Lamotrygina i MDMA nie mają między sobą żadnych interakcji. Biorę lamo około 3-4 lata i w przeciągu tego czasu brałem emke może z 10 razy i nigdy nie miałem niepożądanych efektów, także śmiało.

Już pewnie po imprezie, ale dla potomnych - 3-CMC moim zdaniem nie zaburzy działania emki, bo działa głównie na dopaminę i noradrenalinę, a euforia pojawia się dopiero przy większych dawkach (wg mnie przypomina bardziej eufo po dobrym władku), a skoro masz tylko 0,5 grama to nie poszalejesz. Zadbaj o odpowiednie nawodnienie, uzupełnij elektrolity, aminokwasy itd., wyśpij się i następnego dnia będzie fajna fazka po emce.

Hej, na sylwestra planowałem trochę się pobawić, jedynie nie mam w planach się jeszcze przekręcić, stąd pytanie:
Jak wygląda mix 3-CMC oraz MDMA? Czytałem gdzieś o niezwykłych efektach wzięcia emki, a jakoś 2h później bawić się beta ketonami, co rzekomo cudnie ze sobą współgra i wydłuża tripa po emce. Ktoś próbował ten mix? Czy jest ryzyko wystąpienia zespołu serotoninowego?
Z góry wybaczcie za możliwie głupie pytania ale nie należę do częstych użytkowników stimów:)

Siema, zastanawiam się nad podbiciem działania MDMA i wiem, że obie z proponowanych substancji przewijały się w tym wątku, ale nikt jeszcze chyba ich ze sobą nie zestawił obok siebie i nie porównał. Może komuś się to przyda i zachęci do dyskusji.

Chciałbym jutro zarzucić i tu opisać 3 propozycje:

1. baclofen, który ponoć:

+ podbija emkę nieziemsko pod kątem dotykowo-fizycznym
+ zwiększa empatię (sam baclo działa w tym polu już świetnie)
+ zmniejsza lęki (niektórzy mają na wejściu lub przed braniem)
+ zmniejsza problem z oddawaniem moczu (występuje u niektórych, więc byłoby to dużą pomocą np. u mnie)
+ może zmniejszyć szczękościsk

Jednak może również ponoć:

- działać nasennie i spowodować, że wcześniej złapie spanko
- niwelować/spłycać delikatne efekty psychodeliczne
- spowodować zwała/kaca na drugi dzień (ale nie powinno przy małych dawkach)
- spowodować nudności i wymioty na drugi dzień (dotyczy chyba większych dawek)


W tym wariancie zastanawiam się nad opcją baclofenu w dawce 75mg na około 3h przed wrzutką MDMA. Okres wystarczający, aby się załadować solo i poczuć jakieś efekty. Użytkownicy tegoż forum polecają tę dawkę jako optymalną. Chciałbym znaleźć złoty środek, który jednocześnie da jakiś zauważalny efekt a jednocześnie nie spowoduje nudności na drugi dzień. Chcemy zarzucić 200mg MDMA dobrej jakości kryształu na start i potem jedna/dwie dorzuty po 100-120g. Co do Baclo to też zawsze można sniffem dorzucić, ale chyba nie ma sensu, bo się długo ładuje a i tych nudności się boję.

2. PIRACETAM, który ponoć:

+ podbija emkę nieziemsko emkę i w wielu przypadkach wraca nawet „magię pierwszego razu”
+ zauważalny wzrost psychodeliczności doznań
+ zbija ewentualnego kaca I „suicide Tuesday” i wiele osób nie ma żadnych negatywnych skutków, poza delikatnym i miłym afterglow

Jednak może również ponoć:

- zmniejszyć empatię (na reddicie zgłaszało to niewielka ilość osób)
- zwiększać neurotoksyczność (z kolei niektórzy mówią, że działa właśnie neuroprotekcyjnie)
- niektóre osoby zgłaszają ponoć spłycenie fazy (ale pytanie, czy to nie była wina jakości MDMA, lub czegoś co je zastępowało)

W tym wariancie proponowałbym wrzutkę 2400-3600mg Nootropilu na około godzinę przed wrzutką MDMA. Ponoć lepiej nie ładować na raz i dać piracetamowi chwilę działać.

3. A może miks z baclofenem oraz PIRACETAMEM na raz?

Tu pojawiają się pytania o dwie rzeczy:

- czy nie będzie to zbyt niebezpieczne
- czy ma to jakikolwiek sens (czy np. Jedna substancja nie będzie znosiła pozytywnego działania drugiej).

Posiadam zarówno Baclo jaki i piracetam i zastanawiam się którą drogę obrać. Pomyślałem, że takie podsumowanie hipotetycznych plusów i minusów jak powyżej może się komuś przyda i skłoni do dyskusji. A może ktoś z Was ma już przetestowane odpowiednie proporcje tych 3 substancji i zechciałby się tym podzielić? Z góry dziena!

@Kodachrome U mnie właśnie jako jeden z podkładów pod MDMA, to baclofen. Do tej podkładki jeszcze dodaję pregabalinę i fetę. Dopiero niedawno odkryłem taki mix i powiem, że nigdy emka nie zadziałała tak fajnie, jak na nim. A brałem kiedyś sporo piguł i zwykłego kryształu MDMA. Mój podkład to dość duże dawki, bo około 1500mg pregaby, 200-250mg baclofenu i 500mg fety na w miarę pusty żołądek około 3-4h przed emką. Wszystko przyjmuję oralnie. Ale nie sugerujcie się moimi dawkami, bo mimo że pregę i baklo biorę raz na tydzień, to i tak mam wyrobioną dużą tolerkę. MDMA raz na miesiąc/dwa.

Troche offtop, ale powiem, że i tak nic nie przebije niestety tego pierwszego razu z euforykiem :( Nie wiem co tam siedziało, ale z 8 lat temu dostałem jako gratis pixę podpisaną "molly, analog MDMA'. Przeżyłem po tym euforię życia. Nigdy już coś takiego mnie potem nie spotkało.

Wieczorem mam ochotę zarzucić z koleżanką 3cmc oraz MDMA ( szare pegazy ok 160mg MDMA). Pytanie brzmi czy jeśli najpierw zarzucimy po małej 3cmc a po ok 30-60min zapodamy sobie po 1-1,5 szt pegaza na łebka to czy istnieje ryzyko np zespołu serotoninowego ? Ewentualnie to samo tylko w odwrotnej kolejności czyli najpierw MDMA a po godzinie - półtorej normalną linie z 3cmc. Oboje mamy wyrobioną tolerke na 3cmc , oboje nie z pierwszej łapanki jeśli to ma jakieś znaczenie. Lubimy raczej mocniej niż słabiej.

Mieszał ktoś MDMA z kwasem i ketamina na jednym tripie? Mieszałem już kwas z keta oraz kete z MDMA, flipować nie flipowałem ale tu strach najmniejszy. Co jednak jakby wszystkie 3 zmieszać?
Planowałem wziąć 2-3 kartony, wciągnąć trochę kety, zeby odlecieć daleko i tak sobie odlatywać, a MDMA zarzucić dopiero 4-5h po ostatnim kwasie. Moze jeszcze będę dorzucać kety do niego. Nie widzę żadnych przeciwwskazań, ale może ktoś coś...

MDMA + 6 APB? Jak to sensownie zmiksować?

Cześć,
powoli coraz krócej zaczynam odczuwać euforie po emce jakie mixy najbardziej polecacie żeby wydłużyć euforie?

Nic Ci chłopię nie poradzę. Zrób sobie przerwę kwartał, najlepiej dwa.