Łatwiej jest mi ciągnąć abstynencje z myślą że to ostatnie podejście, ostatnia szansa albo mi się uda albo będę martwy.
Takie myślenie dodaje sił, polecam!
Wnet zachęcam do budowania sobie strategicznych kamyków, mających sugerować Wasze osiągnięcia, które chcielibyście osiągać. Ale takie przyziemne i w miarę realne. To też powoduje powstanie pozytywnej pętli wsparcia, która od czasu do czasu nagrodzi Was wyrzutem dopaminy, jeżeli takowy kamień milowy uda Wam się osiągnąć. Stąd dobrym pomysłem jest robić ich dużo, ale przyziemnych "sensownych", które w niedalekiej przyszłości uda nam się w miarę osiągnąć.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
Miałem tak samo. Uważałem się za śmiecia i stwierdzilem ze zdechnę ćpając sobie. Nawet od około 19 roku życia celowałem w wiek 27 lat, zeby zakończyć życie w zacnym gronie klubowiczów. 14.11.22 trafilem do monaru. Po części dlatego że uznałem że chciałem się ogarnąć, po części z ucieczki. I muszę przyznać że tam zmieniłem zdanie i stwierdzilem że chce być trzeźwy. Pomimo wcześniejszego wyjazdu (z miłości do pacjentki), rozpadu tego zwiazku chwilę po wyjeździe, zostanie bezdomnym to od tego 14 listopada do teraz (nie licząc próby samobójczej na morfince i paru innych środkach) jestem trzeźwy. W monarze zakochałem sie w opiece nad końmi i w jezdzie konnej. Kiedy wyszedł mi pierwszy galop to czulem się lepiej niz po którymkolwiek z narkotyków, które brałem przez ostatni rok przed ośrodkiem. W tych zwierzętach jest na prawdę coś magicznego. Serdecznie polecam.
Jedyne co boli mnie w trzeźwości na ten moment to borderline. Nie mam za bardzo jak uczęszczać na terapię bo bezdomność i potrzeba zapierdolu żeby chociaż jakiś pokój wynająć ale odkąd zerwalem relacje z ta laską, z która wyjechałem z monaru to jakoś te ataki rzadsze.
Po 13 miesiącach widzę ogromna poprawę w jakości mojego do dobrostanu.
Wy naprawdę myślicie ze ten stan w którym jesteście pare dni/miesiecy po odstawce to jest kurwa trzeźwość? To jest dochodzenie do siebie gdzie ciało i mózg wariują w ferworze rozjebanej psychiki.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.