Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 85 • Strona 6 z 9
  • 84 / 16 / 0
Dobra, więc 3ci dzień biorę soplówkę z Ostr, bo najtańsza opcja hehe.
Działa! Powiem więcej daje jakąś namiastkę fazy. Mocny relaks, trochę inne spojrzenie na świat, w mózgu czuć, że działa.
Ja każde działanie danej substancji, rozpoznaje po pierwsze po oczach, a tu trochę się mrużą, może nie aż tak jak po mj.
W zasadzie kupiłem Liona, bo "dobry na mózg", nie miałem jakiś konkretnych oczekiwań i jestem zadowolony, bo jak na preparat za 20 zico, jest fajny.
Nie wiem do czego porównać działanie, chyba do jakiegoś antydepresanta. Daje spokój ale też trochę przyjebanie. Biorę rano i popołudniu, a wczoraj w nocy wierciłem się nie mogąc zasnąć i myślałem nad wspomnieniami dawno już zapomnianymi. Być może to wpływ soplówki.
Jebem ti pičku materinu
  • 43 / 5 / 0
22 stycznia 2022245trioxin pisze:
Dobra, więc 3ci dzień biorę soplówkę z Ostr, bo najtańsza opcja hehe.
Działa! Powiem więcej daje jakąś namiastkę fazy.
i jak suplementacja dalsza? Możesz już coś więcej napisać? Używałeś ekstraktu?
10 grudnia 2021superseler pisze:
przypadu w którym do doszło remisji z schizofrenii przy użyciu opatentowanego ekstraktu z soplówki jeżowatej - amyloban 3399
drogi ten ekstrakt. Też mam schozofrenię, ale wolałbym uzyć poprostu sproszkowanego grzyba, nie żaden ekstrakt, bydzie to działać też?
  • 209 / 21 / 0
[edytowane]

Na mnie sproszkowany grzybek coś działał. Swoje doświadczenie z nim gdy byłem bez neuroleptyków opisałem stronę czy dwie wcześniej. Zalewałem wtedy grzybka wrzątkiem i parzyłem pod przykryciem aż do ostudzenia. Pierwsze co się rzucało w oczy to to że działał na mnie tak jak inhibitor ACE czyli lek na nadciśnienie. Teraz gdy jestem na olanzapinie próbowałem dodawać odrobinę do kawy przez trzy dni i działanie było subtelniejsze ale wciąż wyraźne. Zrobiłem się mniej apatyczny, chętniejszy do działania i co dla mnie najważniejsze to zmniejszyła się anhedonia. Niestety grzybek gryzie mi się z tym lekiem i po trzech dniach miałem jakieś dziwne jazdy z sercem :(

Myślę o grzybku codziennie i nie wiem co zrobić żeby móc z niego korzystać. On wydaje się być złym środkiem do stosowania równolegle z lekami psychotropowymi, a bez leków... cóż, ostatnim razem byłem chyba na skraju swojej pierwszej psychozy i nie zdawałem sobie z tego sprawy. Wydaje mi się że łatwiej z nim będzie osiągnąć właśnie psychozę, a nie remisję. On uruchamiając uszkodzone neurony będzie się starał postawić układ dopaminowy do pionu, a tym samym będzie robił coś odwrotnego niż neuroleptyki.

