Dyskusja na temat różnych odmian maku i ich działaniu psychoaktywnym.
Więcej informacji: Mak lekarski w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 855 • Strona 45 z 86
  • 927 / 6 / 0
ooo pisze:
jestem zywo zainteresowany twoim eksperymentem z ibogaina wiec prosze napisz nam jak Ci poszlo
OOOO - i jak mu poszlo? nie daje odzewu, znasz go?
  • 1241 / 8 / 0
napisal ze nawet fajki mu sie udalo i ze napisze wiecej za jakis czas jak do siebie dojdzie ... nie nie znam Go ;)
  • 2518 / 27 / 0
Po przeczytaniu prawie 40 stron wątku mam mieszane uczucia. Jak zrobić makiwarę idealną. Robię już 4sezon i jakoś mnie nie porywa. Gotowałem od 15 do 1,5godziny. Zalewałem wodą 80stropni i trzymałem w termosie. Robiłem też swego czasu popularny chłodnik. Wszystkie zupy działały na granicy placebo, a już na pewno nie wywoływały euforii. Mega sedacja plus noddy (razem z dużymi ilościami beznodiazepin). Ma ktoś jakiś złoty przepis na makiwarę idealną?

Może Kurwik zajrzy do swojej książki kucharskiej "Kuchnia Polska", może będzie jakiś buddyjski przepis na zenmakiwarę faszerowaną pociętym ch.. chrzanem.
  • 475 / 6 / 0
CZESIEK, co ty piszesz??? UWAGA- głody złapiecie już po tygodniu grzania codziennego! Jak nie po tygodniu, to po 10 dniach napewno! Dlatego już po kilku dniach TRZEBA ZROBIĆ SOBIE PRZERWĘ! A teraz UWAGA NAJWAŻNIEJSZA- głody po dwóch tygodniach, czy po dwóch latach SĄ NIEOMAL TAKIE SAME, czyli tak samo tragiczne! Dlatego aby wszyscy byli świadomi- po miesiącu grzania będziecie na głodach strasznych. Pisze -po miesiącu- bo taki zakres tutaj padł. Jednak tak naprawdę, to już po dwóch tygodniach będziecie przeklinać swój los.
.
Kodeine do wywaru nie ma sensu brać! W wywarze z maku jest ogrom kodeiny i morfiny, a tym bardziej jest tego dużo w zielonym maku.
.
Co do tego, że wywar na kogoś nie działa... Musisz zrobić sobie choć krótką przerwę (np. pięć dni) a wtedy zobaczysz efekty działania wywaru z maku... To nie metadon czy heroina, że zawsze czuje się choć trochę eufori. kodeina i morfina niestety tak ma, że po czasie nie czuje się wogóle eufori, a jedyny powód zażywania, to aby nie czuło się głodów.
.
KONIECój los.
.
Kodeine do wywaru nie ma sensu brać! W wywarze z maku jest ogrom kodeiny i morfiny, a tym bardziej jest tego dużo w zielonym maku.
.
Co do tego, że wywar na kogoś nie działa... Musisz zrobić sobie choć krótką przerwę (np. pięć dni) a wtedy zobaczysz efekty działania wywaru z maku... To nie metadon czy heroina, że zawsze czuje się choć trochę eufori. kodeina i morfina niestety tak ma, że po czasie nie czuje się wogóle eufori, a jedyny powód zażywania, to aby nie czuło się głodów.
.
KONIEC
  • 475 / 6 / 0
Ty, a co to jest ten chłodnik? A jak ty robiłes tą makiware? Z czego? Nigdy nie gotuj długo.
.
Chcę jeszcze coś dodać. Może tak być- głównie przy makiwarze z suchych głowek maku- że po kilku minutach od czasu wypicia makiwary, poczujemy wyraźne działanie kodeiny, a dopiero po godzinie, czy po dwóch godzinach poczujemy dopiero działanie morfiny.
  • 2538 / 215 / 0
makiwarę lepiej robić z świerzych czy z szuszonych główek ? Chodzi o to która będzie mocniejsza i bardziej oszczędna w używaniu. ( mniej zużywasz ).
  • 927 / 6 / 0
ooo pisze:
napisal ze nawet fajki mu sie udalo i ze napisze wiecej za jakis czas jak do siebie dojdzie ... nie nie znam Go ;)
ojapierdole, WASATY!!!!! ale chyba smalic to dalej smali??? czy tez mu sie odechcialo?

