Błagam, czy ktoś miał podobną sytuację. Kot znienacka przyszedł i zlizał pół lini z talerza(cienka i nie długa) wiem że to moja nieodpowiedzialność ale nie spodziewałam się że to zrobi, przecież to obleśne w smaku. A jej ewidentnie bardzo smakowało. Czy może się jej coś stać, nie za bardzo wiem co robić. Chyba obserwować czy cisnąć do weterynarza na płukanie żołądka??

Od razu do weterynarza. Nawet się nie zastanawiaj, w dodatku, jeżeli jest to kot domowy, a nie jakiśtam z pola. Weterynarzowi powiedz prawdę.

Do weterynarza jak najszybciej, na później trzeba pamiętać, że zwierzaki są ciekawskie.

Przydałoby się jakieś okno dialogowe przy wysyłaniu posta w tych działach, bo to naprawdę niedorzeczne, co ludzie robią. Tak jak captcha się pojawia na przykład na innym forum czy jakieś ostrzeżenie czy zapoznałeś się z regulaminem i sprawdziłeś w wyszukiwarce czy to pytanie już nie padło, tak i tutaj powinno być przypomnienie, że istnieje 112 czy pogotowie weterynaryjne. Niby dobrze, że istnieje taki dział jak "sytuacje kryzysowe" ale jak pokazuje historia, wielu się wydaje, że stworzenie wątku na forum rozwiązuje jakiś problem. Jeśli w jakiejś sytuacji naprawdę trzeba wezwać karetkę, to napisanie na forum i czekanie aż ktoś (obcy w ogóle człowiek, nie wiadomo kto, wysoka szansa że narkoman, może i pod wpływem) odpisze "tak, dzwoń" może już zająć tyle czasu, że potem na wzywanie będzie za późno. Niech administracja to przemyśli, bo to nie jest skomplikowane dodać jeden ekran pojawiający się po kliknięciu wyślij z napisem w stylu "Zanim dodasz wpis, upewnij się, że na pewno nie powinieneś niezwłocznie wezwać służb ratowniczych — zastanów się, nim będzie za późno" — no i wtedy trzeba by jeszcze raz kliknąć "wyślij", żeby się dodało. Ile już razy tak było, że wszyscy bez wyjątku odpisują komuś niezbyt ogarniętemu, żeby wzywał pomoc. Jak jest szansa, że do jakiegoś łba trafi taki ekran pośredni, to IMO warto, a nawet trzeba.

Prosił bym by autor napisał jak to się skończyło. Kot waży tylko pare kg to może się skończyć tragicznie tym bardziej że to jego pierwszy kontakt ze stymulantami.

Skąd wiesz, że pierwszy? XD

Do weterynarza!
Autor nie zachował podstawowych zasad BHP.
Kurwa mać w pomieszczeniu gdzie się ćpa nie mają prawa znajdować się żadne zwierzęta. A jak jakiś pierdolony idiota uważa inaczej to chętnie wytłumaczę mu w kilku podpunktach dlaczego robi źle i jest zwykłym skurwysynem. Koniec tematu.

Może to jednak nie pierwszy kontakt skoro zlizał ze smakiem. Koty jak wiadomo lubią zajebac szczurka.
A tak poważnie to jeśli szczurek był rzeczywiście cienki i niedługi, bo to określenia wybitnie względne, to raczej nic nie powinno się stać. Dać mu dużo wody i tyle chociaż teraz to już po wszystkim i tak, też czekam na update ale coś czuję, że się nie doczekamy.

Jeśli ciśnienie kota puls i reakcje będą niepokojące to jak najszybciej najlepiej udać Sue do weterynarza

Bo dobra amfa pachnie myszami to co się dziwisz ;)

Drugi żart: myślałem że kot w rozumieniu metkatynon hehe

Kota bardzo trudno struć, przeważnie rzyga sam jak czuje że coś jest nie tak.

Ja bym się nie przejmował poza tym pół cienkiego szczura to mało

Trzeba było profilaktycznie zaaplikować adekwatną do masy ciała na dawkę rolki albo innego benzo.

Trzeba mieć z głową żeby jechać do weterynarza i mówić że ćpało się amfe i kot się poczęstował

@Retrowirus
Ja też myślałem, że chodzi o metkata i takie zaskoczenie, że o co ten cały szum, przecież nie powinno być tak tragicznie.
Pewnie futrzak dostanie diazepam na uspokojenie, na pewno miał dobrego tripa.