zatrzymany przez lipskich kryminalnych. Policjanci zabezpieczyli środki odurzające oraz wagi, a część narkotyków podejrzany ukrywał w słoiku zakopanym w ziemi. Młodemu mężczyźnie grozi kara nawet do 10 lat więzienia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/forestgumprunin.jpg)
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana
Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.