Jeżeli WildMonkey używa octu jako kwasu to nie ma chuja na Mariolę, żeby pojawił się tam chlorowodorek metkata. Dlatego napisałem, że zależy od soli jaką sobie wytworzy

I tak ogółnie moze rozkurwiac zeby nawet przez lacza w ryju, jak jest sucho to zeby dostaja po piździe(szkliwie). I te szczekosciski na zjezdzie.

Zastanawiam sie wkoncu ktory z podanych przepisow metkatynonu na FAQ jest dobry/nadaje sie do palenia ?? bo dosłownej odpowiedzi tu nie znalazłam Czy wiec dostane w końcu jednoznaczna odpowiedz czy znowu rozpocznie sie niekończąca sie dyskusja Z-góry dziękuje

"Przepis" nie ma tu nic do rzeczy po prostu chodzi o to że trzeba go doczyścić tak jak pisze w FAQ tzn. wybazować naoh i zrobić ekstrakcję rozpuszczalnikiem niepolarnym, a później do wolnej zasady w rozpucholu dodać acetonu i kwasu solnego i odparować. Ogólnie nie wiem po co tak czy inaczej ktoś sobie tym głowe zawraca, wydajność tej reakcji jest śmieszna a metkat jest słaby i szkodliwy.

Odparować oraz doprowadzić do wolnej zasady, która zaś z tego co wiem łatwo ulega rozkładowi.

A no też fakt, metkata freebase chyba też można waporyzować (ja osobiście za to nie ręcze), no to wystarczy zrobić tak jak napisał PCP czyli starczy wodorotlenek sodu. Także nie trzeba wcale wysalać czy robić ekstrakcji w tym celu.

Chcesz waporyzować chlorowodorek? A płuca? Było omawiane wielokrotnie na forum... Ja uzupełniłem twój przepis, a nie napisałem kolejny.

A meth to co jest? Też chlorowodorek i jaram już dosyć sporo czasu i żyje.Nie popadajmy w paranoję, większą szkodliwość mają papierosy dlatego że zaciągamy się też substancjami z dymu (spalanie a nie waporyzacja). Chyba że by ktoś jarał dzień w dzień po 10 razy i nie mył zębów.

Przy meth w domowych warunkach mówi się o dodaniu sody oczyszczonej do niej.

Forum to nie tylko, a nawet w mniejszym stopniu jak się naćpać, a redukcja szkód, którą tutaj można w łatwy sposób wykonać.

Pierwsze słyszę żeby ktoś jarał meth z sodą, ale mozesz zarzucic jakiegos linka jak masz kto takie cos praktykuje.
Co do kwestii szkodliwosci hcl, ja nie mowie ze to jest samo zdrowie i dziala jak witaminy jednak tzw. meth mouth to nie jest kwestia chlorowodorku tylko odwodnienia spowodowanego sama substancja a co za tym idzie wysuszonej jamy ustnej co bardzo sprzyja niszczeniu zebow i osuwaja sie dziasla+ szczekoscisk przez co nastepuje kruszenie zebow no i dodatkowo jezeli ktos nie myje to pozniej jest tak jak na zdjeciach. Nie patrzcie na moje posty sprzed roku czy dwoch lat w tym temacie bo to nieprawdziwe informacje, fakty sa takie chlorowodorek zebow wam nie rozpierdoli(chyba ze ktos przed wyjsciem na dyskoteke waporyzuje 50 kilo z wanny na ognisku jednym buchem przez waz strazacki) , owszem moze sie do tego dodatkowo przyczynic ale smialo mozna powiedziec ze jak juz podawac procenty to spokojnie celujac 95% udzialu ma w tym wlasnie odwodnienie/wysuszona jama ustna, szczękościsk i brak higieny. Takæe chlorowodorek conajwyzej moze dobic ostatniego zeba jak juz ktos sie do takiego stanu doprowadzil przez niechlujstwo.
Co do pluc to sprawa wyglada bardzo podobnie, upraszczajac to wdychanie dymu z kominów jezeli mieszka sie i zyje na codzien w jakiejs przemyslowej czesci miasta szkodzi bardziej ale z tym stwierdzeniem to bylbym ostrozny bo moze szkodzic o wiele bardziej np. narazenie na dym ze spalanych tworzyw sztucznych ze wzgledu na wykonywana prace.
A porownujac szkodliwosc waporyzacji i dostania sie do pluc minimalnej ilosci hcl jednorazowo jezeli ktos zalozmy sciaga te 6 buchow w jeden dzien bo przeciez nie wdycha sie tego non stop bez przerwy tylko na jeden raz.To swoja droga zeby sobie uszkodzic pluca to trzebaby SPORO sie tego nawdychac czyli byc dluzszy czas narazonym na kontakt, co cpajac jest fizycznie niemozliwe nawet przy ogromnej tolerancji czyli znacznym zwiekszeniu dawek, nie ma chuja we wsi ze ktos by sobie zrobil przez to krzywde musialby waporyzowac chyba reklamowke meth co weekend, poprostu sa to za male ilosci zeby cokolwiek sie stalo.