Każdy. Ja nie mam ADHD a medikinet dostaję, na pobudzenie i przeciw prokrastynacji, zamuleniu i trudnością z zabraniem się do ogarniania swojego życia co jest skutkiem uzależnienia od morfiny. I metylofenidat naprawdę pomaga zabrać się za obowiązki, stanąć na nogi i walczyć z uzależnieniem

@Duce Serio dostałeś to jako remedium na prokrastynację? Prywatnie chodzisz czy na NFZ? Zmagam się z prokrastynacją od lat i nawet obejrzenie filmów czy przeczytanie artykułów jak sobie z nią poradzić odkładam na później, a jak już mam wiedzę teoretyczną to wprowadzenie tego do życia jest non stop odkładane. Tylko tzw. dead line'y i pieniądze mnie zmuszają do pracy i np. teraz zamiast spać to ja mam jeszcze sporo roboty. U mnie to chyba efekt palenia trawy, ale pewności nie mam.

Witam, mam kilka drobnych pytań dla tych którzy już dłuższy czas mają kontakt z medikinetem w formie ,,instant", zauważyłem że po ok.2h-3h, czyli pewnie wtedy gdy występuje ,,zjazd" pojawia się u mnie nieobecna w życiu codziennym paranoja, oraz niesamowita potrzeba dotykania czegoś, zmiana miejsca siedzenia, bardzo często zaczynam tez zauważać jakieś drobne nieścisłości np. dzisiaj- jedynki, przy których miałem wrażenie że są za duże, i cofają mi się dziąsła. Mam wskazanie adhd i add, a lek przyjmuje zwykle w normalnej dawce-20mg czy 10 łamiąc, próbowałem eksperymentów z sniffem ale przyznam, budzi strach, również związany z zębami że będą jak po amfie u niektórych znajomych. Pytanie, czy to ,,normalne" i czy doświadczacie tego typu paranoi i strachu, oraz jak medikinet przerobiony na sniff wpływał u was na zęby? Pozdrawiam.

Czy metylofenidat ma jakieś interakcje z lekami np z amitryptyliną albo z mirtazapiną lub depakine chrono ?]

16 wrz 2023 - scalenie postów - d5

Dobra nie ważne nic mi nie jest po takim połączeniu, od jakiej dawki można odczuwać działanie stymulujące o ile takie występuje ?, psychiatra mi to wypisał żebym wstał z łóżka i zaczął żyć biorę tylko 5 mg teraz.

@Uszkodzonabania 5 mg to najniższa dawka, normalnie zobacz sobie jak się będziesz czuł po 10 mg potem 20,30,40. Więcej niż 40 na raz bym nie brał chociaż są tu i tacy co walą po 100 wiec zależne od człowieka.

Jak zwiększyć bio dostępność metylofenidatu ? Lepiej wchłania się na pusty żołądek czy posiłek zmniejsza dostępność metylo? Czarny pieprz i soda oczyszczona polepszy wchłanianie ?

Tak. Chodzę prywatnie do psychiatry, od 3-4 lat tego samego, dzięki któremu poczyniłem wiele postępów w leczeniu uzależnienia. Myślę, że metylofenidat, może być bardzo pomocną substancji przy rozwiązywaniu twojego problemu. Zapewne wielu lekarzy nie będzie chętna do przepisania, ale jeżeli znajdziesz psychiatrę z dużą wiedzą i otwartym umysłem i mu to sensownie wytłumaczysz, jak tu w poście powinieneś dostać receptę na medikinet. Warto spróbować, jak nie od lekarza, to nawet, jak ci się uda znaleźć kontakt, spróbuj kupić na czarnym rynku. Uważam, że powinieneś sprawdzić, bo może to wręcz odmienić twoje życie.
Szczękościsk to normalna sprawa, więcej na temat zębów ci nie powiem. Jeśli jednak chodzi o psychiczne efekty, to często jest to normalny efekt, myślę, że warto byłoby zapytać lekarza o jakiś lek (względnie)delikatnie uspokajający i niwelujący negatywne efekty pojawiające się często po braniu stymulantów(więc i w pewnym sensie medikinetu). Porozmawiaj z doktorkiem, możesz zasugerować pregabalinę, choćby 3xdziennie po najmniejszej dawce, czyli 75mg. Mój zestaw leków m.in wygląda tak że oprócz medi zażywam pregabalinę i kwas walproinowy(na stabilizację nastroju). Jeżeli nie zapominam o braniu pregaby gdy biorę medi, znosi ona negatywne efekty psychiczne, które u mnie też się pojawiały: różne paranoje, przesłyszenia, nadwrażliwość na dźwięki. Ja zażywam również doraźnie benzo(alprazolam w dawce 0,25mg, albo nawet często 0,125mg) między innymi w sytuacjach, gdy wystąpią wspominane objawy. Aczkolwiek benzo w twoim wypadku raczej byłoby niepotrzebną przesadą, jednak przegadaj pregabalinę, albo coś podobnego.