Fiesta, co ty pierdolisz? glody po 2 tygodniach picia zupy - sa qrwa smieszna - 3 dni pocenia lekkiego, i nogi bola wieczorem lekko.
glody po 2 latach (zupa czy fcanau) - 10 dni przejebane, nie mozna pracowac.

zupa - z zielonych robilem moze 2-4 razy, hujowa w smaku jak huj, i ledwo glody zbija.
z suszu lepsza jest, smak lepszy (tez hujowy), i jak zrobisz z cwierc kilo suszu (gdzies tak z 50 duzych suchych baniek) - to mozna poprzysypiac nawet. ja glosuje za zupa z suszu.

moc zupy - mysle ze zalezy od zawartosci M w suszu przede wszystkim.
potem drugim czynnikiem odpowiadajacym za "moc" - to jak drobno sie susz pokruszy. Ja najczesciej fpierdalalem do mlynka od kawy.
albo w worek i napierdalac mlotem na podlodze betonowej w piwnicy, zeby pyl powstau taki jak maka ziemniaczana.

usunięto oczojebne kolory /d5
  • 15 / / 0
Robilam dzis rano makiware pierwszy raz, ale z powodu braku wyraznych efektów dzialania , wrzuce zdjecia i przepis wg ktorego robilam ,liczac ze ktos mi powie co zostalo zle zrobione :nuts:

30 zielonych makowek wraz z lodygami pokroilam i wrzucilam do gara. zalalam to zimna woda i na palnik.
od wrzenia gotowalo sie jeszcze z pol h , nastepnie odcedzilam i pozostawilam do ostygniecia. zostalo pochloniete przez 2 osoby. oprocz delikatnego chilloutu i dziwnego, lecz delikatnego zajebania na oczach, nic nie czulismy.

a tu macie zdjecia.

http://imageshack.us/photo/my-images/14/dsc01363e.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/843/dsc01364g.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/24/dsc01365vi.jpg/
Uwaga! Użytkownik the_kometa nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1033 / 7 / 0
mówie, kurwa, czytajcie, a nie. 30 maczków tej wielkości to trochę mało nawet na 1 osobę (lekka tolerancja). Albo znajdź wieksze i zrob po 35 na łeb, albo nazbieraj po 50 takich na osobę.
ładnie się skurwisz (pamiętaj, że mak zalany 2gi raz też da makiwarę o niezłej mocy (polowe slabsza), więc pij 2x (ja piję do 4)
e: Tak się zastanawiam. Miałem prawie 2tygodniowy ciąg, podczas którego praktycznie non stop chodziłem ujebany. Odstawiłem, jeden dzień spoko, ale drugiego dnia ok. 2h po obudzeniu dostałem epic sraczki, wykręca mi bebechy i mam katar + jakby taką kluskę w gardle lekko. katar i kluchę miałem już w ciagu (przeciąg w robocie).
Czy to mogą być objawy malutkiego skręcika?
Ostatnio zmieniony 12 lipca 2011 przez Masterfilter, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 475 / 6 / 0
Głupio w lecie marnować słomę, gdy wokół rośnie zielone... Suche zostaw sobie na okres jesienno zimowy, gdy maku już nie będzie na ogródkach.
U nas makiware robiono tylko z słomy (suche główki maku), natomiast z zielonych krzaków robiono kompot (here), dlatego NA STO PROCENT WYWAR Z ZIELONYCH KRZAKÓW MA SWOJĄ MOC. A makiwara (wywar, zupka, zaparka) ze słomy czasami też jest astronomicznie wstretna i ochydna, bo wszystko zależy od jakości słomy/ zielonego.
Co do głodów. -Tak, po dwóch tygodniach brania morfiny głody też są straszne. Musicie pamiętać, że pijąc makiware (tj. zupke, wywar, zaparke) to pijemy głównie MORFINE. A głody morfinowe są dużo bardziej straszne niż po kodeinie!!! Jeżeli sobie myślicie, że głody po zupce przeżyjecie sobie tak luksusowo jak po kodeinie, to się GRUBO MYLICIE. Jeżeli już wpadliście w głody, to radzę szybko zgłaszać się na programy metadonowe, albo na czarnym rynku kupować sobie metadon. A moja rada jest taka- co kilka dni robimy przerwy trzy dniowe
.
.
KONIEC
.
e pijąc makiware (tj. zupke, wywar, zaparke) to pijemy głównie MORFINE. A głody morfinowe są dużo bardziej straszne niż po kodeinie!!! Jeżeli sobie myślicie, że głody po zupce przeżyjecie sobie tak luksusowo jak po kodeinie, to się GRUBO MYLICIE. Jeżeli już wpadliście w głody, to radzę szybko zgłaszać się na programy metadonowe, albo na czarnym rynku kupować sobie metadon. A moja rada jest taka- co kilka dni robimy przerwy trzy dniowe
.
.
KONIEC
.
ODPOWIEDZ
Posty: 855 • Strona 45 z 86
Artykuły
Newsy
[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.

[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.

[img]
Żeby nie dostać mandatu za piwo, próbował przekupić policjantów 70 euro i kokainą

Przyłapany na piciu piwa na peronie sopockiego dworca 33-latek, by nie dostać mandatu, zaoferował policjantom łapówkę: 70 euro i... kokainę.