Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1787 • Strona 65 z 179
  • 3215 / 416 / 0
11 czerwca 2019Kazik pisze:
08 czerwca 2019Fatmorgan pisze:
Uważam, że ketamina jest świetną substancją [...] Według mnie MXE przebija ją tylko czasem działania.
No, nie łudźmy się, MXE jednak mniej ryje pęcherz. ketamina jest (bardziej) niezdrowa przy częstym stosowaniu.
Bardzo możliwe - widziałem sporo opinii na temat problemów z układem moczowym w tym wątku.
Jak każdy odpowiedzialny narkoman ( %-D ) nie planuje jednak częstego stosowania
Jakkolwiek nie ukrywam też, że chęć na dorzutki jest naprawdę duża
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1974 / 519 / 0
W jednym z filmów National Geographic o narkotykach był wątek typa uzależnionego od ketaminy, który rozjebał sobie układ moczowy i miał jakieś operacje.
jak nie chcesz nie musisz wpierdalać
:tabletki: :świnia:
  • 128 / 18 / 0
Osobiście mogę powiedzieć na własnym przykładzie, że po kilkunastu weekandach z rzędu na Kecie nery pobolewaja mnie do dziś.
  • 8103 / 906 / 0
Co jest bardziej toksyczne ? Jak pisze @_bonnie , ze po kilkunastu weekandach z rzędu bolą ja nerki.To jak ma się np MXE czy DXM ?
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 128 / 18 / 0
Z tymi dwiema substancjami nie mam tak dużego doświadczenia, ale zauważyłam, że ketamina wgl nie jest dobra dla bebeszków. Np amfetamine brałam codziennie w bardzo długich ciagach(ok.6msc) i znamy się z nią dobre 10lat, ketamine tylko weekendowo (max 3 msc to trwało), pierwszy raz spróbowałam w zeszłym roku i zauważyłam od razu problemy z żołądkiem. Bolał mnie intensywnie po niej brzuch, nawet na fazie gdzie nawet kolano po kontuzji doskwierajace mi codziennie nie miało czucia. Zaczęłam mieć problemy z jedzeniem, bo np po kwaśnych sokach czy owocach bolał mnie brzuch, zgaga zaczęła mi dokuczać mimo, że wcześniej nie miałam jej prawie wgl. Mam nieustanną czkawke (nie wiem czym tak naprawdę spowodowaną, ale pojawiła się właśnie w połowie mniej więcej tych weekendzikow i trwa do dziś) Trawienie też było kiepskie w okresie kiedy ja często stosowalam.
Teraz zazywam K bardzo rzadko i jest znacznie lepiej.

ketamina ma faktycznie cudowne działanie i jest chyba dla mnie najprzyjemniejszyą substancją jaką brałam, ale trzeba uważać, bo tyle ile w niej dobrego tyle i złego.
  • 1974 / 519 / 0
MXE, z moich odczuć jest lżejsze dla organizmu niz DXM , chociażby, że DXM ma ciężki bodyload czasami a MXE nie ma wgl.
jak nie chcesz nie musisz wpierdalać
:tabletki: :świnia:
  • 3140 / 875 / 5
ja po kecie nie czuje bólu
Poor kids are just as bright and talented as white kids.
  • 2104 / 465 / 37
DXM na wejściu jest dużo cięższe dla mnie niż ketamina czy MXE, co prawda z dexem mam dużo większe doświadczenie, ale to jedyna z tych 3 substancji, która regularnie zapewniała mi rzyganie na wejściu i inne atrakcje. W ostatecznym rozrachunku jednak jest chyba mniej szkodliwy dla organizmu niż ketamina i analogi, nie siada tak na nerki na przykład. Jakby co niektórzy weterani DXM przerobili takie ilości kety zamiast leku na kaszel to już dawno leżeliby na cmentarzu.
Lubisz koks?
  • 128 / 18 / 0
Też nie wspominam dobrze wejścia DXM, ale gdy tylko zapaliłam mj wszystko znikało i faza robiła się bardziej "magiczna".
W przypadku kety zupełnie odwrotnie. trawa wgl mi się z nią nie komponuje.
  • 283 / 33 / 0
Może zrób sobie badania nerek, napewno 10 lat walenia amfetaminy było dla nich panaceum :D

Jak się wali kete to trzeba pić dużo wody analogicznie do MXE i pozostałych arylek bo są diuretykami. A nerki dostają stanów zapalnych właśnie kiedy organizm jest odwodniony dla prawidłowego pracowania potrzebują ciągłego nawodnienia.

Ja jeszcze niedawno wciagałem ketamine praktycznie codziennie przez jakieś 3tyg, a i to nie pierwszy taki mój wybryk.

Pewnie domyślacie się jak to się kończy, ale i tak wam opowiem.
Na początek ciągu pierwszego dnia 200mg mnie rozjebalo odpowiednio.
Potem około 500mg dziennie szło czasem więcej.
Dziamby sypałem łyżeczką najczęściej na oko.
Żeby mnie dobrze poskladalo pod koniec to trzeba bylo wciągnąć 350-400mg naraz a potem najczęściej dociągać.

Nie mam żadnych problemów zdrowotnych, na codzień czuje się zajebiscie.

Najfajniej mi się to miksowalo z mj oraz z czerwonym winem. Polecam ten styl. N2O też bardzo spoko do zmiksowania.
dawniej Anon
ODPOWIEDZ
Posty: 1787 • Strona 65 z 179
Newsy
[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.

[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.