Ja też uwielbiam delikatna reakcje na histamine. Nawet jak bardzo swędzi to na swój sposób jest to przyjemne dla mnie. Jednak ten ból po kodeinie był momentami nie do wytrzymania.
Nie wyobrażam sobie że ktoś podawał kode IV.
u mnie to prędzej zwymiotuje niż osiagne podobny stan.
|Po kodzie swędzenie w jakiś sposób mi się podoba. Tak samo lubiłem wejście MST i te igiełki spowodowane wyrzutem histaminy.
Szczerze mówiąc to wejście MST iv było w moim mniemaniu fajniejsze niż hery, za to hery działanie samo w sobie mi bardziej odpowiadało :)
Nawet jak dolałem kilka piwek to dalej kontakt byl dobry.
Raz do MST mi się udało z GBL przesadzić i poszedłem spać:P
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
11 października 2018ledzeppelin2 pisze: […] Cały czas na nogach i pobudzenie. […]
Czy na kogoś podobnie działa opio ?
Jak tramadolu generalnie nie lubię, tak to uczucie para-stymulantowego „wejścia” po wciągnięciu oxy to był mój ulubiony stan ze wszystkich opioidów, które miałem przyjemność zaliczyć.
Po PST, morfinie i kodeinie mi się to nigdy nie zdarzyło, po nich efekty były typowo euforyczno-sedacyjne.
Ale rzeczywiście, pierwsze razy z kodeiną to praktycznie całe 8h spędzałem w łóżku przysypiając, najlepiej to wspominam.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
11 października 2018Mr_Hyde pisze:Miałem tak po okolicach 80 mg oksykodonu donosowo i po większych dawkach (600-750 mg) tramadolu p.o.11 października 2018ledzeppelin2 pisze: […] Cały czas na nogach i pobudzenie. […]
Czy na kogoś podobnie działa opio ?
Jak tramadolu generalnie nie lubię, tak to uczucie para-stymulantowego „wejścia” po wciągnięciu oxy to był mój ulubiony stan ze wszystkich opioidów, które miałem przyjemność zaliczyć.
Po PST, morfinie i kodeinie mi się to nigdy nie zdarzyło, po nich efekty były typowo euforyczno-sedacyjne.
W ogóle to mnie tam właśnie opioidy ogólnie pobudzają do działania/życia itp., wykazując działanie aktywizujące oraz zwiększając poziom motywacji do czegokolwiek. Jakby mi jakieś brzemie dotychczasowego życia, doświadczeń, osobowości, emocji i psychiki spadło z pleców. Coś jakby człowiek momentalnie odgrodził się grubą kreską od wszystkiego co negatywne, bądź też tego co wpłynęło na nas w kiedyś jakoś traumatycznie, zostało po prostu usunięte. Cudowne uzdrowienie, odrodzenie. Coś jakby nowy start. Taki nowy start z czystą kartką, bez plam po kawie, tuszu czy bazgroł. Miejsce do wypełnienia. Jakby człowiek ponownie przybył na świat, bez wszystkiego co negatywne, widząc same pozytywy. Jak przez różowe okulary, jak to stare baby mówią.
W sumie to tak na swój sposób opisałbym działanie opioidów - lub jedno z ujęć, bo jest ich wiele.
a później o dociskaniu tłoka
" Mocniej , mocniej , mocniej,
fale szalonej radości "
Sorki za OT
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Wiadomo, gdy wezmę niską dawkę praktycznie nie będę przysypiał ale przy większej spokojnie zasnę na siedząc czy leżąc.
Tylko kilka razy zdarzyło mi się zasypiać "na małysza". Wypiłem standardową ilość PST, które w porównaniu było mocniejsze niż tesco. 11.
Zasypialem to mało powiedziane, tracilem mimowolnie na chwilę przytomność. W pracy, rozmawiając z ludźmi na stojąco. Zamykały mi się oczy i nie kontaktowałem w ogóle.
Więc spokojnie da się zasypiać na stojąco i to nie biorąc iv.
Moze ja jestem dziwny albo... Wy :)
PS. Moc maku który piłem można sobie zobaczyć w badaniach które tu kiedyś dałem na forum.
nawet gdy osiągałem te przysypki, to mentalnie nadal czułem motywacje do działania. w ogóle opioidy na mnie działają mimo sporej sedacji energetyzująco. ciężko tu opisać to w kilku zdaniach, bo potrzeba by kartki A4 by całe ich piękne działanie opisać. kilka postów wyżej ktoś to dobrze opisał jak czytałem - opioidy znoszą ten "ciężar życia z pleców" i samo to dodaje energii do działania.
natomiast mimo tego motywacyjnego efektu, mi się dobrze śpi po nich, łatwiej zasnąć. na stojąco jeszcze nigdy nie zasnąłem, w przeciwieństwie do GBL powiedzmy, gdzie traci się film i jeb na ziemię.
dlatego opioidy są takie dobre, bo są praktycznie niemożliwe do wykrycia przez osobę nie w "temacie". można normalnie funkcjonować o ile się oczywiście nie przedawkuje.
tak jest u mnie z tym.
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.