Byłem swego czasu w USA. Raz na jakimś grillu murzyn skręcał "prawdziwego" blanta. Nie korzystał z młynka - pokruszył temat jedynie z grubsza i tak skręcił. Dymy szły, jak na filmach (nie mam pojęcia, czy dzięki temu, czy trawa była idealnie wilgotna).

17. Miej na stanie zawsze 3-5 g nadwyżki (tzw. żelazna racja). Obecnie od 2 tygodni w moim mieście jest straszna susza, za to w moim słoiku wciąż pachnie jeszcze jakieś 2 g Blueberry Kush, 3 g Afghan Kush, 1g White Widow, 3 g no name, który kupiłem wczoraj na wsi (wygląda na Bubble Gum), 0.5 g Durban Poison (nie lubię tej odmiany) oraz ok 4-5 g (2 odmiany) z zeszłorocznego outdoor'u. Za jakiś tydzień zacznę się rozglądać za uzupełnieniem słoika. Trzymanie zapasów wymaga jednak spalania "zwykłych" ilości - nie każdy potrafi się opanować.
Tym sposobem żadna susza Wam nie straszna : )

18. Jeśli częstujesz paleniem znajomych, nie wymagaj rewanżu (czy tym bardziej pieniędzy). Prędzej czy później się odwdzięczą.

19. Nie proponuj "świeżakom" wiadra / bonga.

20. Miej zawsze przygotowane coś słodkiego / odrobinę alkoholu w razie konieczności (zbyt gruba jazda).

21.Nigdy nie pal na sile, wiedz kiedy powiedzieć sobie STOP.

^
To jakby w kodeksie drogowym zawrzeć paragraf w stylu "lepiej nie jedź nigdzie, albo może idź z buta" ; )
Generalnie ja rozumiem ten temat bardziej jako "wskazówki dla palaczy", a nie "Marek Kotański przypomina...".
Choć oczywiście fakt - przerwy są konieczne.

To mój pierwszy post więc CZEEEŚĆ
Nie wiem czy tu chodzi o mówienie sobie stop w konkretnej sytuacji czy na dłużej. Długoterminowo mogę powiedzieć tak:

22. Zmieniaj rodzaje, a jak już nie sieka to rób 1-2 tyg. przerwy.

No i jeszcze...

23. Większe posiłki jedz przed, a nie po.

@SkinnyPete
Chodziło mi o paleniu samemu/ze znajomymi i gdy już mamy odpowiednia bombę a inni jeszcze jarają to wtedy powiedzieć STOP.

24. Uważaj gdzie stawiasz wiadro z wodą, bo ciężko czyści się dywan.

przecież to jest mit

nie sprzedawaj zioła dzieciom z podstawówki nawet gdy proszą
no chyba że naprawde dobrze zapłacą, wtedy możesz im to gówno sprzedać i zniszczyć życie

nie wałuj bo zostaniesz zwałowany, prędzej czy pózniej

@UJebany Samemu to się zgodzę ale ze znajomymi jak przeważnie lecą jeszcze browarki to nie ma takiego słowa jak stop i tu kolejne ważne przykazanie:

Nie zamulaj w domu i wychodź jarać z ludźmi!!!

28.Pal jak Ci wygodniej.Samemu bądź w grupie znajomych