Sniff jest dobry jak jest nagła potrzeba pobudzenia się(zamykające się oczy w pracy) albo jako party drag. Leczniczo powinieneś stosować tylko formę doustną

Dzięki za podpowiedź, temat pregaby z doktorkiem przegadam może coś z tego wyjdzie. Porobiłem trochę testów co do sposobów przyjmowania i wnioski w sumie identyczne jak to co można było wyczytać tu wcześniej.
Ja mam formę 20 w IR, więc chyba najlepsza konfiguracja, kruszenie na sniffa w celu zrobienia ciągu naukowego kończy się 3 dniowym ciągiem nic nie robienia. Niestety, sniff strasznie uzależnia a działanie w celu usiedzenia na dupie i nauki do egzaminów jest znikome a przy większych ilościach (nawet do 80mg dziennie) to bardziej rozpierdala koncentrację niż pomaga. Także dla mnie sniff jako coś co usadzi nas na dupie to porażka, w dzień można zużyć tablet wartych z tydzień jak nie więcej a wyniki marne, działanie też niespecjalnie długie, chyba nawet do policzenia w minutach, a potrzeba dorzutki tylko rośnie.
Kruszenie pod język to wygodna opcja, chociaż zdecydowanie nie czuć takiego ,,kopa" i też wydaje mi się że działa krócej.
Także w przypadku IR po wielu, wielu testach najlepiej jednak sprawdza się standardowa opcja. Rzeczywiście nie ma takiego nagłego, atakującego działania, ale po tych 20-30min naprawdę daje radę, tylko jak to w przypadku study dragów ogólnie, to na czym się skupisz będzie Ci szło, ale samo Cię do biurka nie zaniesie.

U mnie niestety po czasie takiego ,,wejścia" to już kompletnie nie czuć, działanie też się troszkę osłabiło, pomimo detoksów, poniżej 20mg to jakby nic.
Poza medi mam też konaten, ale tu niestety też specjalnie działania nie czuć, bo to atomoksetyna i forma długorozpuszczalna, także na moje to brak działania. Myślałem o rozmontowaniu tej kapsułki ale niestety za wiele wątków tutaj na ten temat nie ma, więc nie wiem czego się spodziewać.
Niestety, czegoś co totalnie by odcieło od świata chyba nie ma, a medi poza koncentracją daje wyczulenie na dźwięk, wkurwianie się wszystkim, lęki itp itd. ale może to tylko u mnie, bo widzę że są tu tacy co od miesięcy na tym lecą bez problemowo, u mnie niestety tylko w dół.

Dziwny ten metylo biorę czwarty dzień od psychiatry na depresję i czuje się jakby czymś naćpany (choć nigdy wcześniej nie brałem stymulantów) dziwna koncentracja w sumie na niczym, pobudzenie psychoruchowe ale jakoś takie dziwne, ochota na seks, masturbację (i to dość spore bo przez depresję i ssri mnie wykastrowało), do tego mam jakieś dziwne myśli związane z moimi zaburzeniami np lęki, fobie, depresja jakoś tak jakby coś się poprawiało a jednocześnie było gorzej naprawdę jest to dziwne ale to chyba jedyny lek który czuję od 2013 roku, będę brał dalej i ewentualnie brał większe dawki.

Moje pytanie do was brzmi jak ten lek współpracuje z ssri np na depresję albo lęk jest tak że jeden wzmacnia drugi czy wręcz np serotonina blokuje działanie metylo i na odwrót ?

Ja biorę MPH (Concerta 18mg) razem z SNRI i nadal czuć jego działanie, w moim przypadku nie wpływają negatywnie na siebie. Biorę już 1,5 roku i na początku też miałem myśli, że skoro to stymulant to się narkotyzuję tylko zgodnie z prawem, ale po jakimś czasie minęły mi takie wkrętki. Jeśli chodzi o sam metylofenidat to cóż można powiedzieć... Faktycznie jest to łagodny środek stymulujący, jak go nazywają. Osobom z ADHD, wiadomo, pomaga we wszystkim, ja ADHD nie mam ale biorę od psychiatry na słabe funkcje poznawcze (to jeszcze pokłosie uzależnienia od trawy i alkoholu) i faktycznie spełnia swoją funkcję. Obecnie biorę 18 mg i nie mam żadnych skutków ubocznych, kiedyś brałem 36 mg i pobudzenie było za duże, włączał się ból głowy i depresyjność. I rzeczywiście MPH może pomagać przy wychodzeniu np. z uzależnienia, albo jak u mnie poprawia logiczne i trzeźwe myślenie, pomaga wyrabiać nowe nawyki (tzn. oczywiście pracę wykonuje się samemu, ale jest trochę więcej siły i jakieś ukierunkowanie) coś jak farmakologiczna terapia poznawczo-behawioralna. Jeśli ktoś faktycznie potrzebuje to MPH spełnia swoją rolę, tylko kwestia dostosowania dawki, no i trafienia na dobrego psychiatrę. Pozdrawiam