Czy ktoś z was stosuje podczas "baletów" karwedilol? Sporo ostatnio czytam o lekach, które nie tylko mogą obniżyć ciśnienie/puls ale też poprawić erekcję podczas stymulacji. Z teorii wychodzi mi, że właśnie karwedilol może tutaj pomóc(nie jest kardio selektywny, działa też na alfa).

W opracowaniach angielskojęzycznych karwedilol wymienia się jako bezpieczny do stosowania u użytkowników kokainy lub MDMA. Niweluje "fizyczne" aspekty stymulacji (łącznie z ciśnieniem i tętnem) gdyż hamuje też działanie noradrenaliny, a przy tym co ciekawe NIE zmniejsza subiektywnych wrażeń związanych z "highem" wywołanym stymulantem. Czyli mamy dobrą zabawę "w głowie" i ograniczamy niekorzystny wpływ stymulantów na resztę organizmu.

Ktoś próbował? Ja zamierzam ale problem mam taki, że na co dzień jestem już na Nebiwolol (zbyt selektywny do tego) oraz Telmisartan. Boję się podczas zabawy dorzucać trzeci środek... ale jeśli ktoś korzysta z karwedilol i potwierdza jego zbawienny wpływ to może w małych dawkach wypróbuję też.

@Bekilinker stosowałeś jakieś stymulanty na tym nebiwololu? Co masz na myśli pisząc że jest zbyt selektywny? Jestem już na tym leku dłuższy czas, brałem raz 1g 3cmc i drugi raz jakiś kryształ z ulicy ale też prawdopodobnie 3cmc I nic niepokojącego się nie działo. Btw to spróbuję go odstawić bo odnoszę wrażenie że może nie być mi już potrzebny a moje problemy z nadciśnieniem były spowodowane silną nerwica swego czasu. Zobaczę czy tak faktycznie jest czy jednak muszę brac ten lek nadal.

Ja ogólnie pamiętam, że Amlozek miał chujowe działanie z alkoholem. Ogólnie raz czy dwa potrafiło mnie wytrzepać i to totalnie. Nie wiem w 100% czy jego podłoże takie było, ktoś wie? Dziś już Amlozeka nie biorę dawkowałem 5.

Mój relatywnie bezpieczny i skuteczny sposób na zimne dłonie, drżenia, nadciśnienie i inne niepożądane efekty stimów, to combo:

75ug KLONIDYNA(Iporel) +
12.5mg TIANEPTYNA(Coaxil);

Farmakologicznie redukuje uwalnianie niechcianej noradrenaliny, zwiększa mezolimbiczne uwalnianie dopaminy - te neuroprzekaźniki lubią ten sam transporter. Jako bonus subtelnie pobudza receptory opioidowe Mu, moduluje układ glutaminergiczny, mianowicie stosunek AMPA/NMDA.

Odczuwalna zwiększona stymulacja, przy jednoczesnym nieodczuwalnym zachamowaniu OUN, jako że subtelny agonizm Mu w kombinacji ze stymulantami nie jest w stanie się przebić. Zwiększone pozytywne efekty stimów, a obniżone bądź zniwelowane te niechciane.

To moje osobiste doświadczenia. Nie jestem specjalistą w dziedzinie neurobiologii. Nie zachęcam, ani nie odpowiadam za działania innych użytkowników.

Pomieszałem dziś amlopidyne 100mg z diazepamem 70mg i nie da się tym zabić więc odpuśćcie sobie amatorzy. To jest tak słabe i tak słabo obniża ciśnienie, że od razu pytajcie lekarza o jakiś zamiennik.

Już pisałem o tym w innym wątku ale zapytam tu ponieważ tam mnie wyzywali za offtop. Zacznijmy od tego, Jestem dziadkiem
Weteranem po 40stce.
Ale jak to mówią głowa siwieje, dupa szaleje. No i raz na ruski rok robimy sobie z żoną wypad na taki chem sex. Oczywiście najlepiej sprawuje się 3cmc do tego. No ale tutaj zaczyna się u mnie tachykardia i hiperwentylacja (w 50% strach) i jakoś to przeżywam ale oczywiście schiza i serce jest naprawdę rozpędzone.
Więc czytałem na tym forum o waszych doświadczeniach o betablokerze Niebilet który ma unikalny sposób działania i jest bezpieczny ponieważ rozszerza naczynia krwionośne modulując tlenek azotu, czyli nie pozwala na wazokonstrykcje jednocześnie obniżając tętno i ciśnienie.
No i działa to oki, serce zwalnia, nie wali jak szalone ale.....
Moje pytanie jest jednak takie czy zwalniając puls chemicznie nie robimy sercu kuku ? Serce ma jakiś plan na tych stimach że musi szybciej się kurczyć czy raczej jest to skutek uboczny nadmiaru noradrenalina i adrenaliny.
Czy to działanie jest prawidłowe że przy rozpędzonym stimem sercu podając taki bloker który ma działanie spowalniające puls nie robimy czegoś co może jeszcze bardziej robi wpierdol sercu ?
Pytanie 2 czy ktoś ma jeszcze jakieś doświadczenia z klonidyną może to lepsze rozwiązanie ?

@Krysztalymojejmamy

Zacytuje odpowiedź jednego z użytkowników:
Także ryzyk-fizyk. Szczerze powiedziawszy, szperałem po internecie, ale jednoznacznych odpowiedzi, prócz tej nie znalazłem.

Ja biorę vanatex HTC i bisoprolol.

Vanatex HTC łykam w zamienniku CO-Valsacor to na nadciśnienie. Przy silnym nadciśnieniu po stimach biorę dwie tabletki. Wyraźne odczuwalne jak z kwadransa na kwadrans spada mi fajnie pompa.

Do tego pół tabletki bisoprololu 2,5mg na zbicie pulsu.

Pora obalić mit o tym że stymulanty+beta blokery to śmiercionośny mit. Biorę nebiwolol w dawce 5mg już kilka lat, przez ostatnie pół roku zbadałem kilka stymulantów i zawsze było pozytywnie. amfetamina, MDMA, 3cmc, 4cmc, Nep i zawsze cieszyłem się pełnią fazy, ba jak poleciałem raz w cug na NEPie który trwał tydzień, zero jakichś akcji z sercem. Pozdrawiam.

Właśnie interesuje mnie ten wątek i obniżenie ciśnienia bezpiecznie przy BK. Opinie są różne k beta blokerach, ale to jest grupa substancji . Czy są wśród nich zakazane albo wskazane czy to jeden pies ? Czy jakiś konkretny beta bloker pod konkretny stim. W sensie co innego przy 3-CMC a co innego NEP a co innego amfetamina, chociaż tutaj wiazd na serducho minimalny