Jeśli się odważysz bawić z grzybkiem to chciałbym cię poprosić o zdanie jakiejś relacji w tym wątku :) Jest nas dwóch z schizofrenią, a ja wciąż wiążę pewne nadzieje z tym środkiem.
jestem obłąkany
  • 49 / 12 / 0
Zamówiłem raz tego grzybka z ciekawości i się rozczarowałem. Do cordycepsa albo reishi toto nie ma podlotu. Działanie ledwo wyczuwalne. Moim faworytem pozostanie cordyceps.
  • 43 / 5 / 0
UWAGA! Więc tak!
Wczoraj koło 17 wziąłem pierwszą dawkę (mielony grzyb, nie ekstrakt), na opakowaniu - 2 razy dziennie po pół łyżeczki. Mówię sobie - a co tam, to tylko grzybek! wziąłem ponad 1 łyżeczkę na raz. Efekt kosmos jak dla mnie. Ciśnienie na mózg przez cały czas, takie niby przyjemne, ale miejscami już zbyt mocne, oj zbyt. i tak do rana, bez możliwości zaśnięcia, mimo prób. Po dużej dawce kurkumy z pieprzem i l-teaniny trochę wyciszyło i wibracje w czaszce po grzybie ustały, ale wróciły potem, nie spałem całą noc. W dodatku coraz głośniejsze szumy i piski w uszach:/ (mam z nimi problem od 3 miesięcy) nieprzyjemna sprawa! musiałem 3x walić konia żeby to jakoś przetrwać tą niemożność zaśnięcia hehe haha + 10 do zajebistości. No i rano, no sorry, ale wziąć musiałem (chociaż ostatni raz używałem pół roku temu niemal) 3 mg Clonazepamum, i szumy, piski w uszach niemal zanikły. Hura@ Pytanie czy tak pozostanie. Teraz dzień przede mną bez spania, ale clony mnie zawsze pobudzają do wszelkich spraw załatwiania w tempie x100. Więc działam fajnie od rana i dzień musi być na +.

DZIAŁANIE! już po tej pierwszej (za duzej) dawce lions mane, mega chęć działania konstruktywnych rzeczy, koncentracja, bez zbędnych głupich, słabych, natrętnych, czy beta myśli. Znajdywanie szybko rozwiązań. U mnie to widoczne na maksa, bo ja ostatnimi czasy w totalnej rozsypce psychicznej, anhedonia, brak motywacji, w chuj dołek, ciągłe zdenerwanie ciągłym koncertem coraz to nowszych problemów.

Byłem w szoku jak pare postów wcześniej przeczytałem, że ktoś po tym miał super od razu doraźne efekty na powiedzmy funcje poznawcze (chyba te funkcje, już nie pamiętam, można przewinąć, sory, spieszę się). Ale okazuje mi się, że to dla mnie działa jak po prostu nootrop!!! (których kiedyś, dawno próbowałem różnych)

Pytanie Panowie i Panie - Co na te ciśnienie w czaszce (oprócz zmniejszenia drastycznie dawki grzyba oczywiście hehe), jeśli jeszcze miałoby występować - Lecytyna? cholina? Co najlepsze? Nie ogarniam aż tak.

Czy z palmą sabałową można soplówkę spożywać? Bo tam oba coś na krew bodaj wpływ mają.

wy się znacie :D którzy się znacie:D pomóżcie młodemu adeptowi sztuk pięknych - 'piękny umysł" to był piękny film. PS chorowałem na schizofrenię, aktualnie jest niby ok, ale wiadomo, że trzeba się pilnować.
  • 209 / 21 / 0
U mnie jedna dawka potrafiła pracować do trzech dni czasu. Grzyb jak najbardziej można zakwalifikować jako nootrop i trochę szkoda że temat nie leży w tamtym dziale bo byłby tutaj większy ruch.
jestem obłąkany
  • 84 / 16 / 0
Zastanawi się czy zamówić sobie Soplówkę czy Ashwagande.
Soplówkę już brałem i wiem,że na mnie działa,a Ashwa niewiadomo.
Jebem ti pičku materinu
  • 171 / 46 / 0
Mnie ashwa nigdy jakoś specjalnie nie robiła a działanie tego grzyba czuję wyraźnie.
  • 3072 / 578 / 0
Znajomy się tym zasinteresował, niezależnie ode mnie czyta hajpa bez zalogowania.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 460 / 305 / 0
Zdecydowanie działa, ja stosuje taki mix. Soplówka jeżowata + reishi + corcyceps + chaga. Bardzo pomaga na zniszczony mózg stymulantami i powoduje neurogenezę, anhedonia mniejsza, funkcje poznawczę na plus. Polecam jako lepsza alternatywa, niż wpieprzanie miliona innych supli z dopingu mózgu. Do tego dodaje też kurkumę i lek SNRI wenlafaksyna, występuje działanie synergiczne. Takie połączenie daje nadzieje na lepszą przyszłość mimo przeżarcia kilograma beta ketonów. Zdrową osobę ten grzybek to już w ogóle musi wypierdalać z papci. Także nic tylko zamawiać i suplować
ODPOWIEDZ
Posty: 85 • Strona 6 z 9
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.