Podobny wątek istnieje już, ale dotyczy ekstrakcji z HBWR, a chciałam sie dowiedzieć jak sprawa wygląda z wilcem.
W dodatku w internecie znajduje się bardzo mało informacji na temat LSH. Może ktoś podzieliłby się wiedzą na temat tej substancji? Ponoć jest "bardziej toksyczna" od LSA i LSD, ale nic mi nie wiadomo an ile może byc szkodliwe. W dodatku LSH jest bardzo nietrwałe i trudno je otrzymać.

Według przepisu z wątku o HBWR należałoby:
1.zmielić nasiona
2.skropić sokiem z cytryny
3.suszyć je przez około godzinę
4.umieścić w słoiku i dodać rozpuszczalnik (może być benzyna ekstrakcyjna), mieszać i zostawić na ok. godzinę
5.dolać kilka kropli olejku miętowego (ale dopiero w zamrażarce żeby lSH nie rozpadło się do LSA pod wpływem temp.)
6.Odczekać około 3 doby

Pytanie czy tak samo należy postępować przy ekstrakcji z wilca i ile g nasion należałoby użyć. Nic mi nie wiadomo na temat dawkowania LSH.
Dobrze byłoby też znać ogólne działanie LSH, czym różni się trip od tego na LSA.

Terefere gówno dupa napisałem ekstrakcję LSA zamiast LSH, przepraszam, nie mogę tej wypowiedzi teraz usunąć. Ale jutro pogrzebie, zobacze i chyba napisze, jak jest z tym specyfikiem.

Może za mało stron przejrzałem, ale nie znalazłem informacji, jakoby LSH miało być w wilcu. Generalnie nikt nic nie wie o tym związku, oprócz tych, którzy prowadzili utajnione badania na zwierzętach.

Mnie ciekawi w jaki sposób ten olejek miętowy miałby przekształcić LSA w LSH ?

Nieźle. Aldehyd octowy można otrzymać poprzez utlenienie etanolu za pomocą tlenku miedzi (rozgrzany miedziany drut wkładasz do etanolu). Tylko skąd ktoś będzie wiedział, że w jego naczyniu jest wekstraktowane LSA z wilca, jeżeli nie wszystkie go zawierają. Teraz musimy się zastanowić, jak sprawdzić, czy naprawdę w roztworze po ekstrakcji jest LSA. Da się je jakoś skrystalizować za pomocą np. Acetonu? Odparowanie alkoholu to raczej nie wchodzi w gre bo Lizergamidy są niestabilne. Jakieś sugestie?

Ha, więc tu chodziło o etanal. Zagadka rozwiązana :)
@Up Jeżeli nie ergina, to co z tej tabelki? Either way, the PROFIT we get.

To ma ktoś pomysł na te pieprzoną krystalizację?
EDIT: z resztą przecież nie przerabiasz HWBR na LSH tylko LSA na LSH, więc nie rozumiem, dlaczego przeróbka w przypadku wilca miałaby by być inna. Po prostu w obu przypadkach musisz wyekstraktować erginę, którą potem przekształcamy na potrzebną substancję. Nie ma znaczenia, jaka roślina nam służy do pozyskania surowca.

Tu
Autor pisze, że istnieje możliwość doprowadzenia "ekstraktu" do czystszej formy, po przez wytrącenie soli LSA. Ale to łączy się z utratą części surowca. Jeżeli jednak ilość śmiecia w tym podst. produkcie jest b.mała to po co życie sobie utrudniać?

Na wiki jest inf. że LSH zwykle otrzymuje się przez hydrolizę amidów.
[ external image ]
Czy podobna rzecz ma prawo bytu z czymś tak delikatnym jak szkielet LSA ?

A nie lepiej zrobić ekstrakcję A/B?

1. Zmielić w pył nasiona
2. Zalać wodą o pH=4 (HCl) (3 kąpiele kwasowe, połączyć ekstrakty)
3. Do ekstraktu dolać eteru naftowego, zmieszać dobrze przez ok. 2 minuty, po czym wywalić eter (3 płukania w celu odtłuszczenia)
4. Do oczyszczonego ekstraktu dodać NaOH do pH=9 (nie więcej!)
5. Zrobić 3 ekstrakcję dichlorometanem
6. Odparować połączone frakcje DCM, przy użyciu wentylatora
7. Otrzymamy pewnie taką swoistą maź, którą można będzie albo już konsumować, albo rekystalizować.

Co wy na to?

Aha, do konsumpcji oczywiście musielibyśmy odważyć pożądaną dawkę kryształków/mazi po czym musielibyśmy rozpuścić to w Coli czy soku z cytryny, w celu otrzymania soli