Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
ODPOWIEDZ
Posty: 1862 • Strona 1 z 187
  • 12 / / 0
Nieprzeczytany post autor: C18H21NO3 »
mam tabletki lorafen 1 mg. ile wziasc na poczatek zeby cos poczuc? mieszkam w z rodzicami i chcialbym zeby obylo sie bez przypalu.
  • 200 / 7 / 0
W takim razie wrzuć jedną. Jakby co zawsze możesz dorzucić. Tyle że w przypadku silnych benzodiazepin to trzeba uważać z tym dorzucaniem. Bo często się kończy odzyskaniem przytomności po paru dniach z pustym listkiem w kieszeni
Nadchodzi majestat - Kapitan Hajduków!
  • 88 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: Pocisk »
on ma tabsy z 1mg, 1tabs to troche mało jest tez lorafen w wersji 2,5mg o ile dobrze pamietam więc proponuje zjeść 5mg ale nie wiem ja mam faze po duzo wiekszych dawkach
Uwaga! Użytkownik Pocisk nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 200 / 7 / 0
Pisze też, że nie chce mieć przypału z rodzicami. Dlatego doradzałbym rozsądek w dawkowaniu. A to,że Ciebie nie czesze nawet 5 mg nie oznacza,że innej osoby ta dawka nie rozpierdoli. Tak jak z piwem - jeden padnie po dwóch browarach inny po dwudziestu dwóch.
Nadchodzi majestat - Kapitan Hajduków!
  • 32 / / 0
Nieprzeczytany post autor: efc »
Lorafen to moja ulubiona benzodiazepina - działa na mnie zupełnie inaczej, niż wszystkie inne (a próbowałem ich trochę).
Nie wiem dlaczego po lorafenie czuję się tak świetnie, a po alprazolamie tylko trochę senny.
Działają na mnie już niewielkie dawki (pewnie dlatego że zawsze z kodą i doxepinem).
Jeśli chodzi o to "dorzucanie" - lorafen jest ZAJEBIŚCIE zdradliwy, przynajmniej w moim przypadku. Raz tak dorzucałem i dorzucałem wieczorkiem u siebie w pokoju bo CHCIAŁEM się nawalić, popisać na gg, położyć się spać - cały czas wydawało mi się, że wszystko jest ok. Za to rano jak przez mgłę przypominałem sobie tylko co wyczyniałem za kierownicą podczas nocnej eskapady autem, którą zdecydowałem się zakończyć jak zorientowałem się, że jadę na resztkach benzyny i za CHOLERĘ JASNĄ nie wiem, gdzie jestem - tylko tyle, że w Krakowie, na jakiejś odludnej szutrowej drodze. Wracałem "na azymut".

Słowem - straszny syf ten lorafen! Jak ktoś ma to lepiej niech mi odda. Poważnie.
Uwaga! Użytkownik efc nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 88 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: Pocisk »
Co do tych rodziców to dzięki temu porównaniu do piwa wpadłem na pomysł że możesz sobie zapodać jakomś sensowną dawke bo 1mg to raczej dla kazdego za mało i kupić browary, objawy po benzo są jak po alkocholu więc starym wćiśniesz że sie najebałeś browarami, zresztą alkochol jest jak dlamnie zajebistym mixem do benzo(bez alkocholu praktycznie na mnie nie działają) tylko lepiej nie pij duzo bo urwac moze sie film, wypij browarka albo dwa a kolejnego sącz powoli żeby starym w razie potrzeby wcisnac bajere...
Uwaga! Użytkownik Pocisk nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 32 / / 0
Nieprzeczytany post autor: efc »
Co do mixów.. benzo można czasem mieszać, mi nic nie było po bromazepamie i alprazolamie z alkoholem - ale co do lorafenu to naprawdę nie radze. On jest jednak troche inny i z alkoholem działa naprawde paskudnie na wątrobę, pomijając ze czasem też palma odbija. Ja nie próbowalem, ale widzialem to u kogoś. Generalnie - lorafen i alkohol: NIE. Jak ktoś zna ten miks z autopsji to niech opowie, szczegółowo, moze pierdole glupoty - interesowałyby mnie zwlaszcza próby wątrobowe w 2-3 dni po takim mocniejszym miksie ; )

Nie ma ktoś, że tak powiem, odstąpić lorafenu? Baaardzo by mi się teraz przydał...
Ostatnio zmieniony 01 lutego 2007 przez efc, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik efc nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 200 / 7 / 0
W kwestii dawek - widzisz Pocisk, podam ci przykład. Mam znajomego, który w pewien sylwester, przy mnie (wszystko widziałem i wiem że to prawda) zarzucił 10 mg lorafenu, do tego wypił 3 wina, następnie dorzucił jakieś 20 grzybów a na koniec pił jeszcze wódkę i z imprezy wyszedł na własnych nogach ok 6 rano. Z kolei inny mój znajomy zjadł raz 7,5 mg lorafenu i wyglądał jak żywy trup, bełkotał, zataczał się, wymiotował i miał halucynacje. I przez następne 3 dni ciężko było się z nim dogadać.
Nadchodzi majestat - Kapitan Hajduków!
  • 46 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: adder »
3mg Lorafenu + 40mg Signopamu. Lekkie rozjaśnienie kolorowów, trochę jak po zolpidemie (tak po tym charakterystycznym uczuciu w gardle i wyrazistości liter poznaję). Na jakieś 15 minut złapała mnie śmiechawa, ale teraz nic nie czuję. W każdym razie mam wszystko w dupie, a wiele tego dzisiaj się wydarzyło. Można rzec, świat mi się zawalił, a ja się najadłem benzo i każdy może mi co najwyżej narobić na buta. Lorafen - słaby, 3mg mnie nie ruszyło, pogryzione, pod językiem wymamlane, musiałem doprawiać Signopamem. Jutro doprawię estazolamem i bromazepamem, bo estazolam to rzadko zawodzi, a bromazepam mi się kończy, a słabe to gówno, więc samego jeść nie będę. Lorafen może być miły w większych dawkach, nie do spania, tylko do rekreacji, na lęki. Na razie szkoda mi go marnować, bo następną dawkę to po miesiącu dostanę. Zresztą jak 30 Lexotanów, 20 Estazolamów, 40 Signopamów i 25 Lorafenów to za mało na miesiąc to jestem cholernie uzależniony.

8 zł opakowanie, no to za 16 zł mogłbym sprzedać 22 tabl., ale nie przez internet. Dajcie spokój. Chciałem sprzedać druk jakimś małolatom dzisiaj, bo jeden był mi w sumie zbędny, to nie wiedziały, o co chodzi i zaczęły coś pieprzyć o bialym.
Uwaga! Użytkownik adder nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 25 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: fidelc »
a co myslisz o polaczeniu np. 5mg lorazepam 7.5 mg zopiclone dla relaksu + ponoc po procyclidynie sa halucynacje ale nie wiem jakie bo biore male dawki tego srodka 5mg zdaje sie to jest lek na parkinsona i pisze ze wiekszych dawkach halucynacje sa . mam dobra apteczke domowa
Ostatnio zmieniony 11 marca 2007 przez fidelc, łącznie zmieniany 1 raz.
W piekle diabeł jest postacią pozytywną.
ODPOWIEDZ
Posty: 1862 • Strona 1 z 187
Newsy
[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

[img]
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów

Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.

[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.